max 10 czy 12 powtorzen na mase

tu bardziej chodzi o dlugosc pracy miesnia , a powtorzenia typu 8-12 sa odpowiednie dla tej dlugosci i dlatego te powtorzenia tak sie przyjely .

Karnarz: czemu lepiej nie przekraczac? na niego moze akurat lepiej podzialac wieksza ilosc powtorzen. sztywne trzymanie sie zasad nie zawsze prorokuje sukces

ja mam podobne zdanie jak puma666, jak czytalem o treningach na mase w necie to wychodzi 3y serie po 6-8 powtorzen i ciezar dobrac tak aby wykonac zaplanowane wczesniej powtorzenia.

puma666
Statystycznie, dla wiekszosci osob 6 powtorzen ( 3 serie 6*6*6) nie da ci napewno optymalnego przyrostu masy.
napewno to dieta jest od masy a nie powt, bez problemu moge przymasowac robiac nawet po 5powt.I wiekszego problemu nie ma.

Karnarz
na masę to dobra dieta, ale i tak lepiej nie przekraczac 12 powtórzen jak chcesz nabrac troche masy
a jak przekroczysz to co? masa nie pojdzie twoim zdaniem?

Gratuluje. Ale statystycznie spora grupa osob bedzie miala z tym problem. Periodycznie w makrocyklu mozna sobie na to pozwolic. Im mniej powtorzen tym zblizasz sie do treningu typowo silowego, a ci panowia wielkimi miesniami nie grzesza.O ile jeden program 6 tygodniowy krzywdy ci nie zrobi, o tyle im dalej w las tym OPTYMALNOSC spada, bo o niej wlasnie mowimy.

Ja np odkryłem przez przypadek że najlepszą ilością powtórzeń dla moich co niektórych partii jest 5-6. Wynikło to z tego że nie dałem rady podciągnąć się na drążku prawidłową techniką 10 razy. Zawsze mocno się męczyłem przy 7-8 powtórzeniu i ogólnie nie pasowało mi to jakoś. Zamiast tego zacząłem robić po 5-6 seri po 5-6 powtórzeń. I tym sposobem dorobiłem się prawidłowo rozwiniętych motyli. Tak samo z bicepsem. 3 x 10 pompowało mi łapy ostro ale na krótko. Nigdy nie miałem zakwasów. I ogólnie łapa słabo szła. Zaczęłem robić 6-7 serii z krótkimi przerwami.
różnych ćwiczeń po 5-6 powtórzeń dobrych technicznie i zaczęło skutkować. Na mój organizm obecnie dobrze działa mała liczba powt większym ciężarem z krótszymi przerwami i większą ilością serii.
Kiedyś było zupełnie inaczej. Setki razy już to mówiono ale myśl jest warta powtarzania. Trzeba wsłuchać się we własne ciało. Robienie czegoś na siłę zwykle nie przynosi efektów.

...ja może dodam, że przy niskiej ilości powt. zwiekszyc sie mże jeszcze ryzyko podstawowych blędów technicznych co w konsekwencji jeszcze może pogorszyc rokowania na wzrost mięśni.
podpisuje sie więc pod wypowiedzią Pumy, w której objasnil dość dobrze zasady ktorymi powinniśmy sie kierować- chyba na poprzedniej stronie.

i na dluższa metę faktycznie -przy tr. na masę- raczej wieksza ilośc powt. niz mniejsza.

Sadomaczo - może i tak sie zdarzyć- jak opisales przy podciaganiu, możliwe jest jednak, że te próby na wiekszej ilości powt. były poprostu za intensywne dla tychże mięśni, a gdy im troszke poluzowaleś zaczęly sie rozwijać

Całkiem możliwe. Ale w ramach nowego bodźca treningowego zamiast zmiany ćwiczeń można właśnie pobawić się ilością powtórzeń i serii.
dlatego nie ma co generalizować że 10 powtórzeń jest idealne.

Po cyklu z małą ilością serii i dużą ilością powtórzeń dobrze działać będzie cykl odwrotny. I tak na przemian. IMO oczywiście.

Zmieniony przez - Sadomaczo w dniu 2008-06-04 11:10:16

wszystko zalezy od tego w jakim stopniu czujesz prace miesni czy potrafisz je skatowac mniejsza liczna powtorzen przez odpowiednie ich wyizolowanie oraz tego z jakich wlokien w wiekszosci sklada sie dana partia miesniowa:

jesli przewazaja wlokna czerwone mniej powtorzen z wiekszym ciezarem

jesli biale mniej z mniejszym..

Oczywiscie dla pelnego wytrenowania poszczegolnych miesni nalezy stosowac rozne zakresy powtorzen itd - kombinowac

Podsumowujac wszystko sprowadza sie do poznawania wlasnego organizmu i zaskakiwania go coraz to nowymi bodzcami