Szacuny
3
Napisanych postów
72
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1472
witam,
od paru miesiecy testuje na sobie rozne konfiguracje diety.
daze do stworzenia takiej, gdzie miesien bardzo powoli bedzie sie rozwijał, a jednoczesnie spalal sie tluszcz.
w zwiazku z tym mam pytanie, jaka jest wedlug was minimalna ilosc weglowodanow dziennie, aby miesien mogl sie chociaz wolno rozwijac?
wydaje mi sie, ze takie zjawisko zaobserwowalem u siebie przy ilosci 2,2B 3-3,5W T1,2
Zmieniony przez - sebpro87 w dniu 2008-05-17 15:10:40
Szacuny
3
Napisanych postów
72
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1472
no a wlasnie mi sie wydaje, ze bilans kaloryczny nie jest az taki ważny, raczej ilosc dostarczonych makroskladnikow. Nie wiem czemu an tym forum ta teoria jest tak mocno wyznawana, wielu zawodowych kulturystow jej zaprzecza
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja bym się też składniał ku zdaniu Seby - np ktoś będzie przez długi czas jadł mniej kalorii niż mu potrzeba, ale będzie je czerpał tylko ze słodyczy i fast foodów. Nie ma bata, że nie utyje.
Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-05-17 16:11:15
Szacuny
3
Napisanych postów
72
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1472
dokladnie, pozatym np teoretycznie zeby np. kulturysta wazacy 110 kg przekroczyl swoj bilans, musial by w******lic niewyobrazalne ilosci.
pozatym przypominam, ze poza 110x24=2640 trzeba dodac kalorie spalone na treningu, plus kalorie spalone przy normalnej aktywnosci, czyli razem musialby tak naprawde zjesc 6000 kalori dziennie, zeby uzyskac swoj dodatni bilans REALNY.
Szacuny
4
Napisanych postów
409
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
9294
szczerze mówiąc odkąd ćwicze trzymam diete.. czyli lekko ponad rok.. i zauwazylem ze muszę dodawać około 600-700 kalori do swojego zapotrzebowania kalorycznego, dodawałem 300-400 - masa nie szła.. mimo to że miałem 5,5 węglowodanów na kilogram masy ciała
Szacuny
5
Napisanych postów
730
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
20110
Ja bym się też składniał ku zdaniu Seby - np ktoś będzie przez długi czas jadł mniej kalorii niż mu potrzeba, ale będzie je czerpał tylko ze słodyczy i fast foodów. Nie ma bata, że nie utyje.
a moze poprostu trzeba rozgraniczyć tycie (waga w góre) z otluszczaniem (zalanie tłuszczem)
z doświadczenia wiem że można trzymać wage a zalewać się tłuszczem.
moim zdaniem bilans dobowy kalorii ma znaczenie właśnie w przypadku wagi ciała a nie proporcji mięsień tłuszcz.
Szacuny
4
Napisanych postów
409
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
9294
problem tkwi w tym że sebpro87 uważa że bilans kaloryczny nie jest istotny, a więc może być i ujemny, natomiast muszą być odpowiednie proporcje wartośći odżywczych do rozwoju mięśni. Szczerze mówiąc nie zgodzę się z tym, osobiśćie mysle że aby mięśnia przybywało musi być ta nadwyżka kaloryczna.
Szacuny
3
Napisanych postów
72
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1472
no a mozesz (bio)logicznie uzasadnic to stwierdzenie? czy poprostu tak wypada pisac, to piszesz?
wydaje mi sie, ze ten szał na dodatni bilans kaloryczny wział sie stad, ze wszyscy przechodzac na diete masowa, zakladaja, ze musza miec duze przyrosty, a mi na przyklad zalezy jedynie na 3-5kg czystej masy miesniowej, rozlozonej w czasie i uwazam, ze dostarczajac 3-3,5 wegli na dzien, jestem w stanie taka mase w dluzszym czasie zbudowac, a jednoczesnie pozbywac sie tłuszczu
Zmieniony przez - sebpro87 w dniu 2008-05-17 18:29:40
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tu też jest racja - jeden będzie jadł 4 g węgli i będzie się tym zalewał, inny zje dziennie 7 g węgli z tego połowa prostych i będzie sucharem, jak np. mój kolega (żre słodycze w hurcie, popija coca colą i wygląda jak więzień z Oświęcimia).