...
Napisał(a)
Postep super... I jaki tric wyszedl na focie :) Mao! Jedziesz dalej :D
...
Napisał(a)
PODSUMOWANIE DNIA 23
Dzisiaj miałem absolutnie całkowity relaks. Nie zrobiłem aerobów ale tylko dlatego, że wolny byłem dopiero o 20, a zanim bym trafił na siłkę i skończył te aeroby, byłaby 22... A dziś piątek, w domu mała imprezka...
TRENING:
Hmm... trochę się dzisiaj nalatałem, więc pewnie coś tam spaliłem
DIETA:
Bardzo ładnie dzisiaj. Śniadanie: jaja i owsianka na wodzie, potem dwa razy było coś takiego fajnego:
Kurczak zrobiony w piekarniku, pierś lekko rozbita, delikatnie tylko doprawiona... Delicje!
Jeszcze pewnie zjem rybę z piekarnika, a potem twaróg. Ale ciężko z żarciem ogólnie jeśli chodzi o łaknienie.
SUPLEMENTACJA:
Kompletna, z dwoma kapsami Venoma na czele. Żadnych efektów ubocznych, wszystko cacy, nic się nie dzieje. Tylko:
- brak łaknienia, muszę strasznie kombinować, żeby jeść tyle ile trzeba
- pocenie makabryczne! Po krótkim spacerze szybszym tempem koszulka prawie cała mokra
- pobudzenia jako takiego nie ma, na przykład dzisiaj w ciągu dnia zmorzyło mnie na 2 godziny. Dziwne...
INNE:
Dzisiaj w domu na obiad królowała kuchnia japońska lub pseudo - japońska. Dziewczyny zrobiły sushi i makaron z warzywami. Było tego strasznie dużo, a one dwie małe to wszystko pochłonęły. Przyznaję się, że pomogłem im z dwoma kawałkami maki
Przygotowanie:
Prawie koniec i już podjadanie:
Sushi z bliska:
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Mobilizują mnie one dalej do działania. Czekajcie zatem na kolejne wpisy i ostateczne podsumowanie
Dzisiaj miałem absolutnie całkowity relaks. Nie zrobiłem aerobów ale tylko dlatego, że wolny byłem dopiero o 20, a zanim bym trafił na siłkę i skończył te aeroby, byłaby 22... A dziś piątek, w domu mała imprezka...
TRENING:
Hmm... trochę się dzisiaj nalatałem, więc pewnie coś tam spaliłem
DIETA:
Bardzo ładnie dzisiaj. Śniadanie: jaja i owsianka na wodzie, potem dwa razy było coś takiego fajnego:
Kurczak zrobiony w piekarniku, pierś lekko rozbita, delikatnie tylko doprawiona... Delicje!
Jeszcze pewnie zjem rybę z piekarnika, a potem twaróg. Ale ciężko z żarciem ogólnie jeśli chodzi o łaknienie.
SUPLEMENTACJA:
Kompletna, z dwoma kapsami Venoma na czele. Żadnych efektów ubocznych, wszystko cacy, nic się nie dzieje. Tylko:
- brak łaknienia, muszę strasznie kombinować, żeby jeść tyle ile trzeba
- pocenie makabryczne! Po krótkim spacerze szybszym tempem koszulka prawie cała mokra
- pobudzenia jako takiego nie ma, na przykład dzisiaj w ciągu dnia zmorzyło mnie na 2 godziny. Dziwne...
INNE:
Dzisiaj w domu na obiad królowała kuchnia japońska lub pseudo - japońska. Dziewczyny zrobiły sushi i makaron z warzywami. Było tego strasznie dużo, a one dwie małe to wszystko pochłonęły. Przyznaję się, że pomogłem im z dwoma kawałkami maki
Przygotowanie:
Prawie koniec i już podjadanie:
Sushi z bliska:
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Mobilizują mnie one dalej do działania. Czekajcie zatem na kolejne wpisy i ostateczne podsumowanie
...
Napisał(a)
Ciekawe to sushi. Jeszcze nigdy nie jadłam z kukurydzą
A teraz mnie naszło- zjadłabym sobie z tempurą!
A teraz mnie naszło- zjadłabym sobie z tempurą!
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
...
Napisał(a)
Kania: A to dziewczyny tak wymyśliły. Kukurydza z majonezem i jakąś przyprawą. Tempura... Weź mi nie mów nawet. Na mnie czeka właśnie ryba z piekarnika, niby też nieźle, ale...
Drugi rodzaj tego sushi to łosoś z awokado (dla dociekliwych, a niezbyt zorientowanych).
Mera: Nie tylko ładnie wygląda, smakuje świetnie. Polecam!
P.S. Eh, ryba już dawno zjedzona, trauma jak zwykle Jeszcze twaróg albo szejk, zobaczymy na co będzie ochota. Przy jakimś filmie. Piątek, trzeba poluzować
Dobrej nocy!
Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2008-05-16 22:24:09
Drugi rodzaj tego sushi to łosoś z awokado (dla dociekliwych, a niezbyt zorientowanych).
Mera: Nie tylko ładnie wygląda, smakuje świetnie. Polecam!
P.S. Eh, ryba już dawno zjedzona, trauma jak zwykle Jeszcze twaróg albo szejk, zobaczymy na co będzie ochota. Przy jakimś filmie. Piątek, trzeba poluzować
Dobrej nocy!
Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2008-05-16 22:24:09
...
Napisał(a)
Witam kolege.Ja takze jestem na redukcji.Bede obserwowal Twoj tescik i zycze powodzenia w osiagnieciu wymarzonej sylwetki.
pozdrawiam
pozdrawiam
...
Napisał(a)
a niech Cie chooj z tą kuchnią japońską:) mnie też ostatnio strasznie sushi, co Ty na to? albo morze rzucimy na warsztat jakaś kolumbijke? to ja, Twój głos rozsądku...:D
size matters...
Poprzedni temat
co kupić?
Następny temat
Co wybrać?
Polecane artykuły