MÓJ WZROST

A Schilt to taki nietypowy ananasek.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Tua, Tyson tez dobrze pokazuja co moze oznaczac roznica wzrostu.

Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.

kurde jak ja mialem 11 lat to chyba przekroczylem lekko granice 150cm teraz mam 17 i 182 cm. czasem chcialbym byc wyzszy i wiekszy:) ale tylko wtedy gdy widze grupke paru duzyych dresikow:) a tak ogolnie to ten wzrost mi odpowiada bo mozna wmiare latwo znalezc panienke ktora bedzie pasowala wzrostem

a ja ma kurcze 25 lat hehe i az 169 i chyba juz nie urosne. ale przy 11 martwic sie o wzrost to juz przesada...
bylebys nie zaczal za szybko pakowac na silce (nieumiejetnie oczywiscie), bo moj kumpel o zaczal w 6/7 klasie podsawowy i zostal w tyle.


"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech
i pamiętaj jaki spokoj można znaleźć w ciszy..."

a i jeszcze jedno. nie chcij tak szybko rosnac bo mozesz miec rostepy na plecach, a to nie jest zbyt ladne niestesty.

Ja mam 169-170cm mam 17lat i raczej juz nie urosne
pocieszam sie jak widze mojego trenega(170cm 67kg) jak kolesie po 190cm podczas walki uciekaja przed nim

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Ronowicz powiedz jaka masz taktyke na wyzszych od siebie, ze Ci tak dobrze z nimi idzie. Przydaloby mi sie, na treningu jest sporo wysokich, a ja mam 174 cm. Jeszcze urosne (dopiero 16 lat), ale wygrywac chce juz teraz.

Rozstepy maja to do siebie, ze raczej nie znikaja, dlatego lepiej jest WOLNO i stopniowo rosnac. Ja dwa lata temu troche podskoczylem i porobily mi sie rozstepy na plecach i udach. Nie uroslem wtedy jakos specjalnie duzo, a jednak...

pozdrawiam,
Pivo

One who is weak must prepare against his enemy.
One who is strong makes his enemy prepare against him.

Przyznam się wam, że ja też lubie walczyć z wyższymi, chociaż żadko mi się taki trafia

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Pivo: Jaka taktyke...wiesz,specialow sie nie zdradza niby. Powiem tak - na zawodach karate wyzsi byli troszke moja zmora ,ale zregolu libilem isc na kontre. Grunt ,to jesli chytanie jest zabronione,wejsc w niego nardzo blisko.POgubi sie i jest twoj.
Inna sprawa to walka na ulicy. Szczerez rzecz biorac walczac z przeciwnikiem 180-190 cm to wzrost 170 jest idealny.Ci ludzie normalnie sie gubia. Jesli jeszcze tak sie znize o te 10-20 cm (a lubuje sie w tym) to glownie leca jakies wies kopy - a wtedy to juzstadard,przechwyt,wyciecie,noga na twarz i nastepny ,ew.w dluga.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

ja mam 190cm i jest dobrze