Szacuny
0
Napisanych postów
90
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
544
"żeby biegać trzeba mieć kondycję"??
hahah to żeś dowalił... w takim razie skąd wszyscy sportowcy, bez względu na dyscyplinę mają kondycję?? Takimi się urodzili??
A co do Panówz siłki... Widziałem Was już tuzin. Przychodzicie do nas na treningi, bo uważacie, że juz macie siłę, to chcecie teraz się sprawdzić i złapać technikę... Widziałem jak wszyscy, bez wyjątku lubujecie się w na******laniu w worek. I przyznam, że mają niezłą siłę, gdyby nie te zamachy i ten czas odstępu między jednym a drugim ciosem. Ale wszystko byłoby dobrze, gdybyście nie znikali po 3-4 treningach...
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
hahah to żeś dowalił... w takim razie skąd wszyscy sportowcy, bez względu na dyscyplinę mają kondycję?? Takimi się urodzili??
To już sobie wyobrażam jakiegoś zmelanżowanego gościa, co na kacu ma założenie biec 2 godziny... a kondycję się wypracowuje przez biegi, interwały, treningi a nie, że ktoś całe życie nic nie robi a nagle biegnie sobie 10 km... a jak chce sobie ot tak pobiegać to równie dobrze drugi może sobie ot tak w worek pouderzać...
I przyznam, że mają niezłą siłę, gdyby nie te zamachy i ten czas odstępu między jednym a drugim ciosem. Ale wszystko byłoby dobrze, gdybyście nie znikali po 3-4 treningach...
Skąd ja to znam...
A i Kamiru jeszcze jedno... dla mnie akurat tak samo (a nawet mniej) skomplikowane byłoby poćwiczyć na worku niż rzucać do kosza...
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
A co do Panówz siłki... Widziałem Was już tuzin. Przychodzicie do nas na treningi, bo uważacie, że juz macie siłę, to chcecie teraz się sprawdzić i złapać technikę... Widziałem jak wszyscy, bez wyjątku lubujecie się w na******laniu w worek. I przyznam, że mają niezłą siłę, gdyby nie te zamachy i ten czas odstępu między jednym a drugim ciosem. Ale wszystko byłoby dobrze, gdybyście nie znikali po 3-4 treningach... No!!!
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
124
zalozmy ze jestes dzieckiem A ktore od malego przypusmy od 6 lat napiernicza w pilke na szkolnym boisku czy podblokiem mniejsza z tym za dwa lata idzie zapisac sie do klubu pilkarskiego (bo spodobal mu sie ten sport) i tu zaczyna sie w tym samym czasie do klubu prychodzi tatus z synkiem i chce z niego zrobic pilkarze maly tez ma checi i juz nie moze sie doczekac pierwszego treningu. Powiedzcie mi ktory z nich bedzie lepszy bo z tego co mowicie wynika ze ten 2 oczywiscie biore pod uwage przyszlosc ze gdy zaczna treningi w tym samym czasie pierwszy ma juz jakies ,,umiejetnosci" a ten drugi jest totalnie swiezy i gdy beda trenowac tyle samo czasu czy w przyszlosci ten drugi bedzie lepszy??? (bo moze ten pierwszy zle nawyki zalapie)
Szacuny
8
Napisanych postów
547
Wiek
42 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2264
Pieprzycie jakieś bajki....
To nie oto chodzi, że koleś jak ma w domu worek to nie powinien w niego nawalać. Chodzi o to , że niech sie tutaj nie pyta jak to robić dobrze. Bo dobrze nawalać to może każdy. Jeden stylem młotkowym, drugi zamachowy, a trzeci posuwisto zwrotnym...
Chodzi o sztukę...
Jak przyjdzie kolo po dwóch latach treningu w domu nawalania, to kolo co przyjdzie bez zaplecza, jeśli jest obity na osiedlu, ma kondycje, to w pół roku przegoni chłoptasia...
To samo tyczy się waszego przykładu piłkarza. Pomijam talenty. Zwykły kolo mając kilka lat, wpadnie na trening po 2, 3 latach podwórkowego grania nie ma większych szans od chłopaka który w tym czasie biegał, ma psychikę do rządzenia ekipą...
Wszystko wyrównuje sie w ciągu, roku,dwóch...
Zmieniony przez - donpatricc w dniu 2008-04-11 23:16:28
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
-BaKa1993- - a trenowałeś kiedyś w życiu jakieś sporty walki? I skończmy już gadać o tym co by było w piłce nożnej/rugby/koszykówce/pływaniu/szachach a skupmy się na sportach związanych z działem.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
61
Rozgorzala dyskusja widze. Nie rozumiem oburzenia niektorych, a wrecz smieszy mnie stwierdzenie zeby napierniczania w worek w domu nie nazywac boksowaniem. To jak mialem temat zatytulowac: napierniczanie worka w domu? Rozwalacie mnie tym. Cwiczylem duzo na silce, ale chce sie teraz pobawic w "napierniczanie" worka. Ot i cala filozofia. Zle nawyki, brak techniki itd. mnie nie interesuja. Robie to dla siebie, bo to lubie po prostu.