SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wątek aikipozytywny (tribute to Pingwin %-)...)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3856

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Tak sobie pomyslalam, ze założę dla odmiany temat umiarkowanie proaikidowy ,ale z troche innej perspektywy niż osławiona skuteczność uliczna tudzież ringowa, bo na ten temat powstały juz w necie epopeje

Jak wszyscy wiemy, aikido najskuteczniejszą SW nie jest. W dodatku jego wieloletnia uprawa (w oderwaniu od zdrowej rywalizacji i kontaktowej walki) łatwo może z faceta zrobić dziwoląga, żyjącego we własnym świecie i wypisującego odjechane farmazony na forach internetowych (konkurencyjnych, of course)


Mało kto jednak zwraca uwagę, że są style, które trenujacym robią 100 razy większą szkodę, niż aikido.
Chociażby badziewia typu 'karate tradycyjne', z którego ludzie wynoszą od cholery koszmarnych nawyków (niska pseudogarda, zatrzymywanie ciosów przed przeciwnikiem, nienaturalne i rozwalające kolana pozycje, uderzenia z hikite, totalne usztywnienie ciała, itd.), które potem prostuje się baaaardzo długo. W dodatku daje sie tam ludziom złudne poczucie umiejętności walki i na ogół ostro pierze mózgi, a w sekcjach aikido to jest raczej margines.

Aikido nie nauczy walki, ale też nie zostawi praktycznie żadnych szczegolnie złych nawyków. Za to poprawia sprawność, elastyczność, koordynację, uczy rozluźnienia i 'czucia' partnera. Plus umiejętnośc padania i parę całkiem fajnych dźwigni i rzutów. Aikidocy na ogół łatwo i szybko uczą się nowych, kontaktowych stylów (sprawdziłam na sobie ), w szczególności chwytanych, jak judo czy bjj, ale nie tylko. Ewidentnym minusem jest oczywiscie brak obicia, ale to nie tylko problem aikido , a poza tym to akurat łatwo można nadrobić.

Ogólnie rzecz biorąc - moim zdaniem nie jest to aikido aż tak złe, pod warunkiem że się na nim człowiek nie zatrzyma w rozwoju Takie mi sie refleksje ostatnio zalęgły, nie wiem czy się ze mną zgodzicie.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Znawców aikido na tym forum niestety nie ma

Co do aikido jako nakładki-gdy Ueshiba tworzył swój styl (nauczycielem daito-ryu był bodajże od roku 1922), judo od 12 lat było już w programie szkolnym. Fakt jest faktem, że wśród jego uczniów stosunkowo niewielu było "zielonych"-najczęstszym "narybkiem" były czarne pasy innych styli (głownie judo, kendo i karate), które albo chciały zostać jego uczniami po tym jak spuścił im łomot, albo były "oddelegowane" z listem polecającym od mistrzów innych styli. Tak więc-można powiedzieć, że aikido było swego rodzaju "nakładką"-albo raczej: rozwinięciem umiejętności i poszerzeniem arsenału-bo jego pierwsi adepci umieli walczyć zanim zaczynali pobierać nauki u Ueshiby.

Jednakże-nie posunąłbym się do twierdzenia, że było "projektowane" jako nakładka akurat na judo. Te style były ze sobą od początku związane (uczniowie z Kodokanu uzupełniali wiedzę u aikidoków-i odwrotnie), judocy nawet zaadaptowali techniki aikido (główny wpływ na kształt goshin-jutsu w judo miał aikidoka/judoka, Kenji Tomiki, posiadacz 8 dan w obu), jednak fakt, że te dwa style uzupełniają się świetnie nie jest wynikiem konsultowania programów obu szkół-a raczej faktu, że poszły one w "przeciwnych" kierunkach-i adept jednego stylu znajdzie w drugim to, czego nie znajdzie w swoim.

Głównie liczą się dwie różnice. 1. Judo stawia na atak-aikido na defensywę-co odbija się w uzupełniającym się arsenale technik obu styli. 2. Judo zawiera techniki możliwe do użycia w sparringu, aikido, z racji braku sparringów, może wprowadzać techniki groźniejsze (choćby dźwignie interwencyjne i transportowe). Tak więc adeptowi każdego z tych styli pewien staż w drugim wyszedłby na dobre.

Oczywiście-nie mówię o kimś kto trenuje pod zawody. Jeśli ktoś widzi się w turniejach judo-niech ćwiczy judo, jeśli w grapplingu ogólnie-niech dorzuci bjj czy sambo, jeśli w submission-niech potrenuje z zapaśnikami albo z bjjowcami bez gi, jeśli MMA-niech dorzuci coś uderzanego, popracuje nad parterem i również potrenuje walke bez gi.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-11 16:17:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2603 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31404
Skyia Cię zaraz zjedzie za cytuję: "badziewia typu karate tradycyjne"

Takie mi sie refleksje ostatnio zalęgły, nie wiem czy się ze mną zgodzicie.

Tak, zgodzę się Mimo, że wolę uderzanie, to fajnie wiedzieć jak padać i czasem komuś wykręcić łapę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270732
niska pseudogarda

a w aikido jaka jest garda

poza tym...czy ja wiem czy na aikido nie nauczymy się bić...
owszem gdyby aikido zestawić z jakimkolwiek stylem uznanym za twardą SW to nie mielibyśmy przewagi nad rywalem,ale podczas zwykłej ulicznej szarpaniny ze zwykłym "wiórem" kilka sztuczek z aikido moze sie przydać

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
W aikido nie ma gardy, ale lepiej nie mieć wcale gardy niż mieć beznadziejną, z któej i tak nie ma pożytku Aikidoka, na kontaktowej SW bez problemu nauczy sie prawidłowego ustawienia rąk, natomiast przestawienie np. karateki z kilkuletnim stażem zajmie bardzo dużo czasu. Poza tym nawyki schodzenia z linii się tez przydają na każdej SW.

Dla mnie aikido samo w sobie nie jest szczególnie skuteczne (w koncu dość szybko sie przetransferowałam na twarde SW i nie zamierzam wracać, moze na emeryturze), ale przyjemnie działa jako 'nakładka' na kontaktowe systemy i pomaga w opanowaniu 'skutecznych' styli.

No, a z menelem to racja w 100%, tu nawet aikido moze byc praktyczniejsze, bo nie zawsze jest potrzeba zdemolowania delikwenta łokciami i kolanami

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-04-02 12:48:48

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Ja osobiście nie widzę przyczyny, dla której miałbym się bać walki z pojedynczym, nieuzbrojonym, niewyszkolonym przeciwnikiem (o podobnych gabarytach). Jeśli jestem w stanie niektóre techniki "wymusić" podczas treningu na partnerze którego muszę oszczędzać i który zna technikę (więc prędzej z niej "ucieknie" niż amator)-to czemu jakiś pacjent (nie mówię o "obitym" w walkach dresie), którego oszczędzać nie będę i który nie wie czego się spodziewać, miały mi się wyrwać z dźwigni? Wiadomo, stres, zaskoczenie i cała reszta pewnie obcięłyby moje (i tak niewielkie) umiejętności o 90%, ale pewne odruchy i wejścia do technik mam już "zakodowane". A jeśli doliczyć do tego moje gabaryty, siłę i parszywy charakter() to chyba mogę zaryzykować tezę, że jakieśtam szanse w walce bym miał.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-02 13:19:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 325
Zgadzam sie z pania powyzej po 3 latach aikido przenioslem sie na bjj rownolegle z gosciem z karate kk znacznie szybciej zlapalem co i jak( ogolnie rowoj w tym kierunku przyszedl mi o niebo szybciej/latwiej ) [ sparing z kolesiem z kk uwielbiam kiedy sa zaskoczeni ciosem prostym w glowe xD ]

"Dancing in the desert, looking for some fun"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1057 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 14447
Pieprzenie że po aikido nic sie nie umie.. Osobiście tego nie trenuje ale byłem świadkiem jak mojego znajomego napadli w 3 w odległości ok 300metrów od uczelni (typ ok 80kg takze nie jakies monstrum - 2dan aikido) zanim dobiegłem zeby mu pomoc jeden gostek miał roztrzaskany nos, drugi coś z nadgarstkiem a trzeci bankowo złamana rękę. Co prawda kolega trenuje ok 10lat ale jak widac cos mu to tam dało. Ziomki typowe, osiedlowe dresiki ale widać ze wczesniej nie trafili na swego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 10951 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 73516
każdy styl walki jest dobry na swój sposób jesli chodzi o amatorów, i roziwja we własciwą strone, bzdurą i głupota jest porównywanie szans goscia ktory trenuje zapasy do goscia ktory trenuje boks, co do możliwości ulicznych to twój "złośliwy charakter" czy jak to tam cavior napisałeś byłby minusem niż plusem w walce, brak obicia jest dużym minusem bo nie mając na treningach styczności z przeciwnikiem i jego kopnieciami czy ciosami nagle można sie ocknąć z obitą mordą i niepamiecią bo przy kazdym ciosie zamykałeś oczy to taki przykład a różnie to bywa, jeszcze inna sprawa ze gość który nigdy mocno nie dostał nagle może być w szoku ze go pociąg przejechał a to tylko był lewy prosty
-"obity dres","walka w parterze na ulicy" to jakieś bzdury i te teorie, bo nawet osoba nie trenująca przy fartownie wyprowadzonych ciosie na szczęke uwali cie na glebe i przekopie
-zresztą nie trenujemy po to zeby sie prać na ulicach wieć nie ma nad czym sie rozwodzić

Zmieniony przez - biliwiget w dniu 2008-04-03 00:16:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Szansa, że napadnie nas ktoś umiejący wyprowadzić sprawne kopnięcie jest niewielka. A kopnięcie "zwykłego" człowieka to nie to samo co lowkick thaiboxera

Widziałem dość ulicznych "napier.dalanek" by mniej więcej wiedzieć, czego się spodziewać. Powolne, chaotyczne ciosy, brak kopnięć, brak rzutów (chyba, żę ktoś przypadkiem kogoś wywali) o parterze nie wspominając (nie licząc kopania leżącego). Słowem-przepychanka i "weselne cepy".

Co zaś do "parszywego charakteru"-miałem na myśli nie "miękki"-tylko "bezlitosny, okrutny i nieustępliwy" (bo i taką fachową opinię kiedyś o mnie wydano ).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Argument, że są SW gorsze od Aikido nie jest akurat szczególnie na jego korzyść...

Podobnie jak garda, z doświadczenia wiem, że aikidocy wychodzą z założenia, że ręce w walce powinny być nisko, bo "na ulicy nikt ci panie gardy bokserskiej nie trzyma"
Tak, pewnie taki klub, whatever

P.S.
Nie rozwinę z uprzejmości wątku dlaczego aikido sztuką walki nie jest...

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Podobnie jak garda, z doświadczenia wiem, że aikidocy wychodzą z założenia, że ręce w walce powinny być nisko

Każdy rozsądny aikidoka przy wejściu w technikę ma ręce na tyle wysoko, by nie dostać w buźkę.

Poza tym-kyokushinowcy również nie słyną z wysokiej gardy, skoro już przy tym jesteśmy

Co zaś do tego, co sztuką walki jest a co nie jest-Twoja opinia, choć niezmiernie dla mnie cenna, nie wpłynie na to, że Aikido sztuką walki jest i pozostanie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jakiej muzyki słuchacie

Następny temat

SQL

WHEY premium