Co mam zmienić w diecie na masę aby zamieniła się w redukcję?

Posilek przed treningiem wez w pojemink i zjedz w szkole. Aeroby lub interwaly jak masz malo czasu rob w dni bez treningu, ok 1,5h po posilku.

Ale co to powinien być za posiłek Kiedy go zjeść to ja wiem Chodzi mi o to co powinno tam być, no i żarło w pojemniczku typu ryż itd. odpada, to musi być kanapka ew. jakiś owoc.

Zjedz do 1-2h przed treningiem. Dlaczego odpadac ryz z ryba czy piersia? Do zimnych posilkow sie przyzwyczasz, pzygotowac wszystko mozesz wieczorem wiec z czasem tez problemu nie powinno byc.

Tu chodzi o zjedzenie tego a nie o to że po prostu nie chcę żeby było zimne Pamiętaj że to jest szkoła i nie zawsze można wyciągnąć na korytarzu michę i wpieprzać(a inną sprawą jest, że będą na ciebie patrzyli jak na ufo ) Zjeść ja to mam przed ostatnią lekcją na przerwie, ale czym można zastąpić "miche"?

Odświeżam bo ciągle czekam na odpowiedzi a temat powoli zdycha

A i jeszcze jedno - mam zjechać do bilansu 0 i dalej robić plan masowy czy rzeźbę jeśli nie będzie aerobów? Czy lepiej poczekać aż się trochę ociepli i biegać na dworze? I czy w ogóle dawać plan na rzeźbę jeśli nie zależy mi na razie na rzeźbieniu a tylko na redukcji tłuszczu?

Nie tylko Ty chodzisz do szkoly, na studia czy do pracy. Wiele osob jakos biere posilek w pojemnik i zjada. Trening uloz jaki chcesz, wazne zeby nie byl ciagle taki sam, ale to juz w innym dziale.

mi tez sie nie wydaje za fajnie siasc na przerwie na ławce i zaczać jeść ryż z np tuńczykiem troche by na ciebie tak patrzeli wszyscy

Boże walcie za przeproszeniem ludzi. Się przejmujecie ? Niby czemu oni mogą sobie jeść pączki,chipsy i inne śmieci, a Wy zdrowego jedzenia nie, bo ktoś coś tam ? Ukradliście ten pojemnik i jego zawartość czy co ? Jecie normalnie i się nie przejmujecie, a jak są jakieś docinki to nie zwracacie uwagi i ignorujecie. Ja tak robię, bo jak bym chciał się coś odzywać to chyba bym sobie nie pojadł, bo musiałbym cały czas coś odpowiadać. Podstawa to się nie przejmować.

Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-03-27 17:32:03

Nie jestem w stanie zjeść 300 g ryżu i cyca w 10 min choćbym się starał najbardziej jak się da... Kiedyś brałem do szkoły ryż z tuńczykiem i potrafiłem go nie zjeść do końca dnia przez(!)5 x 10 min przerw i 1 x 20 min bo było mnóstwo innych rzeczy do roboty. Nie ma bata, choćbym się zesrał W domu jem szybko, ale w szkole bardzo powoli i nic z tym nie zrobię(dlatego że w szkole rzadko jestem głodny). Musiałbym chlapnąć gainera, który odpada. A poza tym, nie za dużo tych cycków by było i ryżów? Cyc 2 razy dziennie, ryż 3 razy, rodzice by mnie zabili chyba, nie wspominając, że miałbym nadmiar i białka i węgli i to spory nawet na masę... Z doświadczenia wiem, że bułę wpierdziela się szybko i łatwo czyli tak jak muszę w szkole, natomiast z ryżem babrałbym się cały dzień, a jeszcze cyc jakby w tym był to koniec...

PS. Już sie zaopatrzyłem w Vitki i Omegę 3

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2008-03-27 18:00:45