SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trening FBW

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 65966

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 62319 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777921
W dużej części Twojej wypowiedzi jestem za że podstawy są majważniejsze bo tak jest.

Ale jak sam zauważyłeś większość osób które prosza o poprawę planu mają naście lat , ćwiczą w piwnicznych siłowniach bez jakiegokolwiek doświadczenia i nadzoru mając w głowie wyimaginowane pojęcie o treningu i przyrostach. Sugerując się zdjęciami z gazetek kulturystycznych.

Poprawiając plan wolę początkującemu wrzucic do treningu unoszenie tułowia z opadu niz martwy ciąg bo w moim przekonaniu ćwiczenie jest bezpieczniejsze.

Nie zmienia to faktu że plan który proponuje/promuje hard jest bardzo dobrym planem i sprawdzonym ale wydaje mi sie że nawet ta bogatsza wersja jest zbyt ciężka na początek. Chyba że ktoś ćwiczy w profesionalnej siłowni i moze liczyć na konsultację treniera, instruktota, doświadczonego kolegi.

Mimo że metodyka treningu FBW jest dobra to mimo wszystko split jeszcze długo będzie rządził na siłowniach.
Wystarczy popatrzeć na system Mass Michaila większość trenujących ma mały staż a i tak proszą o splita.

Może się zmieni to z czasem

pozdro

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 887 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 37426
z calym szacunkiem rion ale martwy ciag nie ma nic do wieku, poczytaj miedzy innymi trenera Rippetoe'a, ucznia billa starra, myslisz ze on ma blade pojecie o trenowaniu mlodych osob ? (szczegolnie gdy jest wlasnie autorem planu dla 16latkow na zdobycie podstaw o ktorych wspomnial chwilowy)

ja w zasadniczej mierze wole sie oprzec na opiniach kogos takiego jak hardgainer (lata doswiadczen i szukania drogi nie tylko na polskim podworku)

nie podoba mi sie zasadniczo dogmatyzm niektorych uzytkownikow, (nie mowie tutaj w twoja strone rion) poprostu takie podejscie odnosnie metodologii wola o pomste, przeciez drog jest wiele a tak naprawde, tak jak powiedzial chwilowy podstawy sa najwazniejsze(jak juz wspominal hard pare razy) niezaleznie od dalszych celow w przyszlosci, czy to amatorsko czy zawodowo. Z tym ze jest jedno "ale". Mowiac to mam na mysli osoby ktore chca zajac sie zabawa w silownie z ukierunkowaniem na lata, a nie sezonowcow i zeby nie bylo kolorowo oczywiscie wszystko jest relatywne, ja podobnie do kuro uwazam ze jak ktos ma ta ochcote robic zestawy dyskotekowe niech je robi byle z "zasadami" i z "głowa"

mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzilo i zeby nie wyszlo ze sam sobie przecze ;) takze pytajcie o doprecyzowanie (ekhm mam problem czasem z wyrazaniem mysli)
pozdrawiam

Zmieniony przez - x_pulse_x w dniu 2008-03-06 11:52:51

"Training is like life, you get your ups and downs(...)"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 2623 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 42219
jeszcze dodam, iz sadze, ze zadaniem "trenera" jest zaproponowanie najlepszego mozliwego rozwiazania - a niekoniecznie dostosowywanie sie do czyjejs wizji np. tej dyskotekowej.

to jak lekarz - primo non nocere czy jakos tak (przede wszystkim nie szkodzic) - a zaniedbanie podstaw w przyszlosci moze byc "szkoda" - mniejsza lub wieksza - czy to dysproporcja i koniecznosci korekt sylwetki czy sily, czy kontuzja, czy po prostu zwolnieniem postepow.

mozna np. poprawic klatke i biceps mocno ograniczajac czy w ogole rezygnujac z treningu pozostalych grup i dajac kilka treningow klatki i bicepsu tygodniowo - na krotka mete zadziala, da sie w tym czasie uniknac przetrenowania i innych takich pulapek
ale efektem bedzie chociazby:
- dluga stagnacja lub cofniecie sie w rozwoju tych grup po zakonczeniu planu z priorytetem,
- cofniecie sie w rozwoju pozostalych grup z racji ich niecwczenia lub olewajacego cwiczenia.

w efekcie osoba cwiczaca normalnie w dluzyszm odcinku czasu przescignie tego dyskotekowca w rozwoju klatki i bicepsu, o rozwoju innych grup nie wspominajac.
dlatego wszystko powinno byc rozpatrywane w szerokiej, dlugoterminowej perspektywie, ktorych wiekszosc poczatkujacych po prostu nie ma, siegajac najdalej do najblizszego sezonu plazowego.

dlatego na pewnym etapie po prostu "shut up and train", nie wywazaj dawno otwartych drzwi, nie ulepszaj czegos co jest dobre, twoim jedynym zadaniem jest przyjsc na silke, zrobic up and down, zjesc cos po, i pamietac zeby zwiekszyc ciezar next time. i oczywiscie zdobywac wiedze, ale nie uwazac, ze jak sie przeczytalo dwa arty i skonsultowalo z osiedlowymi koksami, mozna zostac trenerem i zawodnikiem w jednym.

Zmieniony przez - chwilowy w dniu 2008-03-06 12:30:13

chwilowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 887 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 37426
malo tego wracajac do gazet

odsylam do biezacego numeru kif art o pompowaniu... i nie mam pytan
pozdrawiam tutaj autorow

oczywiscie pomijam takie kwestie jak marketing, prawa ekonomi i rynku, ktore nie łudźmy sie panuja rownierz tutaj.

"Training is like life, you get your ups and downs(...)"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 62319 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777921
Nie nie, nie miałem na myśli że martwy hamuje wzrost czy tego typu herezje bo to oczywista sprawa że nie, wręcz przeciwnie .
Ale chodziło mi o to że nieodpowiednio wykonywany przyniesie duzo więcej szkody niż pożytku .Byłoby idealnie gdyby wszyscy mieli idealne warunki do treningu zarówno sprzętowe jak instruktorskie.
Niestety róznie to bywa.

Ja poprostu wiem ile krzywdy mozna sobie zrobić źle wykonywanym ćwiczeniem zwłaszcza jak martwy i przysiad.

Co do zestawu dyskotekowego to w zupełności sie zgadzam można trenowac dwie,trzy partie ale jakie to ma skutki chwilowy wyjaśnił ,ale to przede wszystkim odróżnia tych którzy chcą trenować długofalowo od sezonowców.

Dlatego sprawdzając plany staram się przekonywac ale na kilku przykładach wiem że i tak robią jak chcą.

pozdro

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 124 Napisanych postów 23463 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 95225
Bardzo ciekawa dyskusja... Tylko jedno jest pewne...

Często jest tak, że koledzy trenują na siłce i wiadomo, że taki łepek zapyta ziomków jak ćwiczyć itp... Nie ukrywajmy, że split jest treningiem najczęściej wykonywanym na siłowniach osiedlowych czy cuś ... Taki koleś dostanie plan od kolegi (split) i idzie ćwiczyć... Wchodzi na forum i tu nagle ludzie mu każą ćwiczyć FBW... On mówi o tym kumplowi, który go wyśmiał i co?

Przychodzi na siłke i trzaska w poniedzialek klatkę i tricka...

Sam dziś miałem taki przypadek... Wchodze na siłke, podchodzi do mnie koleś i pyta czy mógłbym mu pokazać jak wykonywać pewne ćwiczenia... Mowię mu że luzik, pokazałem itp...

No i co?! Klatka + tricek... ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 2623 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 42219
On mówi o tym kumplowi, który go wyśmiał i co?

to taka troche proba charakteru, lub mowiac kolokwialnie - jaj.
jestes przekonany ze cos jest dobre, albo chociaz masz takie przypuszczenia, chcesz sprobowac - to probujesz, robisz po prostu swoje.

jestes zadowolony - zostajesz przy tym i masz profity prez lata, nie jestes zadowolony - robisz to co wszyscy, ale wiesz ze chociaz sprobowales, i masz wlasne zdanie.

a jak jestes piczka - robisz zawsze to co wszyscy, bez wzgledu na osobiste przekonania.

jakby gosc ktory wymyslil kolo wolal robic to co wszyscy - teraz popierdzielalibysmy w lektykach (nie taka zla opcja, choc musialbym wczesnie wstawac, bo daleko do firmy mam) albo gorzej - jako ci, ktorzy nosza te lektyki.
1

chwilowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 887 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 37426
dokladnie sila charakteru... albo konformizm zwycieza i ulegasz pod naciskiem grupy albo masz jak to uja chwilowy jaja i srasz na to co mysli reszta i szukasz wlasnej drogi

pozdrawiam

"Training is like life, you get your ups and downs(...)"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 124 Napisanych postów 23463 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 95225
No tak tak... Ale skoro jego kumpel jest duży?! Tzn ze ma rację co? A ludzie z forum nie koniecznie muszę być dla niego autorytetem :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
Możesz przejechać systemem kumpla przez miesiąc i ocenić efekty.

Swoją drogą - dlatego zawsze lubię ćwiczyć samemu. Bo nie psuje mi trening jakiś mędrek, który "wie lepiej".

A ludzi z nadwagą, którzy mi dają wskazówki żywieniowe są tuziny.

"Kakao po trneingu" - to jedno z lepszych.

Chodzi o to, żeby czerpać wiedzę ze wszystkich źródeł. Z netu, z magazynów, od kolegów. Ale nie traktować jej jako tabu. Tylko testować w ogniu walki. W praktyce.

I po cyklu robić posumowanie - zrobiłem to i to, dało to takie i takie efekty. Cwiczyło mi się dobrze/źle. I podejmować decyzję co robić dalej.

Najgorzej zrobisz jak dyskusja wejdzie na poziom ego. Tzn. kumpel Ci udziela rady. I jest to jakaś próba lojalności. Jak nie będziesz ćwiczył tak jak on, to znaczy, że uważasz go za głupka. Za kogoś, kto się nie zna.

Luz. To ma być przyjemność.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

MASA do poprawy Priorytet Barki

Następny temat

Mass-Sergei91

WHEY premium