Martwy Ciąg - rozpiska Lamar`a Gant`a

Plsn jest ciężki to trzeba przyznać ale dopiero pod koniec, a te wcześniejsze tygodnie trochę przygotują plecy do ostatnich tygodni
najgorzej będzie z doborem ciężaru w 7 i 8 tyg bo przelicznik procentowy wynosi 86 i 87.

A co to za problem? No chyba, że ciągasz 100kg na raz, ale wtedy ten plan nie jest dla Ciebie. Poza tym zawsze małe modyfikacje można wprowadzić prawda

nie no nie przesadzaj ale przy 160kg to tez nie są duże różnice ale wiadomo przy modyfikacjach wszystko da rade

jeśli szykujesz sie do zawodów tylko w mc to ten plan nawet może być w tym że nie do treningów 2 razy w tygodniu . Plecy to co prawda duży obszar mięśniowy , wiele mięśni lecz łatwo je przemęczyć 2 razy w tygodni po prostu nie warto. Czas regeneracji pleców (prostownika) po dobrym treningu to minimum 5-7 dni ....jak nie więcej ale to zależne od preferencji danych osób !!

Poza tym trening samego ciągu to tylko powiedzmy 60% sukcesu , istotne są według gnie jeszcze skłony ze sztangą , wiosłowanie w opadzie i mięśnie czworoboczne . w zależności od techniki czy sumo czy klasyk dodał bym jeszcze odpowiednie partie mięśni nóg i coś co spowoduje ze damy rade ciężar utrzymać w rękach........ chwyt :)

Tak patrze na te fote Lamara Granta i coz-gosc ma sztange na wysokosci kolan a ja musze ja pociagnac jeszcze duzo wyzej, az do klejnotow rodzinnych...

Wiesz, wszystko ma swoje wady i zalety. Pomyśl jak ciężko mu się musiało wyciskać

Mogł wybrać tylko wyciskanie, a wybrał 3bój.

gant na mś w 1989 roku przy 227.5 wyc.137.5 no i ciag 310!!!!!!!!!jeden z najlepszych w mc chyba w całej historii trójboju

i oczywiście kat.wagowa do 60 kg to był przykład zawodnika co trójbuj wygrywał ciagami-znakomite warunki

Co prawda nie mam az tak nieproporcjonalnych rak jak bohater tego postu ale i wycisk zawsze ciezko mi przychodzil.
Korzystajac z treningu R.Szymkowiaka (mistrz martwego ciagu) ustanowilem obecny max i nie narzekam.
Wszystkie plany typowo na sile powoduja ze ona naprawde przychodzi, trzeba tylko przez pierwsze tygodni lykac lzy i zaciskac mocno zeby.