Cały ja =]

Witam wszystkich. chciałbym prosić o rady, może sugestie i wskazówki.
Mam 15 lat. Mój wzrost wynosi około 175cm wzrostu i ważę 65kg. To chyba w miarę normalnie.
Moim głównym celem na siłowni jest powiększenie masy mięśniowej i wyrzeźbienie mięśni javascript: test('');
javascript: test('');
Na siłowni ćwiczyłem miesiąc bez planu. Tak po prostu wszystko. Jeśli chodzi o siłownię znajdują się w niej chyba wszystkie najważniejsze przyrządy. Mam ją do dyspozycji we wtorek i w czwartek. Czasem tez zdarzy sie, że pójdę w poniedziałek, środę albo piątek ale to na prawdę sporadycznie. Mój plan wygląda tak:

WTOREK:
Klatka:
Wyciskanie na ławeczce poziomej
Pompki na poręczach
Rozpiętki na maszynie
Wyciskanie poziome na maszynie
Triceps:
Prostowanie ramion na wyciągu nachwytem i podchwytem
Prostowanie ramienia ze sztangielkom w opadzie
Biceps:
uginanie ramion ze sztangielką podchwytem z supinacją nadgarstka
uginanie ramienia ze sztangielką w siadzie w podporze o kolano
uginanie ramion na wyciągu podchwytem i nachwytem

CZWARTEK:
Plecy:
Przyciąganie linki dolnego wyciągu
ściąganie linki górnego wyciągu
ćwiczenie na maszynie( trudno mi wytłumaczyć. polega to na przyciąganiu do siebie ciężaru w siadzie z klatkom opartom o podpórkę)
Barki:
Unoszenie sztangielek bokiem w górę
Wyciskanie sztangielek
Dodatkowo
Brzuszki na ławeczce pochyłej
Unoszenie tłowia z opadu


Jeśli chodzi o zdrowie. mam drobniutkie problemy. Posiadam niewielką lordozę. Najniższe żebra troszkę mi ''wystają'' w stronę brzucha.
Dieta. Niestety nie mam jej. Jem wszystko co gotuje i daje rodzinka. Myślę, że moja ''dieta'' bogata jest w węglowodany i tłuszczyk, jednak nie mam kłopotów z odkładającym się sadełkiem. Mój brzuch może trochę wygląda na to, że mam z tym kłopoty ale jest ''duży'' z powodu lordozy, o której wcześniej wspominałem. ok. To chyba wszystko. Tak jak już pisałem czekam na wskazówki i pomoc jak również na wasze opinie.
Pozdrawiam.

Swoja przygode z silka tez zacząlem w wieku lat 15, lecz ja cwiczyłem pod okiem starszego kolegi, ktory był rozsadny i kazał mi cwiczyc cos na wzor ACT, w dodatku pilnował mnie przy np. wiosłowaniu, zebym nie robił kociego grzbietu. Moze cwiczysz sam i np. podczas MC tez robisz koci grzbiet i dlatego Cie plecy bola... . Ja wtedy szybko skonczylem z siłownia, wrocilem na nia dopiero w 2 klasie szkołu sredniej i tego nie załuje. Uwazam ,ze co jak co, ale w twoim wieku, bylo by najlepszy trening domatora w połączeniu z jakims sportem( SW czy kolarstwo)to tylko moje skromne zdanie

Za młody jesteś na siłkę. Tzn. może Ty to luz, ale Twoje stawy nie są jeszcze gotowe.

Polecam sporty zespołowe, albo Sztuki Walki.

jesli chodzisz 2 razy w tygu to koniecznie fbw oto moj plan:
A
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi na skosie 3s
Barki:
- Wyciskanie sztangi z klatki 3s
Tricepsy:
- Pompki na poręczach 2s
Plecy:
- Wiosłowanie sztangą 2s
- Podciąganie na drążku w szerokim chwycie 2s
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 2s
- Przysiady ze sztangą trzymaną z tyłu 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga 2s

B
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi płasko 3s
Barki:
- wyciskanie sztangi zza głowy 3s
Tricepsy:
- wyciskanie sztangi w wąskim chwycie 2s
Plecy:
- Wiosłowanie sztangą 2s
- Podciąganie na drążku w szerokim chwycie 2s
Nogi:
- Przysiady ze sztanga trzymaną na barkach 2s
- Uginanie nóg w leżeniu 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie młotkowym 2s

Za młody? Z tego co wiem to dużo osób tak zaczyna. Hmmm. A mój plan wcale się nie nadaje??? Widzę, że wszystko trzeba zmienić =]

Nie jestes za mlody jedź tym planem co ja + dobra dieta
i przypakujesz

He he. A jaką dietę polecasz? Głównie chodzi o to, że rodzinka nie bedzie zadowolona ze wydziwiam =]. No i tak żebym nie zbankrutował=]

Kamilos - jest za młody. I konsekwencje nie wyjdą jutro czy za miesiąc. Ale wyjdą.

Zacznij od czegoś takiego:https://www.sfd.pl/Plan_treningowy_dla_osób_początkujących-t359947.html 

Czy to przypadkiem nie jest trening dla osób, które nie mają dostępu do siłowni? Ja chcę ćwiczyć. Dużo osób mówi że to w tym wieku szkodzi ale dużo jest odmiennego zdania. Nie wiem już sam

Kwestia jest taka - szkodzi.

Czemu zdania są podzielone? Bo skutki nie wychodzą od razu.

Popatrz na swoich kolegów - piją, prawda? ćpają. Palą fajki. Czy to szkodzi? Nie ma wątpliości, że szkodzi. Czy widać po nich efekty? Nie. I długo nie będzie widać. Spytaj ich czy szkodzi. Odpowiedzą, że nie. Że czują się świetnie.

Trzeba poczekać. Czasem kilkanaście lat. Ale te złe skutko wyjdą.

Podobnie jest z siłką. Kolana, barki - to dwa najwrażliwsze miejsca człowieka. Jak tam coś się zepsuję, to zostnie do końca życia. Dlatego trzeba uważać z przeciążaniem.

Dźwiganie żelastwa może poczekać. Taka umowna granica to 18 lat.

Czy to oznacza, że masz jeść czipsy i oglądać filmy na DVD? Nie!

Jak masz zajawkę na sport to go uprawiaj. Sztuki walki. Gry zespołowe.

To będzie też znakomity podkład pod siłkę w przyszłości.

KURO bardzo sie myliszzzzzzzzzzz . jak sie ma do tego zapal to sie cwiczy a tak mowiac ze konsekwencje wychodza z czasem to ile rzeczy robimy nie zdrowych np.alkohol dragii i inne scierwo KULTURYSTYKA