Początki

A tak naprawde to chce szybko "dobic" do zielonego a potem poświęce sie terenowaniu, poprawianiu technik, refleksu i siły.
Wot kolejny d****, któremu marzy się kolorowy pasek.
A może najpierw poprawic techniki, refleks i siłę a potem się zastanowić czy się zasługuje na wyższy pasek?

Pas za bardzo Ci nie pomoże w twojej skuteczności, bardziej pomoże ci ciężki trening i przyłożenie sie do niego.Tak naprawdę dobre skutki treningu uzyskuje sie po paru latach porządnego trenowania.
A jeśli tak dalej będziesz ganiał za pasami to... życzę powodzenia Bo nic innego nie zostaje mi do powiedzenia

Na pewno się będzie zaj.biście czuł jak reszta sekcji będzie sobie robić z niego jaja. Albo jak będzie bęcki od niższych stopni dostawał...

W MT na szczęście nie ma tego kolorowego badziewia i atmosfera dzięi temu jest znacznie zdrowsza. The belt is in the ring, bardzo mi sie zawsze podobało to podejście.

No niech sobie chłopak zrobi dana, dajcie mu spokój.. :p Wtedy będzie juz na prawde bardzo ładnie wyglądał :D

Zmieniony przez - bonku5 w dniu 2007-11-27 16:07:09

Hmhm... Chciałem tylko dostac odpowiedz na pytanie... A tu jestem zwyzywany od d****i nie miło... Chciałbym sie wytłumaczyc,po pierwsze treningi karate mam 2 razy w tygodniu po 1 godz, a ja zostaje jeszcze jedną godzine z samymi trenerami po drugie przez rok cwiczyłem szemierke więc(wygrywałem z gościmi którzy cwiczyli juz od 2, 3 lat i to nie sporadycznie) z refleksem nie mam problemów i potrzecie chyba egzaminy na 8 kyu i 7 nie są takie trudne zeby przygotowywac sie do nich przez pół roku a do egzaminu został mi jeszcze miesiąc.

Zmieniony przez - Kresus w dniu 2007-11-27 17:06:50

Zmieniony przez - Kresus w dniu 2007-11-27 17:07:17

Fakt kumite w fudokan to jak szermierka

W każdym SW chociażby praca nóg jest do siebie podobna więc nie mam z nią problemu.

Mylisz się.

Oraz ja bym tam zdawał jak najczęściej jeśli bym miał kasę na takie ******ły

No tak, zapomniałam że to fudokan, kumite bezkontaktowe
Pas w zamyśle jest też za staż na macie...
A treningi 2 razy w tygodniu po godzinie (nawet z tym zostawaniem dłużej) to jest nieszczególne zaangażowanie. No, ale jeśli w fudokanie rozdają te stopnie na lewo i prawo to ich broszka (prezes potrzebuje wszak forsy, skarżył się niedawno, że małe ma wpływy ) Ale ich wizerunku to tym bardziej nie poprawi.