Przechodze do rzeczy - 17 lat, 1,5 roku stazu. Trenuje nogi na silowni od jakichs 2 miesiecy, wczesniej nie trenowalem bo intensywnie biegalem, teraz czas to zmienic. I mam takie rozkminki, bo kazdy na silowni mowi co innego.
Mianowicie, robic przysiady czy polprzysiady? Czy warto robic przysiady wykroczne? Chodzi mi konkretnie o ksztalt
Witam wszystkich.
Mam 17 lat, poltora roku stazu na silowni za mna. Od zawsze duzo biegalem, wiec nie odczuwalem potrzeby trenowania nog, chce to zmienic. Kazdy na silowni mowi co innego - technike cwiczen juz opanowalem.
Chodzi mi o wplyw przysiadow na tylek. Na silowni mi mowili, ze pelne przysiady tragicznie wplywaja na tylek, przysiady wykroczne tez. Owszem, czuje miesnie, nawet potrafie miec tam zakwasy po treningu, ale...
Czy oby tylko te cwiczenia ksztaltuja tylek, ktory nabiera... atrakcyjnych ksztaltow? (nie znam sie na meskich tylkach:D) Czy on po prostu rosnie? Nie rozrosnie sie na boki? Nie chce miec wielkiej dupy... Podzielcie sie doswiadczeniami, opiniami kobiet, wlasnymi przemysleniami na temat wplywu pelnych przysiadow i przysiadow wykrocznych na tylek...
Pozdrawiam
bez dostępu do internetu na jakiś czas