SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta moja i problem z wolnym gubieniem kg

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5299

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 277
No nie, aż takiej extremalnej nie mam ale około 15 kg chciałabym zwalić.
Niestety poporodowy nadmiar skóry i tkanki oblepiającej dolną część ciała doprowadza mnie do szewskiej pasji. Zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie będę miała zgrabnych chudych nóżek ale chciałabym mieć to co mam w mniejszym rozmiarze. Chyba wywalę wagę bo to już jest moją obsesją.
Na siłowni 40min rowerka , 10min stopera, 30min wajchy- ciężarki- i inne cuda, no i brzuszki. ( wielki + to celulit się znacznie zmniejszył)
Po półtora godzinie wychodzę mokra jak szczur z kanalizy.
Po przeczytaniu twoich konwersacji z doświadczonymi osobami postanowiłam wprowadzić zmiany żywieniowe jakie są zalecane. Spadło 1,5kg w ciągu tygodnia a teraz ani róż waga nie chce się ruszyć . Sama zaczynam mieć doła. Jakiś ten mój tłuszcz strasznie uparty. Zapiekł się czy co?
No i oczywiście boję się jeść produktów z wysokim IG ,(niedługo padnę z wyczerpania pomysłów na jadłospis).
Jeszcze pare lat temu wystarczyło że więcej ćwiczyłam i już było widać efekty a teraz jak bym się nie zarzynała , efektów brak. Może ja jestem za stara? Może powinnam już zostać taką typową mamuśką? Wysportowana wewnątrz a na zewnątrz nic nie widać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
Witaj,
bije zrozumialy zal z Twojego postu. Mnie sie wydaje, ze jesli sie duzo ruszasz, areoby nie jesz zbyt duzo, przestrzegasz w miare zasady zywieniowe itd to MUSISZ zaczac chudnac. Jesli masz ujemny bilans energetyczny to skads organizm musi brac. Moze masz taka genetyke ze najpierw pali Ci miesnie a dopiero podstawiony pod murem zacznie spalac tluszcz? Mnie sie wydaje, zebys sie nie poddawala. Zaloz sobie z gory, ze wszystko musi potrwac z rok i nie przejmuj sie, ze waga stoi. Nie wierze, zeby po roku intensywnych cwiczen i przestrzegania diety, nie bylo efektow.

Troche humorystycznie, ale kiedys ogladalem w TV reportarz o uprowadzonych na pustyni niemieckich turystach, ktorych jakies turbany przetrzymywali przez rok na pustyni i przewozili z miejsca na miejsce. Potem rzad niemiec zaplacil chyba okup. Pokazywali zdjecia tych ludzi przed porwaniem i po porwaniu. To byla kuracja odchudzajaca :) Koles wygladal jeszcze gorzej ode mnie a po uwolnieniu moglby sie za latarnia schowac :>


Glowa do gory. Bedziemy sie tu wzajemnie dopingowac. Wczoraj gralem 2h w pilke (nawet gola strzelilem! :) i dzis czuje w plecach jaka wage na codzien moj kregoslup musi noscic. Jak obiecalem w piatek za tydzien dam znac ile aktualnie waze :) W pasie mam juz 115cm a zaczynalem przy 130cm. Zaczalem sie co drugi dzien smarowac balsamem do ciala (po kapieli) zeby mi skora nie wisiala.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 277
TOPEK!!!!! WAGA MI LECI W DÓŁ!!!!
Zbilansowałam jadłospis, pozmieniałam co wydawało mi się do zmiany i efekty nastąpiły.
Normalnie bałam się na wagę stawać. Jesuuuuuuu jeśli dalej tak będzie to nie będę musiała roku czekać, ani jechać na pustynię do turbanów.
( Uśmiałam się z tego. Ja blądi i turbany.)
Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy i czekam na twojego posta.
Chciałam także podziękować Ellis i Kibic111 za dobre rady, To dzięki wam wszystkim uwierzyłam że mi się uda. Studiowałam wręcz, wasze wypowiedz.
Topek, mam nadzieję że dalej będziemy się wspierać duchowo bo jeszcze
sporo pracy przed nami.
Pozdrowienia z Mazur.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
Witaj Klucha i inni.
NIe napisalas ile wazysz i ile Ci ubylo :) Niemniej ciesze sie Twoim szczesciem i nie mamy co obratac w piorka tylko trzeba: "dalej jazda do roboty, je*ane nieroby" :-]


No wiec :) Jak obiecalem informuje jak postepy w mojej diecie :) Uwaga, uwaga... :) Zrzucilem 5kg przez 12 dni :) A wcale sie w jedzeniu jakos dramatycznie nie ograniczalem. Zwlaszcza w weekend. W tej chwili waze 125,2kg :) Juuupppi :)
Czyli zrzucilem juz ponad 20kg
Kupowalem koszule w zeszla sobote na swoj wlasny slub i okazalo sie ze w szyi mam 5cm mniej :> znaczy sie w obwodzie. Mialem kolnierzyk 51 a mam 46cm :)
W ogole w zeszly weekend to troche pojadlem. Zobaczylem z moja narzeczona reklame czegos takiego na miescie i skapituloawlismy:
http://www.pizzahut.de/de/news/gewinnspiel_cheezy-crust-fun
NO i pojechalismy na taka pizze z serem zawijanym w rolki na krancu.
Zamowilismy zestaw: 1,5L pitcher(dzbanek) pepsi, srednia pizza dla 2-3 osob i jako przystawke chlebki czosnkowe z mozarella. Nawpieprzalem sie jak mlody dzik :) Az mi niedobrze bylo. Po tym jedzeniu poszedlem na 2,5h na silownie i co potem na toalecie przezylem to juz moje i oszczedze wam szczegolow Chyba moj burzszek nie lubi takich skokow. W niedziele zeszla na obiad, dla odmiany pojechalem do restauracji na cos takiego:
http://www.qype.com/place/photos/12494-Landgasthof-Werner--Brunnthal?page=1
(taki schaboszczak wielkosci talerza duzego kosztuje tylko 5,10 Euro! :)

A na kolacje zjadlem Apfelstrudel z sosem waniliowym :)

W srode wypilem piwko do meczu Ligi Mistrzow i zrobilem sobie miche coleslawa (salatka jak w pizza hut z kapusty, marchweki, cebuli i przypraw).

Takze jak widac, nie jestem dietowym faszysta. Jak mi sie czegos bardzo chce to sie ugne. Wole miesiac dluzej miec taka diete jak mam teraz niz chodzic nieszczesliwy i wszystkiego sobie odmawiacc. Uprawiam dosc duzo sportu i chyba to mi najwiecej daje :) Jutro lece do Polski (musze wstac o 3:30 :-/ bo wylot mam o 6:40) na wesele i juz sie boje wejsc na wage po powrocie :> bo na weselu tez nie zamierzam sie jakos specjalnie ograniczac :)

No to tyle narazie wiesci z frontu. Na wage wchodzilem na golasa w skarpetkach (nie bialych :) i tak sie zastanawiam, ze gdybym te skarpetki zdjal (skarpetki wilogatnawe, prosto po silowni) to pewnie 100g mniej by bylo

Zycze wszystkim usmiechu i sil w zrzucaniu :) RAZEM DAMY RADE :)

Pozdrawiam ze stolicy Bawarii


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
Wlasnie wrocilem z ojczyzny :) POJADLEM :) I to ile....
Waga mi skoczyla o 2kg :)
Do konca tygodnia powinienem wyjsc na prosta :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
Eeee. Dzis rano sie wazylem i waga mi pokazala 128,9. prawie 4kg w PL przytylem. W pipe :) dzis ide znow na 2,5h na silownie :) Zobaczymy ile do soboty spale. Wracam do swojej normalnej diety...

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
No wiec,
ostatni tydzien nie byl zbyt dobry :)
Zjechalem do 127kg i od tylu zaczela sie dieta w tym tygodniu.
W sobote poinformuje ile zjechalem (oby) z waga.

Wczoraj bylem na Oktoberfest i wypilem 1 Maß (okolo litra) piwa. Potem poszedlem na silownie i po raz pierwszy na rauszu lekkim cwiczylem. Jakos tak blogo i smiesznie bylo :)
Dzis ide plywac. 70 basenow. Jak zawsze... 2 tygodnie nie plywalem bo w poprzedni wtorek bylem w PL.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 230 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1001
Nie wytrzymalem do soboty :)
Wczoraj (czwartek) sie wazylem i bylo 125,4 kg.
Choc w srode byla golonka na obiad i duze lody :)
Czyli na ta chwile osiagnalem z powrotem wage jaka mialem przed wylotem do Polski 2 tygodnie temu.

Wczoraj caly wieczor przelezalem w lozku z temperatura, bolem glowy i zawrotami.
Dzis czuje sie lepiej ale nie ide na silownie. Musi mi sie organizm zregenerowac i odpoczac bo ostatnio duzo mi sie w zyciu dzieje (nie tylko silownia) i ciagla na***ka/stres/szybko-szybko-szybko...

"Wiek dwudziesty na finiszu przyprowadza wielkie nędze
Prędzej, prędzej, prędzej, prędzej, prędzej, prędzej! "

Pozdrawiam wszystkich czytajacych ten, lekko blogowaty, watek i zycze wytrwalosci w spalaniu. Ja juz wiem, ze schudne, ale bedzie to troche dluzej trwalo. Daje sobie jeszcze z pol roku :)

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Zmieniony przez - t0pek w dniu 2007-10-05 12:28:12
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gino ? Lipo ? Co z tymi sutkami jest? Pomózcie

Następny temat

Pomocy...

WHEY premium