DZIEŃ 23
cóż ... , ciezki dzionek , pare rzeczy do zalatwienia na miescie <wiec troche biegania > , potem jazdy <godzina na łuku w tym upale :(> , no i dopiero kopyta robic , mysle sobie , nareszcie spokoj , silka , bedzie git ... a tu co ?? G.wno
, wytłumacze w komencie ;]
NOGI+BICEPS
-
Wyciskanie na suwnicy 12*80kg/10*100kg/10*120kg
-Przysiady ze sztangą XXX
-Wyprosty nóg na maszynie 15*30kg/15*37,5kg/15*45kgkg/15*52,5kg/15*60kg
-Ugięcia nóg na maszynie 20*15kg/20*22,5kg/20*30kg/2*20*37,5kg
-Wspięcia na palce ze sztangą stojąc 30*60kg/30*70kg/30*80kg/30*90kg
-Uginanie młotkowe stojąc 12*9kg/12*12kg/10*15kg/8*18kg/8*21kg
-Uginanie rąk ze sztangą stojąc 4*12*35kg
-Uginanie rąk z łamaną na modl. 2*8*30kg
Komentarz : przyszedlem dosc zmeczony , ale shock i juz wracalem do zycia , zrobilem suwnice <ktora traktuje jako rozruch do przysiadow> , ładuje na sztange do przysiadow , pierwsza seria i ... ''o qr.va'' , coś mi strzeliło w kolanie , i schodząc ponizej pewnego kąta , przeszywał mnie w lewym kolanie naprawde mocny ból , sprobowalem jeszcze raz podejsc , ale to samo , wiec zrezygnowalem z przysiadow i wiekszych ciezarow na koszt poprawnosci , tempa i ilosci powtorzen , ale na szczescie taktyka okazala sie dobra , przynajmniej kolano nie bolało na wyprostach , a ta ilosc powt. najwyrazniej ''zaskoczyla'' miesnie , bo naprawde mocno je teraz czuje , wiec mam, nadzieje , ze ten trening nie spowoduje jakiejs cofki , wrzucam glukozamine od dzis na warsztat , i mam nadzieje ze przejdzie :D , co do bica , to poprostu cacy , juz po młotach była pompa jak 150 , a pozniej sztanga , i łamana , bo normalnie rozpierała mnie energia , to mimo wody i podlania , widzialem wszytkie kable na łapie , super weszło , ale teraz az mni9e bolą
. pozdr all ;]