"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
"układy bramkarzy z Policją? :) nie komentuję" - oczywiście. Bardzo przydatna rzecz jak się komuś pijanemu wy***ało cztery zęby i nie chce się za to beknąć.
...
Napisał(a)
albo jak w knajpie rozchodzą się prochy, albo inny rohypnol i trzeba uwalić dilera też się takie układy przydają... można też na to patrzeć z tej strony... nie wszyscy bramkarze to idioci, a wszyscy gliniarze skorumpowani
"Ziemia ma skórę, a ta skóra ma choroby. Jedną z nich jest człowiek."-Onkel Friedrich
...
Napisał(a)
no wlasnie, nie wiem czemu sie tutaj utarł stereotyp bramkarza jako półmózgiego yeti
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
to była zabawna wypowiedź, mająca IMHO na rozbawić. A stereotyp był wcześniej
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
petey500 - chyba masz jakies problemy z wejsciem na dyskoteki albo z przymusowym wyjsciem?
Praca w charakterze bramkarza to praca jak każda inna i naprawdę nie wiem czemu masz takie zdanie o bramkarzach.
a co do tego jakie sztuki walki sie przydają to odpwiedz jest prosta- zaleznie od sytyacji wszystkie, ale najwazniejsza jest wspolpraca z kolegami.
Praca w charakterze bramkarza to praca jak każda inna i naprawdę nie wiem czemu masz takie zdanie o bramkarzach.
a co do tego jakie sztuki walki sie przydają to odpwiedz jest prosta- zaleznie od sytyacji wszystkie, ale najwazniejsza jest wspolpraca z kolegami.
...
Napisał(a)
Niestety wielu bramkarzy jest bezmózgich - mi ostatnio kazano ********lać z klubu, bo broniłem siostry przed jakimś sfeconym damskim bokserem. Koleś jeszcze na bramkę wrzeszczał że za chwile dzwoni po ekipę i ich pozabija, a ci stoją w wejściu i dupa, na dodatek jeden z ochrony do mnie i siostry - "Bierzcie kurtki z szatni i ********lajcie"
Brawo, przez to wszystko naszło mnie na sztuki walki - następnym razem, mam nadzieję, w******lę takiemu kolesiowi i nie trzeba się będzie zrwacać do jakiegoś kretyna, który chyba nie wie komu powinien nasunąć - bo w pewnym momencie miałem wrażenie że sam po mordzie dostanę.
Brawo, przez to wszystko naszło mnie na sztuki walki - następnym razem, mam nadzieję, w******lę takiemu kolesiowi i nie trzeba się będzie zrwacać do jakiegoś kretyna, który chyba nie wie komu powinien nasunąć - bo w pewnym momencie miałem wrażenie że sam po mordzie dostanę.
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Petey widac myslisz kolego stereotypami i masz sklonnosc do szufladkowania osob. U mnie 3/4 pracujacych w klubach ma dyplom magistra lub inzyniera.Wg Twoich wyznan osoba wazaca ponad 110kg , to juz musi byc jelop. Ktos kto wyrobil ciezkimi treningami pare kilogramow wiecej i wyrobil w sobie pewne umiejetnosci walki- nie moze przy tym cechowac sie kultura,inteligencja?
Wiekszosc z nas ma stala prace a prace na bramkach traktuje jako sposob na dorobienie paru zlotych. Na pewno wiesz jakie sa realia zycia w Polsce, uwierz ta praca nie jest wcale taka przyjemna czasem i gdybysmy mogli wolelibysmy sami w tym czasie isc sie pobawic czy odpoczac.
Troche szacunku do czyjejs pracy. Mam nadzieje ze nie jestes jedna z tych osob co placac za wstep wydaje mu sie ze lokal juz jest jego i przysluguje mu immunitet nietykalnosci, gdy impreza sie konczy ma problemy z opuszczeniem lokalu sadzac ze wykupiony zostal tu nocleg( przeciez placilem?).
Wiem ze pracuja w lokalach tez osoby , ktore krotko mowiac szukaja taniej rozrywki dajac komus oklep.
Nie kazda blondynka nadaje sie do kawalu,nie kazdy lysy jest wyrywaczem krzeselek na stadionie, nie kazdy bramkarz w klubie mowi *******lalaj podajac jako powod dla ktorego nie mozesz wejsc dalej...
Wiekszosc z nas ma stala prace a prace na bramkach traktuje jako sposob na dorobienie paru zlotych. Na pewno wiesz jakie sa realia zycia w Polsce, uwierz ta praca nie jest wcale taka przyjemna czasem i gdybysmy mogli wolelibysmy sami w tym czasie isc sie pobawic czy odpoczac.
Troche szacunku do czyjejs pracy. Mam nadzieje ze nie jestes jedna z tych osob co placac za wstep wydaje mu sie ze lokal juz jest jego i przysluguje mu immunitet nietykalnosci, gdy impreza sie konczy ma problemy z opuszczeniem lokalu sadzac ze wykupiony zostal tu nocleg( przeciez placilem?).
Wiem ze pracuja w lokalach tez osoby , ktore krotko mowiac szukaja taniej rozrywki dajac komus oklep.
Nie kazda blondynka nadaje sie do kawalu,nie kazdy lysy jest wyrywaczem krzeselek na stadionie, nie kazdy bramkarz w klubie mowi *******lalaj podajac jako powod dla ktorego nie mozesz wejsc dalej...
...
Napisał(a)
yohimbine:
szanuje Towje zdanie i nigdy nie szufladkuje, nie szufladkowalem ludzi i nie mysle steretypami, wcale nie uwazam ze koles ktory wazy wiecej niz 110 kg jest jelopem bo sam znam takich i jelopami oni zdecydowanie nie sa
przedstwailem ci tylko niezdrowa sytuacje ktora przez dlugi okres czasu panowala i nadal panuje choc juz w mniejszym stopniu gdzie ludzie na bramce sa brani z 'tzw' lapanki, w przeciwnienstwie do zachodniego modelu ochorny klubow i dyskotek gdzie naprawde bramkarz jest dla klienta a nie na odwrot, zdaje sobie sprawe ze wielu osob ktore 'stoja' w klubach to np dorabiajacy studenci ale (wbrew insynuacjom niektorcyh ze pewnie mam zle osobiste doswiadczenia z 'ochrona' - bo nie mam) wierz mi ze moje spostrzeznia nie sa oparte stereotypami ale tym ze bywalem w wielu roznej 'renomy' klubach i dyskotekach (tak w Polsce jak i na zachodzie Europy) i zdecydoanie zle oceniam prace polskich ochorniarzy.
i problemem nie jest tu moje rzekome zle czy tez stereotypowe podejscie do tego jakby nie patrzec zawodu ale brak odpwiedniej selekcji do niego i zle nawyki czy zwyczje wyksztalcone przez dluszy okres czasu.
pozdrawiam wszystkich
szanuje Towje zdanie i nigdy nie szufladkuje, nie szufladkowalem ludzi i nie mysle steretypami, wcale nie uwazam ze koles ktory wazy wiecej niz 110 kg jest jelopem bo sam znam takich i jelopami oni zdecydowanie nie sa
przedstwailem ci tylko niezdrowa sytuacje ktora przez dlugi okres czasu panowala i nadal panuje choc juz w mniejszym stopniu gdzie ludzie na bramce sa brani z 'tzw' lapanki, w przeciwnienstwie do zachodniego modelu ochorny klubow i dyskotek gdzie naprawde bramkarz jest dla klienta a nie na odwrot, zdaje sobie sprawe ze wielu osob ktore 'stoja' w klubach to np dorabiajacy studenci ale (wbrew insynuacjom niektorcyh ze pewnie mam zle osobiste doswiadczenia z 'ochrona' - bo nie mam) wierz mi ze moje spostrzeznia nie sa oparte stereotypami ale tym ze bywalem w wielu roznej 'renomy' klubach i dyskotekach (tak w Polsce jak i na zachodzie Europy) i zdecydoanie zle oceniam prace polskich ochorniarzy.
i problemem nie jest tu moje rzekome zle czy tez stereotypowe podejscie do tego jakby nie patrzec zawodu ale brak odpwiedniej selekcji do niego i zle nawyki czy zwyczje wyksztalcone przez dluszy okres czasu.
pozdrawiam wszystkich
Poprzedni temat
ZBIERAM LUDZI POZNAŃ
Następny temat
Tera to ja już nic nie wiem...
Polecane artykuły