trening brzucha przy robieniu masy

Nie pisalem, ze znaczaca ale widze roznice. Obwod tez mam wiekszy, ale glownie za sprawa skosnych brzucha. Cwicze z obciazenim juz pol roku i jestem bardzo zadowolony. Nie musze cwiczyc 4/5/6 razy w tyg wystarczy mi do 2 zakwasy zawsze mam po treningu,a wczesniej nie mialem, sila rosnie. Zobaczymy jak dlugo, ale tym bede sie martwil pozniej. Mysle, ze juz bede zadowoly z osiagnietego celu. Jesli chodzi o powtorzenia to nie powiem Ci konkretnie bo to bylo dawno, ale ciagiem robilem gdzies 20-30 min az do upadlego, nie byl to tylko sit-up, ale rozne cwiczenia zmieniajac co kilka min cwiczenie bez przerwy.

pozdro

no widzisz- tu jeszcze można taką ewentualnośc dopuścić- ale wiem z doświadczenia, że niejeden chciałby robić z dodatkowym cieżarkiem tylko dlatego, że doszedł do 50 czy nawet 100 spięć.
bo co by nie mówić trening mięśni brzucha jest monotonny i mimo wszystko może być ciężki- ja wole robic wszystko inne...
dobrym rozwiązaniem jest także zaczynanie od tych ćwiczeń w ktorych robimy najmniej powt- np. unoszenie nóg w podporze, a po tym spinanie w poziomie/wtedy ilość powt. znacznie spada- choc trzeba uważać bardziej by zaangażować właściwe mięśnie do pracy/.

pozdr. także!

Apokalipsa ja bym tutaj zgodził się z raptorem.

Mięśnie brzucha są takimi samymi mięśniami jak każde inne, nie maja typowego brzuścia jak w przypadku większości mięśni natomiast budowa jest taka sama.
W związku z tym(jak nam zresztą gość na kursie mówił) aby zbudować mięśnie brzucha czyli nie żeby były płaskie ale żeby po prosu urosły dając efekt kaloryfera trzeba im zapewnić taki trening jak na inne mięśnie. A jak wiadomo trening powodujący wzrost mięśni to z grubsza: 2 razy w tygodniu około 3-4 ćwiczenia, po 3-4 serie w każdym, i około 12 powtórzeń - w przypadku brzucha może to być 20 a nawet ewentualnie 25 powtórzeń ale nie więcej.
W przypadku jeśli ktoś bez problemu wykonuje te 25 powtórzeń w serii jak najbardziej może rozpocząć ćwiczenia z obciążeniem.
Powyżej 30 powtórzeń w serii jak wiadomo nie uzyskamy hipertrofii mięśnia ale co najwyżej wzrośnie jego wytrzymałość i poprawi sie definicja - ale jeżeli mięśnie nie są dostatecznie zbudowane definicja na wiele sie tu nie zda, brzuch bedzie po prostu płaski.

Zmieniony przez - _kostek_ w dniu 2007-07-04 09:35:43

Wybaczcie, że nie odpisywałem, ale nie miałem dostępu do internetu.
Widzę, że wybuchła to ciekawa dyskusja.
Jeżeli chodzi o mnie to za pierwszym razem a6w przyniosło zadowalające efekty, później robiłem abs2 - tutaj raczej mięśnie stały się dużo twardsze po naprężeniu, lecz nic się nie wyłoniło etc. później zrobiłem jeszcze raz a6w - głównie ten trening służy do drobnego spalenia tłuszczu z całego ciała jak i wyrzeźbienia mięśni brzucha - nie dla mnie przy robieniu masy.

To, że nieosiągane efektów (np. kaloryfer) nie znaczy, że będę zaniedbywał brzuszek. A wiec szukam teraz planu, który jakoś rozbuduje mój brzuch - mięśnie staną się większe, bardziej wyraźne.

No i tu mam pytanie, czy powinienem powrócić do abs2? (jeżeli tak to mogę zacząć od 3 etapu?) a może ułożyć sobie inny plan treningowy brzucha.

Pozdrawiam!

_kostek_ - ale mięśnie brzucha różnią się zasadniczo od innych mięśni- są poprzecznie prążkowanymi to fakt- jak inne/nie są mięśniami gładkimi ani mieszanymi -oczywiście/, jrednak różnią sie tym, że właśnie są mięśniami typu wytrzymałościowego/podobnie choc w mniejszym stopniu łydki i przedramiona/.
można oczywiście próbować dokładać ciężar- ale zdarza sie tak rzadko aby dojść do stanu takiego wytrenowania aby inne "metody" porzucić, że trzeba bardzo uważać z takim posunięciem/także i z powodów wyżej opisanych przeze mnie/, mięśnie brzucha ogólnie słabo sie pogrubiają- żłobienia jakie można zaobserwować są raczej wiecej efektem odsłaniania/wyrzeźbienia/ tychże mięśni.
oczywiście nie można przecież mówić, że trening bez dodatkowego obciążenia nie powoduje ich pogrubienia/w możliwych oczywiście zakreasach/- w sumie nie różni się on przecież wiele od treningu bez dodatkowego obciążenia- oczywiście jeżeli nie jest to obciążenie przesadzone- bo wtedy lipa...

Apokalipsa
Ja bym bardziej porownywal miesnie brzucha do mm. grzbietu, czyli o przewadze wlokien wolnokurczliwych ST szczegolnie do prostownika grzbietu. Sa to miesnie posturalne, ktore ze wzgledu na swoja funkcje maja specyficzna budowe somatyczna, czyli wyzej wymienione wlokna ST. Dąże do tego iz jesli maja podobna budowe to trening powinien podobnie wygladac. A przedramiona, czyli prostowniki i zginacze nadgarstka sa odpowiedzialne za precyzyjne i szybkie ruchy wiec skladaja sie glownie z "FT" wiec ja bym do jednej grupy na rowni z prostym brzucha "nie wrzucal"

Zmieniony przez - Raptor85 w dniu 2007-07-04 20:59:08

nie mają podobnej budowy- wskazuje już na to metodyka treningowa.
mięśnie brzucha trenuje sie przecież -jeżeli z obciążeniami to małymi.
a mięśnie pleców właściwie z najwiekszymi.
dwa skrajne porównania- więc nie można nawet przyrównywać.

zauważ także, że przedramiona odpowiadają za długie okresy wysiłków- wiec nie jest tak do końca jak piszesz.
precyzja leży raczej więcej w "gestii" układu nerw.


Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2007-07-04 21:13:59

nie mają podobnej budowy- wskazuje już na to metodyka treningowa.
mięśnie brzucha trenuje sie przecież -jeżeli z obciążeniami to małymi.
a mięśnie pleców właściwie z najwiekszymi.
dwa skrajne porównania- więc nie można nawet przyrównywać.


Wlasnie maja podobna budowe jesli chodzi o procentowy udzial FT i ST. Roznica sa takie jesli chodzi o trening i nie tylko:

- maja odmienne funkcje, prostownik grzbietu musi utrzymac cale cialo w pozycji wyprostowanej oraz przeciwstawiac sie sile ciezkosci (pracuje glownie ekcentrycznie) zwiazku z tym musimy stosowac wieksze obciazenie aby pobudzic ten miesien do wzrostu
natomiast brzuch glownie pracuje koncentrycznie (sklon tulowia, wznosy NN)
jest to niewielki miesien w stosunku to "erector spinae" i wniosek jest tylko jeden wiec nie bede sie rozpisywal.


- podczas treningu mm. brzucha jest niewiele miesni dodatkowo zaangazowanych w trakcie cwiczenia np. w sit-up to zginacze stawu biodrowego wiec nie mozemy stosowac duzego obciazenia gdyz bezposrednio dzialamy na ten misien (podobnie jest z malymi grupami).

Natomiast podczas MC nie pracuje tylko prostownik grzbietu ale rowniesz mm. nog i inne grupy miesni plecow wiec logiczne jest ze stosujemy tutaj o wiele wieksze ciężary.

Niech zrobi ktos sklony tulowia w tyl w lezeniu przodem z obciazeniem za karkiem porownywalnym do np. ciezaru jaki stosuje w MC. Zaloze sie, ze nawet tulow nie drgnie z podloza i predzej sie udusi niz wykona sklon.

Spiecia i sklony tulowia w tyl w lezeniu tylem sa to bardzo podobne cwiczenia w ktorych stosujemy niewielkie obciazenie z uwagi na to iz dzialamy bezposrednio na miesien.


- czy jest mozliwe wykonanie cwiczenia sklony tulowia w przod w lezeniu z
obciazeniem 100 kg?? Nie!! Bo gdzie by ten ciezar trzymal za karkiem?? Kolejny powod ale najmniej wazny.
i to sa glowne powody roznic wystepujacych w metodyce treningowej tych miesni.

zauważ także, że przedramiona odpowiadają za długie okresy wysiłków- wiec nie jest tak do końca jak piszesz.
precyzja leży raczej więcej w "gestii" układu nerw.

Kazdy ruch ma swoj poczatek w OUN. Precyzja rozniez, ale miesnie ktore moga wykonywac precyzyjne ruchy to tylko FT.

Musimy kiedys zakonczyc ta konwersacje. Odbiegamy juz od tematu a juz nie wiem do jakiego celu dazymy.

Pozdro

Zmieniony przez - Raptor85 w dniu 2007-07-04 22:06:03

Wlasnie maja podobna budowe jesli chodzi o procentowy udzial FT i ST. Roznica sa takie jesli chodzi o trening i nie tylko: - tak, to ciekawe tym bardziej, że zangażowanie mięśnia prostego grzbietu w pozycji wyprostowanej jest b. ograniczone- za zadanie mają to przede wszystkim innree głębiej położone mięśnie/te napewno są bardziej wytrzymałościowe/.

- maja odmienne funkcje, prostownik grzbietu musi utrzymac cale cialo w pozycji wyprostowanej oraz przeciwstawiac sie sile ciezkosci (pracuje glownie ekcentrycznie) zwiazku z tym musimy stosowac wieksze obciazenie aby pobudzic ten miesien do wzrostu
natomiast brzuch glownie pracuje koncentrycznie (sklon tulowia, wznosy NN)
jest to niewielki miesien w stosunku to "erector spinae" i wniosek jest tylko jeden wiec nie bede sie rozpisywal. -właśnie i w jego wielkości tkwi różnica w budowie -funkce jak sam piszesz zaprzeczają temu aby były one sobie podobne./mięsień er. sp.- gdyby pracował jak mięśnie brzucha b. szybko zostałby zmęczony/symulacją może być ciągłe lekkie pochylanie i prostowanie bo jak wspomniałem w utrzymaniu stałej pozycji jego rola nie jest aż tak duża/.


- podczas treningu mm. brzucha jest niewiele miesni dodatkowo zaangazowanych w trakcie cwiczenia np. w sit-up to zginacze stawu biodrowego wiec nie mozemy stosowac duzego obciazenia gdyz bezposrednio dzialamy na ten misien (podobnie jest z malymi grupami). -tak, tylko nawet w stosunku do wyizolowania omawianego mięśnia pleców różnice są niepomierne- wniosek sam się nasuwa.

Natomiast podczas MC nie pracuje tylko prostownik grzbietu ale rowniesz mm. nog i inne grupy miesni plecow wiec logiczne jest ze stosujemy tutaj o wiele wieksze ciężary. -nie porównuje z mc.

Niech zrobi ktos sklony tulowia w tyl w lezeniu przodem z obciazeniem za karkiem porownywalnym do np. ciezaru jaki stosuje w MC. Zaloze sie, ze nawet tulow nie drgnie z podloza i predzej sie udusi niz wykona sklon. -nie no- to przyrównanie jest żartobliwe...

Spiecia i sklony tulowia w tyl w lezeniu tylem sa to bardzo podobne cwiczenia w ktorych stosujemy niewielkie obciazenie z uwagi na to iz dzialamy bezposrednio na miesien. - skłony tułowia/ale tzw. kołyska właściwie/ można by to przyrównać z racji, że tu właśnie można bardziej wyizolować mięśnie odpowiadające za stabilizacje kręgosłupa i pozycji stojącej/te głębiej położone o ktorych już wsppominałem a nie chcę ich tu wymieniać- te są już bardziej zblizone do mięśni brzucha- ale to nie er. spi./,


- czy jest mozliwe wykonanie cwiczenia sklony tulowia w przod w lezeniu z
obciazeniem 100 kg?? Nie!! Bo gdzie by ten ciezar trzymal za karkiem?? Kolejny powod ale najmniej wazny.
i to sa glowne powody roznic wystepujacych w metodyce treningowej tych miesni. -myslę, że jeżeli mierlibyśmy porównywac to ciężar należałoby umieścić w podobnych miejscach- np. umieszczając go w okolicach klatki przy mięśniach brzucha i podobnie przy skłonach- wynik na korzyść mięśni prostujących także będzie nieporównywalny/nawet pomimo znacznie dłuższego pełnego ruchu/.



Kazdy ruch ma swoj poczatek w OUN. Precyzja rozniez, ale miesnie ktore moga wykonywac precyzyjne ruchy to tylko FT. - i o wiele lepiej unerwione.

Musimy kiedys zakonczyc ta konwersacje. Odbiegamy juz od tematu a juz nie wiem do jakiego celu dazymy. -nie dążymy do żadnego, ale zgodzić się z takim porównaniem ww. mięśni jest także niemożliwe- no bo jak...

Pozdro

Skoro jesteście tacy mądrzy to może ktoś mi pomoże?! :/