L-karnityna+codziennie bieganie

Witam, mam 18lat, 172cm wzrostu i 70kg wagi (plec: mezczyzna). Chce pozbyc sie "cyckow" i brzucha :) Codziennie biegam okolo 5km w 2 dlugich rekawach i cieplym pasie odchudzajacym. Czy branie l-karnityny pomoze mi w szybszym zrzuceniu kilogramow??

l-karnityna to sprawa trzeciorzędna... nie powinna zaszkodzić. niektórzy twierdzą nawet że pomaga

co jest WAŻNE;

jezeli twoim celem jest spalanie tłuszczu to chyba lepiej biegać np 10km co drugi dzień? spalanie tłuszczy osiąga jaki taki poziom po 20-30-minutach wysiłku więc jeżeli taki jest twoj cel to lepsze będą sesje dłuższe nawet jeżeli będą rzadsze

staraj sie biegać co najmniej 2,5-3h po posiłku (w przeciwnym wypadku czas zanim uaktywni się spalanie tłuszczy się wydłuży - najpierw org musi się pozbyć glikogenu z mięsni - a tym jest naładowany po posiłkach)

jeżeli zastosujesz dodatkowo trening z cięzarami to zwiększy to Twoj metabolizm spoczynkowy i bezposrenio wplynie na twoja walke z tluszczem

podstawą jest dieta :) i licze ze ja posiadasz co do bluz to ubierac nalezy sie lekko i przewiewnie pamietaj pot nie jest wyznacznikiem straconych kalori!!!!!!!! L-karnityna ok mysle ze mozesz nawet zapodac spalacz z activity albo fitmaxu w składzie ma koffi i L-ke wiec moze cos wspomóc ale nie spodziewaj sie super efektów wogóle nie wiem jak z miesniam ale przy 172 cm i 70 kg to do spalenia masz ok 2-3 kg???? wiec spokojna dieta i trening a do konca czerwca poprawa bedzie :)


co do pojecia zeby biegac 3h po posiłku to bzdura !!!!!!!! wedlug mnie i tak bedziesz na ujemnym bilansie przez diete wiec tak czy siak do zapsaów fetu sie dobierzesz :) mysle iz optimum to 30 min biegu do tego 10 min rozgrzewka i 10 min schłodzenie bedzie ok i niezapominaj o siłowni :)

pozdRawiam :)

Zmieniony przez - 369258 w dniu 2007-05-25 21:54:19

Dla przeciętnego bywalca siłowni próbującego obniżyć % tkanki tłuszczowej do zdrowego poziomu nie jest ważne (kluczowe), by podczas wysiłku fizycznego był spalany tłuszcz. Ważne jest by ilość kalorii spalanych była większa od dostarczanej, by nie koncentrować się na głodzeniu, a na spalaniu kalorii poprzez wysoką aktywność fizyczną.

Zmieniony przez - ellis w dniu 2007-05-25 21:56:13

Najczesciej biegam o godzine 20. Bieg zajmuje mi od 40 do 50 minut (czasem biegam dluzsza trasa). Obiad jem o.. 17 wiec sa 3 godziny. Po powrocie do domu nie jem niczego na kolacje. Oczywiscie dzien zaczynam od sniadanka :)

Zapytam sie jeszcze jedno, co do picia napojow. Ciezko mi pic sama wode, wiem , ze wszystkie swinstwa gazowane typu coca-cola nie sprzyjaja odchudzaniu. Ale np. sok z owocow lub napoj niegazowany owocowy?? Czy ich picie duzo zmienia?:)

Po powrocie do domu nie jem niczego na kolacje.

Jest to typowy błąd popełniany przez czytelników damskiej prasy.

Z soków to może jedynie pomidorowy od czasu do czasu, nie zrozum mnie żle: nie mówię, że nie ma nic gorszego jak soki owocowe, ale ogólnie nie polecam

Nie czytam damskiej prasy :) Czemu niejedzenie kolacji jest bledem?? Podobno jest to najmniej potrzebny posilek. Najwazniejsze zeby cos rano zjesc.

na kolacje posiłek czysto bialkowy

Posiłki po wysiłku fizycznym i przed snem są bardzo ważne. Dla czytelników damskiej prasy nie są ważne, bo oni, przede wszystkim one nie przywiązują większej uwagi do tego czy razem z ubytkiem tkanki tłuszczowej nie następuje duży ubytek masy mięśniowej i czy sposób żywienia pozwala utrzymać/zwiększać wydolność treningową

Zmieniony przez - ellis w dniu 2007-05-26 00:05:14

Co do picia soków to nie polecam ich na redukcji. 100 ml zawiera troche ponad 10g węglowodanów, więc wypijając powiedzmy litr dziennie zamiast wody masz 100 ww więcej, a to już jest spora dawka.

Dodatkowo pije codziennie okolo 3-4 herbaty niestety z cukrem (po 2 lyzeczki) :(