Przegrzebałem archiwum i nie znalazłem podobnego tematu więc muszę zapytać...
Powiedzmy wychodzicie na impreze gdzieś na miasto, a zakładamy że zdrowo się odżywiamy i trzymamy dietę.
I teraz jak wychodzę na rynku w Krakowie to jedyne co widzę o 1 w nocy to McDonald i budki kebabowe.
Czy macie jakieś patenty jak się można by "zdrowo" odżywić o tej porze?
Tylko nie piszcie że nic nie jeść, bo jednak po tańcach i hulankach czasem ciśnie głód