Thermo Speed Extreme. Wielki znak zapytania.

to ostatnie zdanie boli kazdego

w pierwszym zawarta jest chyba bardziej pochwała dla karnityny ponieważ bez długiego wysiłku i diety ograniczonej w ęglowodany a bardziej bogatej w biłka i tłuszcze nie ma co myslec o skutecznej redukcji

/Apokalipsa

Bez określonych wartości tracę orientację w terenie. Jeśli już coś robię to każdy z etapów staram się przedstawiać za pomocą liczb.

Zboczenie?

nie to miałem na mysli- to dobrze, że określasz to w liczbach, jednakże nie podchodź do nich zbytnio jednostronnie bo nigdy nie jest tak, że zawarty jest w nich jeden tylko czynnik- gdyby tak było to określenie czegokolwiek byłoby dziecinnie proste- niestety tak nie jest.

dobrze robisz, że starasz sie "wpatrywać' we własne odczucia/w swój organizm/ jednakże próbuj analizowac wiele rzeczy pod szerszym kątem niz tylko to co czujesz- na p. połacz cyfry z odczuciami, bierz jakis margines na możliwośc trochu odmiennych reakcji wlasnego organizmu itp.

wcale nie sugeruje, że np. tse działa na ciebie b. dobrze, nie sugeruje równiez odwrotnie- jednakże coś w tym jest i z działania tse i z pozostałych czynników.

Dzisiejszego dni miałem okazję porozmawiać z trenerem kulturystki, z blisko 20-letnim stażem. Zasugerował mi, abym przez najbliższy tydzień brał preparat 30-45 minut przed treningiem w ilości 4-5 kapsułek.

Tak, więc "uciekam na tydzień". 10 maja zdam wam szczegółową relację.

Misoo
a ja pamietam slowo krytyki podsumowujac i porownujac do ts

(...)
IV tydzień redukcji, (16 dni z TSE) - 97,5kg, obwód pasa 92,5cm.

Zmiana dawki nie przyniosła jakkolwiek pozytywów.

Fakt większego ubytku wagowego wynika ze zmiany trybu życia (na nocny). A, co za tym idzie nie trzymania diety (niestety). Praktycznie przez 3 dni jadłem trzy posiłki z sześciu (spadek z 2100 na około 1400).

Podsumowując mój test. Preparat okazał się niezwykle nieskuteczny. Tandeta.

aktualnie sam jade na tse i musze powiedziec ze dziala. leje sie ze mnie nadzwyczaj, a przyjaciel ktory jest ze mna od dziecinstwa(sadlo) pomalu odchodzi w zapomnienie biore 4 capsy dziennie.
aha, diete mam na lekkim plusie, i jade razem z kreatyna.

ja też biorę 4 capsy dziennie ale ani się ze mnie nie leje ani nie daję mi to jakiegoś większego pobudzenia, mam nadzieje że chociaż robi swoje tam w "środku"

Bul - zmiana z ts na tse nie była wyborem, tylko wymogiem legislacyjnym.

Generalnie - wzrost potliwości, ciśnienia i temperatury należy rozpatrywać w kategorii efektów niepżądanych. Jeżeli ich nie ma, zaś poziom fatu spada, to trzeba się cieszyć, nie utyskiwać. Przecież w medycyenie obowiązuje zasada - maksymalny efekt terapeutyczny, minimalna ilość efektów niepożądanych.

Dla mnie taki efekt tylko swiadczy o braku substancji aktywnych w kapsulce. Nic dodac nic ujac. Byl bym bardzo ciekawy jakiechkolwiek badan swiadczacych o zawartosci subst. aktywnych (albo ich brak :) ) w odzywkach tej firmy (Olimp, Nutrifarm).