podciąganie na drążku

ja ćwicze na drążku dopiero od tygodnia , zaczynałem od 1 podciagniecia ; / ale jest lepiej juz 4 ( podchwyt ) :P zaczynam sie juz przygotowywac do egzaminu sprawnosciowego do WAT'u a tam trza machnac z 15 raz nachwytem ( mam na to połtora roku). Nie stosuje zadnego treningu poprostu przechodzac z pokoju do pokoju podciagam sie :D.
pozdro:D

heh ja mam 15lat skończone w kwietniu , w grudniu w szkole podciągnąłem się 18razy (bez treningu wcześniejszego), a teraz jak codziennie się troche podciągałem to śmignąłem 56razy hehe:)

ja mam 2 pytania:
1. Czy jest różnica przy podciąganiu sie z ugiętymi nogami, a z prostymi? Bo mam drążek w drzwiach i moge jedynie z ugiętymi cwiczyć czy to nie ma zanczenia wielkiego?
2. Znowu te drzwi:P maksymalnie (najszerzej) moge chwycić 70cm (odl. miedzy rękami) czy przy tej odległości podciąganie sie nachwytem do brody/klatki pomoże na plecy (szerokość i mięśnie)

Co do pierwszego pytania, to ugięcie nóg podczas podciągania ma za zadanie ustabilizować pozycje(żebyś się nie wahał na wszystkie strony)
A co do drugiego ... 70cm... ja mam na 85cm i mogę zrobić wszystko:)
Jeśli chwycisz się na max i będziesz się podciągać do klaty to raczej ci troche pomoże, choć drążek nie kształci klatki i pleców na szerokość, raczej buduje mięśnie

drazek nie ksztalci plecow na szerokosc? ciekawe czym sobie plecy poszerzylem moze francuskim na triceps?

maciss w moim przypadku akurat jakoś plecy mi się nie poszerzyły;) tylko większe mięśnie mam:)

a jak chciales sie poszerzyc?jak klatke poszerzasz w inny sposob jak glownie wyciskanie........ powiekszasz miesnie

hmm... no ale zostane przy swoim:) :P a na klate to wyciskanie i motylek , zgadzam się w zupełności, tylko że wiesz, ja mam dopiero 15lat;)

Podciąganie się po 1 powtórzeniu to beznadziejny trening.

Jeżeli ktoś z trudem dźwiga się 2-3 razy to niech sobie obok drążka postawi krzesło i ćwiczy powolne opuszczanie.

Wchodzi na krzesło, łapie się drążka tak, że broda jest nad drążkiem i powoli się opuszcza. Znowu wchodzi na drążek i znowu opuszcza. Po 3 tygodniach będzie dużo łatwiej zacząć dźwigać się normalnie na drążku.

Ja ćwicze do oporu. Czyli np. 16 powtórzeń, 30 sekund przerwy, potem dam rade 12, potem 7, potem 4 i na końcu jeszcze z 2. Z czasem czas się zmniejsza, a powtórzenia wzrastają.
20 powtórzeń, 20 sekund przerwy, 14, przerwa, 9, przerwa, 5, przerwa, 3, przerwa, 1 przerwa.
I znowu po kilku miesiacach wychodzi, że dźwigam się 25 razy, 15 sekund przerwy, 16 razy, przerwa, 7 razy przerwa, 3 razy przerwa. z czasem dochodzimy do momentu, że potrzebujemy 2-3 sekundy przerwy (wtedy wystarczy wisieć na drążku) i co prawda nie zrobimy wszystkich powtórzeń (jak gdybysmy sumowowali te z serii), ale 33 to mysle dobry wynik :)

no ja sobie kupiłem i zamontowałem z myślą o poszerzeniu pleców... no i ogólne roziwnięcie mięśni pleców/klatki nie zaszkodzi