...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ja rzuciłem z powodzeniem w ten sposób:
najpierw przerzuciłem się na super lighty, cisło mnie to fajeczka, wypaliłem dalej mnie ciśło, ale przecież nie będe palił dwóch pod rząd
później z biegiem czasu zacząłem ograniczać ilość super lightów wypalanych dziennie i tak zeszłem do 0. Aha oczywiście pod koniec kiedy już palimy powiedzmy 2,3 dziennie to obowiązkowo batonik, albo czekolada kiedy wszyscy palą to my wpieprzamy
Nie pale już 7 miesiąc
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Guccio w dniu 2007-05-03 21:57:50
najpierw przerzuciłem się na super lighty, cisło mnie to fajeczka, wypaliłem dalej mnie ciśło, ale przecież nie będe palił dwóch pod rząd
później z biegiem czasu zacząłem ograniczać ilość super lightów wypalanych dziennie i tak zeszłem do 0. Aha oczywiście pod koniec kiedy już palimy powiedzmy 2,3 dziennie to obowiązkowo batonik, albo czekolada kiedy wszyscy palą to my wpieprzamy
Nie pale już 7 miesiąc
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Guccio w dniu 2007-05-03 21:57:50
...
Napisał(a)
Guccio- łap soga za nie palenie
co do fajków to nie mogę się wypowiedzieć nigdy nie miałem tego w gębie
co do fajków to nie mogę się wypowiedzieć nigdy nie miałem tego w gębie
...
Napisał(a)
ja nie pale od 10 pazdziernika, powiedzialem nie bede i nie palilem, byly chwile slabosci, ale po 3 miesiacach abstynencji glod minal ;)i ochota rowniez , na chwile obecna ludzie w moim towarzystwie moga palic a mi to juz nic nie robi, nawet jak raz weszlem w strumien dymu to zaczelem sie ksztusic :) pozatym od rzucania i zapisania sie an silke przyszlo mi 10 kg ;] z czego 7 zrobilem na kilku krotkich probach rzucania,jeszcze przed definitywnym rzuceniem ;) nie smierdze,cera mi sie polepszyla samopoczucie tez a i portfel jest grubszy i mam wiecej na odzwywki, przestalem z dnia na dzien ;) podpedzalem sei jednym plastrem , ktory pokroilem na 4 czesci , co starczylo na 4 dni + kilka tabletek tabexu od kolegi ;]
1
...
Napisał(a)
paliłem 5lat. rzuciłem i niepale juz 4 miechy... wszystkim polecam rzucenie!! i każdemu powtarzam: "SZLUGI NIC NIEDAJĄ" juz se ziela przypal lepiej!!
kMthc
...
Napisał(a)
słyszałem kiedyś ze ojciec mojego kumpla dowiedział się że on pali ojciec poszedł do sklepu i kupił fajki..następnie kazał palic synowi...palił palił i gdy nie mugł to ojciec na mu wmuszał,wkońcu kumpel zwymiotował...kilka dni wymiotował jak widzial fajke ale rzucił :D moze wam się przyda....
...
Napisał(a)
Ja rzuciłem bez żadnych wspomagaczy, a przez to ze moje zdrowie było w coraz gorszym stanie. Nie powiem bo rzucałem juz wczesniej pare razy, ale w końcu sie udało. Trzeba poprostu uświadomić sobie ile korzyści jest z niepalenia( zostają pieniądze, lepiej wyglądasz, itd). Jest to trudne ale, wykonalne. Sam paliłem ponad 4 lata a juz prawie 5 miesiecy nie mam doczynienia z tym gównem;) A co do siłowni, to pomaga ona w rzucaniu i to w dużym stopniu:) pozdro
1
Żyj tak, jakby każdy dzień miał być ostatnim dniem twojego życia.
Polecane artykuły