Postanowiłem napisać kilka swoich spostrzeżeń oraz zapytać jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Nie ukrywam, że dopiero zaczynam odkrywac piekno tych klocków i powoli kombinować, eksperymentować no i przede wszystki czytać.
Układając swój pierwszy plan na masę zajrzałem do atlasu ćwiczeń, gdzie na każdą partię do wyboru było po kilkanaście-kilkadziesiąt ćwiczeń. Więc doszedłem do wniosku, że wybór zależy od osobistych upodobań, może nawet swojego nosa. Pomyslałem sobie, że wybiore takie ćwiczenia, które będę czuł, że są dobre.
Później chodząc juz na siłownię spotykam różnych ludzi i każdy z nich zachwala któres ćwiczenie. W takiej sytuacji człowiek zastanawia sie czy aby napewno dobrze wybrał ćwiczenia.
Moje pytania są nastepujące:
Czy nastawinie psychiczne i wiara, że ćwiczy się donbrze lub źle wpływa na sam trening i przynosi odpowiednie skutki?
Od jednej osoby słyszałem, że powinno sie zmieniać trening mniej więcej po 6-8 tygodni, czy to prawda?
Dzieki z góry za jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam
masa masa masa masa masa masa
masa masa masa masa masa masa masa masa masa masa masa masa