Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
888
Witam, jako iż jestem nowy, przepraszam za nowy temat. Zapoznałem się szczegółowo z dawnymi tematami na temat psychiki itp. i nie powiem pomogło mi to lecz do końca nie odpowiada na wszystkie pytania. Mianowicie:
-czy, jak to gdzies napisal pan Boruta: da sie ją wypracowac [jakos tak to szlo, z gory przepraszam za zmienienie ewentualnej fabuły;)], czyli czy poprzez treningi SW jest ona do wypracowania jak np. szereg ciosów
-jezeli SW nie tworzy mocnej psychiki, to co moze spowodowac jej rozszerzenie
Koncowy morał to taki, że chcę wiedzieć czy rodząc się szarym człowiekiem, który kilka razy dostal w ryj i kilka razy dał, lecz w śladowych ilościach, mianowicie rzadko się bijący lub wogule[pomijam sparingi], moge posiadajac juz odpowiednie umiejetnosci przenosic bicie sie na treningu w rzeczywistosc, czy poprostu ta pewnosc siebie pozwoli mi na pokonanie przeciwnika. Czytajac inne tematy wrecz sie doluje, gdyz niektorzy pisza, ze rodzac sie ciotą, ciotą zostaniesz itp. Moja zdanie jest takie, że jak ktoś urodził się ciotą, to po pewnym czasie tą ciotą już nie będzie...Tylko czy ono ma jakis przekład na realia:)? Nie wiem to chyba tyle, prosze o potraktowanie mnie dosyc delikatnie gdyz za duzo myśle i czytając to forum od dłuższego czasu różne mam myśli i wizerunki. Tak wogule to ćwicze MT, ale dopiero około 2 miechów, dlatego temat w tym dziale:).
Szacuny
1
Napisanych postów
203
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2181
nie z tych ktorzy chodza i kozacza, bardziej z tych co sie skutecznie bronia
nie jestes dobrym 'fajterem' jak sie skutecznie bronisz...
...dobry zawodnik jestes jak potrafisz polozyc typa wczesniej niz on Cie polozy...mamy rozne podejscie do tego...ty masz bardziej teoretyczne...
i ta Twoja teoretyka sie troszq rozni od mojej praktyki i praktyki moich ludzi...
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
284
Zdecydowanie za dużo myślisz ;P
a tak na poważnie ( nie chcę robić za jakiegoś psychologa) ,ale po tym co napisałeś to widać, że Twoja psychika może nie być zbyt mocna. Jeszcze się nie spotkałam z osobą, która w ogóle by się nad tym zastanawiała. nie chodzi o to,że jak pójdziesz na MT albo na inne sztuki walki, to nagle staniesz się twardzielem i będziesz mógł wszystkich.. bić ;) bo nie o to w tym chodzi.jedni stają sie pewniejsi siebie, inni jak dostaną dwa razy w ryj to uciekają z treningów.. a na pewno bzdurą jest "ze rodząc sie ciotą, ciotą zostaniesz itp" nikt nie ma prawa tego oceniać. nie zastanawiaj się zbytnio nad tym, bo Ci życia nie starczy, po prostu chodź na treningi i się nimi ciesz, a jak trzeba będzie to użyj swoich umiejętności i spuść komuś w pier***. Tylko jedna rzecz jest pewna, nigdy nie bądź zbyt pewny siebie i nie lekceważ przeciwnika. a tak poza tym to Twoje pytanie jest bardzo ogólnikowe i można pisać o nim dwa dni ;P pozdrawiam ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
888
Jak to zwykle bywa, sog:P. W sumie to tak w pewnym sensie chciałem to usłyszeć, gdyż jeżeli to jest do wypracowania to myśle, że sobie poradze:). A nasuwa sie kolejne pytanie po czym wogule poznać dobra psychike? W elementy składowe wchodzą takie cechy jak silna wola itp.? Wbrew pozorom, zdaje mi sie, że na składnie wchodzi wiele ważniejszych i decydujących rzeczy niż sama decyzja o podjęciu walki, psychiczne podejście itp., a głównie środowisko w którym sie dorastało, ludzie i główne otoczenie nadające późniejszy charakter. Zawsze chciałem zdobyć pewność siebie przez bycie wielkim, ale jakos zmądrzałem[bądź odwrotnie] i proboje z tych 100kg ladnie schudnac, no i coraz bardziej fascynuje sie tym MT. Wiec jako zakończenie mógłbym powiedzieć, że sam nie wiem jaką mam psychike, bo nie wiem jakie elementy na nią wchodzą:). Ok wiem, że ******le bez sensu, ale dziś treningu nie było i nie mialem się czym zająć wiec myślałem[o ile można to tak nazwać]. Tak czy tak dzieki za cząstkową odpowiedz.
Szacuny
0
Napisanych postów
422
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
10572
ja powiem tak moim zdaniem wiekszą część psychiki da się zmienić . Podam taki przykład . Jesli masz 60 kg wagi nigdy nie cwiczyłes zadnego sportu i masz przykładowo 15 lat inne bedzie twoje spostrzeganie na społeczensto bedziesz sie czuł z reguły niepewnie . A gdy taki 15 latek pocwiczy pare lat przykładowo z 3 lata boks waga wzrosnie mu np. do 85 kg bedzie mial za sobą szereg sparingów i pare potyczek ulicznych inaczej bedzie spostrzegac i sie czuc taka osoba . Napewno będzie duzo pewniejsza siebie (oby nie do przesady bo mozna sie przeliczyc ) , wola walki i walecznosc jej sie w pewnym stopniu zwiekszy , będzie czuc sie dużo bardziej bezpiecznie , bedzie wiedział co potrafi i widząc przed dyskotekami smiesznych awanturników robiacych wiatraki usmiechnie sie i pujdize dalej . Kiedys słyszałęm przypadek o kolesiu którego wszyscy lali w podstawówce zdenerwował sie poszedł na boks po 2 latach okazało sie ze ma talent i wygrywał zawody ci sami kolesie sie przybuzylui w 8 klasie podstawówki i wszyscy dostali wpier*** . A teraz podam przykład swój kiedys jak byłem małolatem byłem zawsze wysoki i szczupły 188 79 kg około i czesto było tak jak miałem te 15 lat wygladaęłm starzej i mnie wpuszczali na dyskoteki a starsi kolesie chcieli przykozaczyc przy laskach i czesto dostałem łomot . Wq***em sie i zapisałem sie na boks na kótry chodziłem ponad 2 lata potem chodziłem na muay thai 1,5 roku i razem z tym cwiczyłem siłownie i robie to aktualnie oczywiscie . I teraz może to i zle ale czuje sie bardzo pewnie na ulicy fakt że pomasowaniu tej zmimy czuje sie lekko zwoloniony bo łapałem pare kilogramów lecz mysle że moja psycha sie wmiare wyrobiła .
Sumując to co napisałem to uważam ze cwiczac da sie dużo zrobic tylko nic odrazu trzeba lat treningu zeby do czegos dojść . Powim Ci jedno
"Trening czyni mistrza "" << sam wyciągnij wnioski
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
284
zipmiras zgadzam się w 100%. psychika zależy głównie od tego w jakim środowisku wyrosłeś i czy zawsze miałeś starszych kolegów którzy sie za Tobą wstawili czy musiałeś sobie radzić sam... nie mam pojęcia co "wchodzi w skład" psychiki, ale na pewno można ja poznać po zachowaniu w stresowej sytuacji. oczywiście wygląd zewnętrzny jest ważny (nie można tego ukryć ;) większy wydaje się groźniejszy.. dlatego nie pozbywaj sie tak zupełnie masy tylko przerób na mięśnie... do tego trochę treningów i nie ma mocnych na Ciebie ;)
Szacuny
2
Napisanych postów
652
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4435
Czytam, czytam i moze podziele sie swoimi doswiadczeniami jak to ze mna bylo. W podstawowce i gim dostawalem w******l, wola walki byla gaszona zawsze przez wiekszosc. Postanowilem to zmienic, zapisalem sie na KB i cos zaczelo sie wtedy zmieniac. Przelecialy 2-3 lata treningow, bylem na zawodach, ale starc na ulicy wtedy gdy trenowalem nie mialem. Nigdy nie bylem pewien jak sobie poradze w takich sytuacjach i tez myslalem nad swoja psychika. Wszystko sie zmienilo, gdy sprawdzilem swoje umiejetnosci w ulicznej solowce. Potem byly nastepne...i musze stwierdzic, ze strachu pozbylem sie dopiero na ulicy. Ostatnio znowu mialem przygode, typek kozaczek ze sql, wydziarany, dobrze zbudowany polegl w 15s. Sporty walki wplynely na moja psychike i pewnosc siebie, a stoczone walki na ulicy jeszcze bardziej ja umocnily. Niezawsze sie wygrywa, ale teraz nie o to w tym chodzi. Zrozumialem, ze nie wynik jest wazny, ale czerpanie przyjemnosc z tego co robisz Tak uprzedze jeszcze, ze nie chodzilem po ulicy i nie zaczepialem ludzi. Bilem sie tylko w obronie, albo na zyczenie goscia, ktory o to sie prosil.
Szacuny
0
Napisanych postów
218
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2022
Trzeba poprostu oddać się zajawce, nieważne czy to MT, KB, czy może boks, nieważne też czy masz 1,70 cm czy 1,90. Nie ważne czy jesteś gruby czy chudy... Oczywiście może to mieć znaczny wpływ, ale nie powinno sie moim zdaniem tak wyliczać wszystkiego. Ważne jest by się nie poddawać odrazu i nie dać się zmanipulować własnym wyobrażeniom na temat walki. Jednak rozsądek jest bardzo ważny, a bez niego można ciężkiej kontuzji.
Szacuny
12
Napisanych postów
482
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
9169
Ja trenuje SW 7 Lat,i jak walcze to jestem pewniejszy siebie.Strach tłumie,nienawiścią do przeciwnika.Ale np z taka psychiką jak miał Ramon dekker czy Mike Tyson to trzeba sie urodzić,osobiście chciałbym mieć taką psychike bezlistosnego killera.