psychika

Witam ponownie, z góry przeprosiny za odkrywanie starego tematu, ale wkoncu doszedłem to pewnych wniosków i takiej troche harmonijnej postawy:). Piszu tu, gdyz w pewnym sensie chce zakonczyc własne rozterki na temat psychiki jak i wiele, ale to naprawde wiele tematów dotyczacych tego zagadnienia. Jako, jak juz to pisalem, za malalolata taka ****a troche bylem, bo poprostu sie bałem wlaczyc, nie wiem czemu, to teraz czuje cos w stylu poprawy pewnosci, ogolnie psychiki. Majac mozliwosc dymu wyobrazam sobie dalszy przebieg sytuacji i inaczej sie czuje niz dawniej. Trenuje dopiero 3 miesiac, no i widzac jak na tak krotki okres nawet mala poprawe, mysle ze naprawde warto jechac dalej i zyc tylko z przekonaniem ze sie ma dobra psychike, nawet gdy bedzie to zludzenie, to i tak sie postawisz, a to juz jest argument pozytywny. Staram sie uwierzyc w siebie, i zyje z przekonaniem ze sw bardzo pomagaja:). Czasami bywaja doly z powodu dawnych sytuacji, ale patrzac po miescie, ludzie uznawani za bardzo dobyrch fajterow[nie z tych ktorzy chodza i kozacza, bardziej z tych co sie skutecznie bronia], po rozmowie z kilku akurat poznanych gdzies tam na imprezie, okazują sie biernie trenującymi sw:), nie wsyzscy ale okolo 85%, wiec mysle ze naprawde cos w tym jest:)
jak juz mowilem to moj wniosek na temat wszystkich psychicznych tematow:)

hyh...smiszny jestes...
na necie sie pytasz czy jestes dobry zawodnik..
nie umiem tego dobrze slowami okreslic..
..ale jestes smiszny..

hmmm niewazne czy mały niewazne czy duzy niewazne czy gruby niewazne czy chudy niewazne czy młody niewazne czy stary są rózne cechy ale przewage ma ten kto ma mocniejszą psychike!!!<lol> tyle odemnie.

Hmmm ciekawe w ktorym miejscu sie pytam, ciekawe ziterpretowanie tematu, ale troche bardzo bledne:).

Ja jestem tego zdania że to nie jest tak że ma się złą psychikę, czasami jest się poprostu bardziej świadomym myśląc o okolicznościach, cham wygrywa w taki sposób że jego to ***ie czy Ci sprzeda bombę w miejscu publicznym, Ty natomiast możesz mieć rozterki, a wpływa na to wiele czynników, a to niekoniecznie musi być słaba psycha.

Ps. Poprostu miej zajawkę, jeżeli przydarzy Ci się sytuacja wymagająca uszkodzenia kogoś (której nie życzę), to nawet nie będziesz myślał... umiesz nie umiesz, masz słabą czy mocną psychikę, będziesz chciał ochronić siebię albo osobę bliską przed uszczerbkiem zdrowotnym.

Wiesz co ci powiem.Jak narazie moze i jestes troche pewniejszy siebie.Tak czujesz w sobie ze jakby byla jakas akcja to bys sobie moze i dal rade.Ale jak ci sie zdarzy taka sytuacja ze juz jestes w tej sytuacji w ktorej masz wybor albo lac albo uciekac to troche inaczej sie mysli.Przykladowo dostaniesz oklep czego ci nierzycze.To wtedy dzieje sie takie cos ze tracisz cala pewnosc siebie,gdzies ulatuje jak dym.I srasz sie gorzej niz wczesniej.Wiec lepiej nierozkminiaj tego wszystkiego.Bo bedzie co bedzie,tego nieprzewidzisz,swoich zachowan.Ale zawsze lepiej cos tam umiec,wieksza szansa ze sie obronisz.

nie z tych ktorzy chodza i kozacza, bardziej z tych co sie skutecznie bronia

nie jestes dobrym 'fajterem' jak sie skutecznie bronisz...
...dobry zawodnik jestes jak potrafisz polozyc typa wczesniej niz on Cie polozy...mamy rozne podejscie do tego...ty masz bardziej teoretyczne...
i ta Twoja teoretyka sie troszq rozni od mojej praktyki i praktyki moich ludzi...