Nie wiem na ile byly to turnieje na smierc i zycie, (...) mysle ze nikt nie dobijal przeciwnika,
Najkrócej mówiąc-źle myślisz. Odsyłam do literatury.
Nie sadze zeby wylupywano sobie oczy czy przegryzano tetnice, to bylo raczej niehonorowe.
Jak wyżej. Po pierwsze-Jujutsu zawierało wiele "brudnych" technik. Po drugie-Japończyk inaczej rozumie "honorowość" pojedynku. Poczytaj sobie o niektórych "honorowych" zwycięstwach genialnego szermierza, M.Musashi'ego. Warto
Wiesz trudno wierzyc na slowo komus, ktory zyje z propagowania wlasnego stylu.
Do ich przekazów, owszem, czasem lepiej podchodzić z dystansem. Ale opowieści o Ueshibie czy Oyamie to czesto wspomnienia ludzi "z zewnątrz".
Od blisko 100 lat, dzieki zapisowi audiowizualnemu,
Który to zapis sto lat temu(a nawet jeszcze 50 lat temu) był techniczną nowinką, czasochłonną, drogą i rzadką. Nagrania pokazów w wykonaniu mistrzów sięgają najczęściej lat 60ych i 70ych-czyli np w przypadku Ueshiby-ostatnich lat życia. Facet do śmierci pozostał genialnym wojownikiem-ale jednak 86latek na tle oktagonowych maszyn do bicia nie będzie wyglądał imponująco. Tym bardziej, że zgodnie ze wspomnieniami swoich uczniów-Ueshiba zawsze, gdy pojawiała się telewizja, prezentował inne techniki niż te, którym poświęcał najwięcej czasu na treningach.
Prawdopodobnie miało to związek z przyzwyczajeniami S. Takedy, który np nigdy nie prezentował danej techniki kilka razy pod rząd w obawie, by jego wrogowie się jej nie nauczyli i nie wymyślili kontrtechniki
Ueshiba na ekranie wykonuje nieomal zawsze techniki "obrotowe", podczas, gdy według jego własnych słów-istotą i główną bronią aikido są te wykonywane po linii prostej, połączone z precyzyjnymi uderzeniami. Jak sam mówił "Aikido to Irimi (odpowiednie wejście, błyskawiczny kontratak) i Atemi (uderzenia)."
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html