Myślałem jeszcze o bramie, ale takowej nie posiadam więc wymyśliłem nowe ćwiczenie:
W opadzie tułowia, jedną ręką oparty o ścianę, druga spoczywa swobodnie i nią trzymamy sztangielkę. Wykonujemy przeciwny ruch do ćwiczenia na tylny akton barków - czyli jak przy rozpiętkach, ale o zakres dalej jeżeli wiecie o co mi chodzi(ramię przy każdym powtórzeniu dotyka klatki)