:]
miętki:
Jo.
Jestem.
Będę śledził.
nie poszedłem na trening plecoof bo mam za***iste zakwasy na dwugłowych.Na nogi wykonuje 3 ćwiczenia.
jutro idę.
Moze coś powiosłuje sobie.
Oj.
Ty to masz niezłe patenty na rzeźbę. W ciągu tygodnia ćwiczenia, a w weekend wypalanie 40-procentowymi spalaczami. Że też na mnie to nie działa .
saib:
Chora wyobraźnia, chora!
Dobra historia, hrhr. Pojawienie się Rafała wzbudziło we mnie największy entuzjazm.
Wyobraźnia? W relacji jest z 5% faktów! Dobrze, że Rafał ma praktycznie nieoograniczone poczucie humoru.
Prawda Rafał? Jesteśmy jeszcze kumplami?
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-09 07:05:02
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Wracając jeszcze do tematu wizyt u Rafała, to z żalem muszę stwierdzić, że coraz trudniej jest mi stworzyć ich fabułę (przy ostatnim odcinku musiałem na to poświęcić bite 5 minut!). Otóż Rafbo jest coraz lepiej przygotowany na me „naloty” i mimo, że przykładowo atakuję dzień wcześniej, niż to zapowiedziałem, to w sklepie nie dzieje się praktycznie nic! Nie mam pojęcia czy Rafał wyczuwa już moje przybycia telepatycznie, ale gdy ostatnio przekraczam próg sklepu, to w środku nie ma ani jednego chłopaka z Wołomina, jakichkolwiejk klientek lub klientów, a boss razem z pracownikiem siedzą grzecznie z rękoma na stole i nawet kurczaczka nie skubną . Towaru nie brakuje, Rafał pamięta po co przyszedłem i ile mam za to zapłacić (dla picu się tylko pyta czy odliczone, a ja żartuję, że tak ); po prostu jakaś paranoja! Co prawda w środę Rafał był podczas mojego przestąpienia progów Mekki schowany do kantorka – niewykluczone, że upychał tam zamiast dwójeczki na kibelku, całe podejrzane towarzystwo razem z kurakami po kątach - ale na gorącym uczynku go nie złapałem. Nuda Panie Rafale, nuda!
Jedyne co daje mi możliwość wykreowania relacji, to luźniejsze, niż w przypadku WODYNA, ramy cenzury, jakie narzucił mi Rafał. W jego przypadku nie mogę pisać tylko o tym, że na rzeźbie ma poniżej 50 cm w bicepsie oraz że słucha country i jest zagorzałym fanem Michaela Jacksona oraz Milli Vanilli. Rafał tego co teraz napiszę z podkreśleniem nie czytaj!
Nie mówicie przypadkiem przy Rafale, że Milli Vanilli rozwiązano, bo jeszcze tego go nie wie i mógłby doznać niepotrzebnego wstrząsu.
Odskakując nieco od Waszego ulubionego tematu związanego z jedynym polskim kulturystą z abstrakcyjnym poczuciem humoru, relacjonuję że wczoraj wybrałem się na wspomniane pubowe spotkanie z kumplem. Niestety, było to przeżycie mocno traumatyczne, bowiem – gdy on z rozanieloną miną żłopał piwsko za piwskiem, ja sączyłem wodę i bezskutecznie starałem się poprawić sobie humor paląc cygaro. Efekt tego był marny, więc po obgadaniu wszystkich istotnych tematów umówiliśmy się na popijawę po zakończeniu mojej Bondowej misji i rozeszliśmy w swoje strony: ja, przeżuwając z grymasem cierpienia na twarzy białkowego batona, ruszyłem na autobus, a on podążył obżerać się przepysznym Rabem (mieszkańcy Paprikany wiedzą o co chodzi, bowiem jest to taki kultowy przepyszny szczeciński fast-food. Wizyt tam sobie nie odmawiał niegdyś słynący ze zdrowego trybu życia, obwieszony złotymi łańcuchami Radzio Majdan).
Uff, musze jeszcze przetrzymać te pozostałe 23 dni i będę mógł wrócić do normalnego życia. Przecież to jest nienormalne, żeby facet nie mógł wyskoczyć z najlepszym kumplem na piwo. Anorektyczne modelki przynajmniej wciągają na diecie nosem towar, w ten sposób zapewniając sobie jakąś rozrywkę, a mi pozostały jedynie cygara. Skandal!
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-09 08:51:08
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
tylko ze ja podczas cyklow pije
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
czytać Ciebie to przyjemność, a teraz Rafał udaje że nie wie o co chodzi
Pamiętaj że: K.J.J.N.N.Ś
Doceń to!
Ja po pierwszej takiej historyjce ze mną w roli głównej złapałbym Cię, podczas kolejnej wizyty i wsypał w Ciebie całe wiadro truskawkowego Pro Longatum - świeżo rozpuszczonego! Musiałbyś przeprowadzić się do toalety i otworzyć w przełyku piaskownicę, a może i cały plac zabaw.
Pozdr.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
mi tez wystarcza dwa cykle na rok z tych wzgledow
tylko ze ja podczas cyklow pije
Dlatego na masie się pasiesz, a na rzeźbie palisz mięcho .
Rafał B.:
Nie wiem co to Milli Vanilli wiec nawet nie moge sie obrazic...
To taka seria waniliowych odżywek, bardzo dobrze przyswajana przez żołądek. Holenderskie, dlatego możesz nie znać.
Skunksiarz:
Jaki Ty masz piec na tą pizze bo wydaje się dosyć duża??
czytać Ciebie to przyjemność, a teraz Rafał udaje że nie wie o co chodzi
Piec mam normalny, pewnie specyficzne ujęcie powiększyło pizzę .
Rafał ściemnia, bo na co dzień udaje kozaka. Siedzi w sklepie z czapą na uszach przy 30-stopniowym upale i rapuje o tym jak to mu źle, bo znowu czekolady nie dowieźli i ziomal Hard będzie mu marudził...
saib:
Ja po pierwszej takiej historyjce ze mną w roli głównej złapałbym Cię, podczas kolejnej wizyty i wsypał w Ciebie całe wiadro truskawkowego Pro Longatum - świeżo rozpuszczonego! Musiałbyś przeprowadzić się do toalety i otworzyć w przełyku piaskownicę, a może i cały plac zabaw.
Zdrada!!! Kto sypnął, że nie cierpię truskawkowego smaku? A już na myśl, że miałbym zjeść Pro Longatum w tym smaku robią mi się skurcze w żołądku .
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Pamiętaj że: K.J.J.N.N.Ś
gainer dla kickboxera
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- ...
- 52