Worek treningowy

odpuścic sobie, worek zazwyczaj jest do treningu siły.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

Co do udeżania w worek. Jeżeli bolą cię kości to jest jedna rada zacznij robic pompki na kościach (na pierwszych dwóch kościach). Ja jeszcze nigdy nie udeżałem w worek w rękawicach. Jak będziesz walczył na ulicy to nie bęziesz przecież zakładał sobie rękawic. Po pompkach kości się szybko wyrabiają. Na początku trochę poboli ale szybko przejdzie .

Pozdrawiam


Tylko trening czyni mistrza.

a ja mam takie pytanko: lepiej jest cwiczyc na worku codziennie np po 15-20 min. czy moze co 3-4 dni np 2godz?? na duzym, twardym i ciezkim worku..

no i co z tym workiem robicie?? bo ja najpierw obchodze worek dookola walac w niego lewe proste (jakos lepiej idzie mi zgodnie z ruchem wskazowek zegara...) potem lewy prawy, lewy-prawy-lewy sierp na korpus i inne kombinacje. powtarzam kazda po okolo 15 razy i przechodze do nastepnej... staram sie caly czas "tanczyc" wokol worka.
jak juz sie na nim rozgrzeje (czyt.skoncza mi sie pomysly na kombinacje) to przechodze do gruszki na dlugim sznurze (jest na wysokosci mojej glowy). po jednym trafieniu lata jak szalona, no i probuje w nia trafic... dwa proste to bez problemu, ale kombinacje z sierpami to wyzsza szkola jazdy...
a jak Wy cwiczycie?

ps. wale w worek w samych bandarzach (z materialu, a czasem w elastycznym). w rekawicach to jakos tak glupio. jak piescia (nawet w bandarzu) siadzie ci na worek to poczujesz sile uderzenia ! a w rekawicy?
tyle ze w rekawicy sobie reki raczej nie skrecisz. ale jak bandarz dobrze zawiazesz... albo bandarz tylko na nadgarstek sobie mozna nawinac...

Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.

Zmieniony przez - Krsticz w dniu 2002-09-19 12:45:22

ej no co wy ?!?!?
w szale poszliscie nawalac w worek z osoba towarzyszaca ze by zapisala co robicie??
pochwalcie sie. wszyscy na tym skorzystaja

Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.

ja osobiscie cwicze na worku w rekawiach z powodow nastepujacych
-nie robia sie te wredne rany na palcach, ktore sie potem goja miesiac a i tak co trening je poprawisz
-jak mowisz - nie skrecisz sobie reki w nadgarstku
-mozesz uderzac mocniej, przez co cwiczysz sile i wytrzymalosc no i sam komfort walenia lepszy.
trzaskanie bez rekawic wydaje mi sie bez sensu, poniewaz utwardzanie jest niezdrowe (czym skorupka za mlodu...) a poza tym na ulicy jak walisz w ryj to i tak bolu nie czujesz, bo raz, ze adrenalina, dwa, ze to nie boli
zreszta raz na jakis czas i tak zdejmuje uapawice zeby poczuc zew krwi

* tomat *

A ja ma jeszcze pytanie w jaki sposob cwiczyc uderzanie w worek, moze jakis bokser sie wypowie w jaki sposob trenuja w klubie

No właśnie ja tez bym chciał sie dowiedzieć, jak trenują, ile czasu na treningu, ile trenigów w tygodniu i wogule wszystko...


****************************
Im więcej pytasz tym więcej się dowiesz

hmm
Trenuje sie roznie na workach i rozna ilosc razy w tygodniu. Jeden sposob i chyba najprostszy to 3x2min ale jest to polaczone jeszcze ze skakanka i walak z cieniem no i jeszcze poprzedzone jakas tec=hnika w parach bo to troche malo. Ostatnio mielismy tez 12x1 plus 3 skakanki i 3 walki. jest tyle sposobow ze spokojnie mozna sobie cos ulozyc samemu tak zeby sie odpowiednio zmeczyc i nie zrobic sobie krzywdy:).

Na treningu wklubie robimy tak: najpierw jest rozgrzewka-jakieś 30 minut, potem ćwiczenia w parach-tarczowanie, a na koniec są przybory-skakanka, brzuchy,walka z cieniem, przysiady i oczywiście worek. Na worku ćwiczymy po 30sec co 30sec i tak przez 2 minuty. Ale osobiście polecałbym Ci po 2 lub 2,5 minuty, przerwa 1-1,5min po 3-5 razy. Po kilkinastu treningach nabierasz kondycji i możesz walić ile wlezie :)
Jak uderzać? jeśłi wcześniej tarczowałeś w parach to staraj się wykorzystywać wszstkie kombinacje jakie robiłeś a potem układaj swoje. Pomiętaj o prawidłowej technice zadawania ciosu (co prawda na ulicy Ci sie to nie przyda ale zwiększa siłę ciosu), np: przy ciosach prostych ręka powinna być prawie wyprostowana-cios powinien być długi, a sierpy na głowe bijesz tak, że przedramie jest na wysokości nosa (gdyby ktoś akurat bij przykładowo lewy prosty) a ponadto wszystkie ciosy bijesz nie tylko samą ręką ale całym skrętem barków i tułowia.
Pozdrowionka dla fighterów!

"Pomiętaj o prawidłowej technice zadawania ciosu (co prawda na ulicy Ci sie to nie przyda ale zwiększa siłę ciosu)"
tutaj sie nie moge zgodzic. jesli bedzie doskonalil technike, to ja po prostu dopracuje, w krew mu wejdzie np taki nawyk ze uderzajac lewy prosty stara sie zaslonic szczeke barkiem. po jakims pol roku (taki przyklad) jak bedzie sie trzaskal na ulicy i skutecznie zasloni szczeke. a wiec uderzanie techniczne zdecydowanie bardzo wazne jest, bijac sie na ulicy. a z sila to jest tak, ze w pewnym sensie bedzie ona wieksza, ale z fizycznego punku widzenia niekoniecznie ciosy wykonaywane bardziej poprawnie technicznie sa mocniejsze dlatego, ze zadane prawidlowo, worek sluzy wlasnie do tego, aby poprawiac sile ciosu, przy czym technike powinno sie cwiczyc wlasnie na tarczowaniu i to lzej zdecydowanie niz na worku.
skoro jednak trenujesz tylko na worku, najpierw skup sie na technice, staraj sie wykonywac ciosy poprawnie, nie zwracajac na poczatek duzej uwagi na sile i szybkosc. szybkosc bedziesz trenowal, jak juz bedziesz boksowal jak nalezy (no chyba ze juz umiesz), a za szybkoscia idzie sila. dlatego nieraz szczupli maja mocniejsze strzaly od tezszych? im ktos tezszy tym naturalnie wolniejszy a przy tym slabszy (przy zadawaniu ciosu).
standardowo na treningach mamy worek minuta walenia - minuta przerwy, ale nie raz trener urozmaica stacje, robiac je 20, 30 - sekundowe lub nawet po 2-3 minuty.
pozdrawiam

* tomat *