Akcja - "push it to the lilmit"- max odtluszczenie :-)

Ale mi właśnie nie podobają się założenia CKD i UD 2.0. To próbowałem powiedzieć wyżej.

to co proponujesz Ellis??

zapewne low-carb plus mikro ladowanaia okolo treningowe

Qaz to jaki rozklad BTW zastosowac

imho

wegle do 120gr okolotreningowo
w dni beztreningowe 50-70
bialko na poziomie 2gr/kg
reszta tluszcze do zapotrzebowania

imho tak samo raz w tyg cheat meal

najfajniejsze jest tutaj to
ze nie ma jakiegos liczenia klopotliwego

brakuje kcal - to ladujesz wiecej ol.z ol/ol.lnianego i po klopocie

ja bym jednak unikal nadmiernych ilosci olwiy/oleju dieta ma byc smaczna

nie mowie zeby psuc smak potraw tym co w/w
ale jak zjesz smaczny posilek
i sie juz podelektujesz...
to zawsze po chwili mozna wsunac te 2 lyzki oliwy

Początkowo miałem na myśli prawdziwy low-carb bez mikro-ładowań, ale wiadomo, potrzebna jest do tego większa cierpliwość, nie każdy jest w stanie/chce utrzymać wymaganą w pierwszym okresie restrykcję. Dodatkowo przede wszystkim muszą być wyeliminowane proste błędy w stylu:
-ograniczam spożycie sodu, bo obawiam się o retencję wody
-uwzględniam duży deficyt kaloryczny by szybciej schudnąć
-eliminuje(przesadnie) nasycone tłuszcze, bo to `złe` tłuszcze
-nie jem czerownego mięsa
-w diecie mam produkty zbożowe, a warzyw bogatych w potas mam zdecydowanie mniej niż 0,5 kg
-jak czuję osłabienie to robię ładowanie węglowodanami
itd.

Zasugerowany plan Berardiego też jest do zaakceptowania, łączy w sobie trzy diety. Myślę, że również można zaadaptować się do takiej rutyny i w dłuższym rozliczeniu da ona dobre efekty.