Dieta redukcyjna - poczatki

czlowieku ile ci mozna tlumaczyc ze im zaczniej od wiekszej liczby kalorii tym lepiej???zacznij od 2500kcal i patrz co sie dzieje-moim zdaniem to bedzie dla ciebie odpowiednia ilosc zeby chudnac w pierwszych dwoch-trzech tygodniach.jesli nie to obcinasz o 200 i znowu obserwujesz.pozniej chcesz schodzic po 3 tygodniach do 1500kcal jak sobie juz tak zwolnisz metabolizm zaczynajac od 2000?

Ok zrozumialem i odwdzieczam sie sogaczem dla Panow :) Czyli na poczatek 2500 kcal.

bialko:
2,2 * 89 = 195,8g
195,8 * 4 = 783,2 kcal

weglowodany:
200g
200*4 = 800kcal

tluszcze
2500 - (783,2 + 800) = 916,8
916,8 / 9 = 101,8g (1,15g / 1kg)

pozniej wrzuce rozpisana dietke. boje sie tylko ze ponad 1g tluszczu to troche za duzo ale okaze sie w praniu

pozdrawiam

Wg mnie powinienes przyjąć nastepujące wartości:
B:185g
T:85g
W:165-170g

I pamietaj aby komponowac posiłki w ten sposób aby zawierały pełonowartościowe białko, zdrowe tłuszcze i weglowodany z: kasz/płatków owsianych/ ryzów brązowych lub parabolicznych, ewentualnie chleba zytniego-razowego:)
Ale ogólnie polecał bym wyeliminować pieczywo z diety. Oczywiscie zalezy jeszcze jakimi dysponujesz finansami, bo dieta redukcyjna tania nie jest. Ale wszystko mozna dobrać, zeby było ok:)
Nie zapomnij o omega-3 i witaminach i mineralach!

imo spory deficyt na poczatek

formi - te proporcje ktore podales maja niewiele powyzej 2100kcal wiec za malo :)

czarnulson,fajnie ze zrozumiales wreszcie:> nie polecam redukcji na tak wysokich ww.na twoim miejsce dalbym ww rano na sniadanie i po treningu porcje carbo lub gainera i gdozine po treningu ww zlozone.czyli zalozmy zrobilbym: 195g bialka,150g ww i 125g tluszczy.rano zalozmy platki owsiane z nieduza iloscia mleka.od razu po trenie carbo lub gainera albo zalozmy wafle ryzowe jak nie masz kasy na odzywki.godzine po silce ryz brazowy.tluszcze w twojej diecie powinny pochodzic z: oliwa z oliwek,olej lniany,omega 3,ryby,jaja,orzechy,nasiona itp.pamietaj ze od tluszczu sie nie otluszcza tylko od skokow insuliny ktore sa spowodowane spozyciem ww no i oczywiscie przede wszystkim przez ilosc kalorii:> jeszcze ci rzuce linka zebys poczytal o tego typu diecie ktory ci porponuje:

https://www.sfd.pl/Jak_schudnąć_w_30_dni_-_skuteczność_gwarantowana_!_;-_-t169521.html 

Skoro chcesz zastosować mniejszy deficyt to proponuje układac jadłospis przyjmując dla Ciebie 2300kcal. Bedziesz mial deficyt 100kcal co na poczatek bedzie ok. Bo jak ulozysz dla 2500kcal to masz bilans na zero (brak deficytu). Proponuje te 2300kcal i następującą gramaturę makroskładników:
B:190g
T:95g
W:175g

IMO takie rozłożenie bedzie dla Ciebie najbardziej korzystne. Mozesz ulozyc diete i "jechac" nia około 3 tyg. po 3 tygodniach w zaleznosci od zmian zwiększysz deficyt, albo np przy takim smaym deficycie w dni nietrenigowe obetniesz weglowodany. To moja propozycja

formi a skad wiesz jakie on ma zapotrzebowanie?

Zapotrzebowania nigdy nie mozna wyliczyc dokładnie dla żadnego człowieka z żadnych wzorów. To zalezy od indywidualnych cech organizmu. Nie wiadomo jaki ma metabolizm itp. ale wg mnie bilans na 0 jest nie trafiony przy tym koledze:) ja bym zastosowal bilans na zero na osobach ktore sa rzeczywiscie bardzo otluszczone i otyle. A przy wadze 89kg tak jak mowilem najlepsze by bylo obnizenie weglowodanow w dni nietreningowe. Ale popieram na sam poczatek taki rozkład makroskładnikow jaki podalem. Metabolizm zacznie wzrastac.
Ale to tylko moja opinia. ekspertem nie jestem, sa madrzejsi

no sam przyznales ze niewiadomo jakie ma zapotrzebowanie, po czym napisales ze lepiej w jego przypadku nie przyjmowac bilansu na 0-gdzie tu logika?!skad wiesz ze 2500 bedzie na 0?!niewazne u jakich osob-otylych czy nie zawsze trzeba zaczynac od najmniejszego z mozliwych bilansow.jesli sie chce cos zrobic z glowa i dobrze to nie mozna sie spieszyc.niech zobaczy jakie ma zapotrzebowanie i odejmuje.