SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Style chwytane wobec karate są nieskuteczne KheKhe

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 16348

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2628 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 28758
Crocop był przygotowany na akcje Fujity. Jak zauwazył Marian - czego innego mógł sie spodziewać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 581
No tak, tylko że znowu jest to rozmowa o stanie idealnym, o stanie z ringu, gdzie obie strony są super skupione i nie lekceważą przeciwnika, nie są lekko na bani (albo bardzo), albo nie ma jakiś innych czynników zewnętrznych, typu lód, błoto, kocie szczyny na klatce. W realnym świecie chwytacz może zlekceważyc przeciwnika, przekonany o jedynym słusznym ataku w stylu BJJ, i się nadziać na np. piłkarza, który odruchowo kopnie z woleja. I tak by to można mnożyć.

Co do tego dziadka, to ja uważam, że nie ma nic złego w tym, że młody facet go obił (tak na marginesie, tam była jakaś nagroda - otrzymał ją, wiecie?). Takie hosztaplerstwo winno byc demaskowane, jest to szkodliwa sprawa, tak jak to ma miejsce z różnego rodzaju bioenergoterapeutami, którzy serwują ludziom chorym na raka kosmiczną energię i picie moczu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 857 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 13927
"No tak, tylko że znowu jest to rozmowa o stanie idealnym, o stanie z ringu, gdzie obie strony są super skupione i nie lekceważą przeciwnika, nie są lekko na bani (albo bardzo), albo nie ma jakiś innych czynników zewnętrznych, typu lód, błoto, kocie szczyny na klatce. W realnym świecie chwytacz może zlekceważyc przeciwnika, przekonany o jedynym słusznym ataku w stylu BJJ, i się nadziać na np. piłkarza, który odruchowo kopnie z woleja. I tak by to można mnożyć."

Właśnie w "realnym świecie" gdzie przeważnie uliczny zabijaka nie jest przygotowany na wjazd w nogi, ma praktycznie minimalne szanse na obrone przed tym bo sie tego nie spodziewa. I jak grapler jest wyszkolony to nie ma znaczenia lód, błoto czy ilość % (oczywiscie bez przesady).
Skoro przygotowanemu na to CC sie zdażyło tylko raz w karierze (chyba) zareagować kolanem w głowe wchodzącego w nogi Kazika Fujity to jaką szanse moze miec zwykły, nie ćwiczący tych elementów człowiek ?

Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2007-01-09 16:56:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 581
:) Ale dlaczego nie dopuszczasz w "realnym swiecie" scenariusza odwrotnego???:) Jak grappler, to zawsze musi być automatycznie super wyskolony, nie może być początkujący bądż po prostu słaby?:) Albo np. że nie uwzględni śliskiej nawierzchni w swoich zamiarach i zaatakuje tak jak na macie, mając ten rodzaj ataku już wpojony na poziomie instynktu - i gwizdnie na mache?:)
W życiu jest o wiele więcej czynników destabilizujących, wybijających z rytmu, aniżeli na macie. Kiedyś jechaliśmy na koncert na Sląsk, poznaliśmy ekipkę kolesi w pociągu, wszyscy mieli jakiś kontakt z SW, a jeden szczególnie był doświadczony w taekwondo. W samym już mieście doszło do bójki z miejscowymi. Kolega taekwondoka swoimi wiatrakami z butami z blachą budził przerażenie w oponentach, do momentu, aż mu nie trzasły dżinsy w kroku, i jego rodowe klejnoty nie wyskoczyły na wierzch:) (nie miał majtek)...To go zdecydowanie wyprowadziło z równowagi i pozbawiło animuszu, natomiast miało dobrą stronę - zamiast się bić, solidarnie padliśmy na glebę ze śmiechu.:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
pinecone85 ZASŁUŻONY
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 4636 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22462
Ja dali Bog wszystkie moje potyczki uliczne,konczylem na kilku strzalach na maske,na szczescie trafialem na takich,ktorym od razu ochota do walki przechodzila.Aczkolwiek kiedys z kolega z wrestlingu(nie z zapasow-z wrestlingu tego od Hulka H )zrobilismy sobie sparing nad jeziorkiem,wszedlem w nogi zejscie.... i jak nie ******lne kolanem o glebe! Alez bolalo,wejscie w nogi to profesjonalne,na macie winno sie roznic od tego,ktore ewentualnie bedzie wykonane na ulicy.Ja np odruchowo przy wejsciu schodze na kolano-przyklekam,wielu moich kolegow tak robi.W warunkach extreme natomiast technika ta musi wygladac inaczej.

Grappling

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
zgadza się. bez kolana, jak np typowe morote-gari
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Kolega taekwondoka swoimi wiatrakami z butami z blachą budził przerażenie w oponentach, do momentu, aż mu nie trzasły dżinsy w kroku, i jego rodowe klejnoty nie wyskoczyły na wierzch:) (nie miał majtek)...To go zdecydowanie wyprowadziło z równowagi i pozbawiło animuszu, natomiast miało dobrą stronę - zamiast się bić, solidarnie padliśmy na glebę ze śmiechu.:)

SOG za narrację
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 15894
ostatnio na treningu( zapasy) walczyliśmy z kolegą na obalenia przez wejście w nogi, różnego rodzaju wycinki itp. Mam to opanowane wmiare i nie ma z tym problemów. Raz wyszło, drugi raz, któryś raz z rzędu było Bumm !!
Otwieram oczy. Co jest??? Okazało się że przy wejściu kolega chciał zmniejszyć dystans i wystawił prawe kolano w przód .Przez zupełny przypadek wyprzedził moją akcje. Głowe miałem zboku więc teoretycznie nie powinno tego być ale on jakoś ją przemieścił w bok i do przodu.Także bardzo duzo zależy od szczęścia również( od tamtego czasu przy wejściu askrucyjnie ochraniam twarz )

Zwycięsca może być tylko jeden!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
http://www.karateinfo.pl/forum/viewtopic.php?t=521&start=15
hm... czasem żałuję, że wdaje się w rozmowy z takimi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 49 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 459
Niska pozycja nie polepsza stabilnosci w sytuacji kiedy noga jest chwycona. Jedno co moze dawac, to to, ze trudniej moze byc zlapac obie nogi naraz. W tym wypadku jednak to tez nie jest tak, ze broni cie przed obaleniem sama pozycja - ta sama ktora przyjales zanim doszlo do chwytu. Jesli cos chroni przed wejsciem nogi to pozycja ktora instynktownie przyjmuje sie przy chwytane walce bez gi - z biodrami wycofanymi nieco do tylu i w miare nisko na nogach. Ale to jest pozycja plynna i stale sie zmieniajaca. Chroni to, jak reagujesz na probe uchwytu i ewentualnie na sam uchwyt. Jak przemieszczasz biodra, jak wycofujesz nogi itp. Jesli sie po prostu napniesz i usztywnisz nogi, to obalenie cie zajmie ulamek sekundy. Czlowiek stojacy w pozycjach z tradycyjnego karate - w bocznym kiba dachi albo w zenkutsu dachi jest do obalania graplerskiego obiektem wprost wymarzonym. Wlasnie dlatego, ze jest taki sztywny.

Pawel Drozdziak
Szkoła Walki Wręcz Vivartha
http://www.vivartha.net 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

zmęczenie, załamanie fizyczne

Następny temat

Ochraniacz krocza

WHEY premium