Z mojego pamietnika:
5 stycznia 2007
Budzik się wydarł jak zwykle około piątej. Za oknem ciemno... jak to o tej porze roku. Boże!! jak na nie lubię tych momentów, jedyne o czym wtedy myślę, to rzucić wszystko i walnąć się jeszcze na godzinkę. Chcesz być ambitny, walczysz ze swoimi słabościami. Po co, na co, czy ktoś to doceni oprocz ciebie??? Jedno wiem, ten moment nie był odpowiedni na tego typu myśli. Naszczęscie dziś piątek, jak mówi poeta : tygodnia koniec i początek.
Wstałem.
Jak zwykle 2 MegaCapsy TSE, (kupuję w
Blistrach(AD.5) – bo praktycznie). Zawlokłem się do łazienki, potem do kuchni robić … owsiankę. Przyszła pora na rowerek. Taaaak ten moment lubię znacznie bardziej niż pobudkę. Zawsze dostaje na nim zastrzyk porannej energii i jakoś reszta dnia też upływa mi w lepszym nastroju, w sumie kofeina i tyrozyna też robią swoje. Jak zwykle mocarnie spocony i szczęśliwy jak dziecko poszedłem pod prysznic. Potem już były przyjemne rzeczy :śniadanko przygotowanie porcji
Gainera MCT firmy OLIMP(AD.2), na drugie śniadanie, już poza domem. W dobrym nastroju wyruszyłem zdobywac wiedzę na lokalny uniwerek- w końcu trzeba coś umić robić w życiu, żeby mieć za co żyć (suple kupować).
Dzień nie zapowiadał się na jakiś inny, nadzwyczajny, ale to , jak się później okazało, było mylnym wrażeniem. Spotkały mnie 2 miłe rzeczy i hmmm... sam nie wiem, która była lepsza. Na wykładzie zagadała do mnie Kaśka z 5 grupy i jakoś dziwnie się na mnie patrzyła
więc umówiliśmy się na ‘powtorkę materiału’ na 21...Taaaak, ta to ma dużo witamin, jeżeli wiecie o co mi chodzi
. Oczywiście nie mowa tu o , witaminach takich ze sklepu . A propos musze spróbować tych Olimpowych z minerałami… te chelaty tam są, dobre... ludzie tak mówią. W necie wyczytałem, że
chelaty się o wiele lepiej wchłaniają a Olimp bierze je od Albion`u , renomowanej firmy amerykańskiej, cenionej w tym zakresie…(AD.4) W drodze do domu nabyłem je. Teraz wypadło tylko zjeść obiadek i czekac na trening…
3 godziny później byłem już w domu.
Trening był świetny. Właśnie kończę 1 fazę FBW i z czystym sumieniem muszę stwierdzić, że w połączeniu z Cell Pump`em firmy
Biogenix®(AD.1) jest jedną z lepszych rzeczy, która mnie spotyka w moim zmaganiu się z żelastwem. Niby prosta rzecz a cieszy, a przede wszystkim jest skuteczna. Ale człowiek nie byłby sobą gdyby nie szukał czegoś nowego. Od jakiegoś czasu chodzi za mną inny produkt, mianowicie
KRE-ALKALYN® 2500 MEGA CAPS® OLIMPA (AD.3). Tak sobie ostatnio myślałem: nie próbowałem jeszcze buforowanej kreatyny, produkt dobrze skonstruowany, po raz pierwszy zastosowano w nim największą dawkę tej kreatyny - więc praktyczny, skład pewny bo chroni go amerykański patent a i zbiera pochlebne opinie, więc czemu nie. Na dodatek ostatnio naszła mnie ochota na batony amerykańskie
Matrixy lubię, a jakże, mimo tego chciałbym sprobować czegoś zza wielkiej wody. Ale to nie problem, bo
Nutrifarm razem z siecią SNC(AD.7) chcą mi je sprzedać i nalac im piwa za to...
Ale, pisałem o niespodziankach. Tak, jedną już wymieniłem, spotkanie z Kaśką z 5 grupy –to jeszcze przede mną bo zaraz wychodzę, a druga spotkała mnie dosłownie kilkadziesiąt minut temu… Wchodzę na eSeFDe. Jak zwykle szybka przebieżka po działach, sprawdzam nowe posty i sobie nagle przypomniałem, że jakieś 3 tygodnie temu napisałem taki ‘tekścik’ w konkursie Olimpa:
Co ci dali rodzice? -życię
Co ci dało życie? – radość
Co ci dało radość – Olimp i Biogenix
Co ci dał Olimp i Biogenix?- to co Najlepsze : MegaCapsy i Blistry (AD.6)
(co ci dała armia –sepsę)-tego można nie czytać
Patrzę i WOW moja wypowiedź została wytypowana jako jedna z najciekawszych i za nią mam 5 razy Władysława Jagiełłę na ich suplementy i odżywki…