Partner treningowy

Hehe normalka :D ja nigdzy z laską na siłke niechodziłem i niepujde :p
PS : Ja po 15 minutach pytałbym tka gdybym był na zakupach w jakims sklepie z ubraniami

I stracilbys cala kase, ktora chcailbys przeznaczyc na cykl. No chyba, ze znalazlbys sie z nia w przebieralni ;)

Jedyne do czego partnerka(nasza dziewczyna) jest dobra na siłce to pomoc przy rozbieraniu się ze spoconych ciuchów... oczywiście nie mówię o nieznajomych laskach. Wyobraźcie sobie że jesteście sami na siłce a jakaś obca wam bogini ogłasza chęć dołączenia się do treningu, osobiście to sam zapach perfum pomieszany z jej potem wznosiłby mnie na wyżyny swoich możliwości...

kojot - tez wałkowałem stówe, czysta przyjemność

ja mam plany ze swoja laska isc na silke =D ona jest po 9 latach tanczenia i troszke gimnastyki, i ma predyspozycje bo nozki ma do***ane za nadto ,ale kocham to w niej i pelcki takie ladnie zarysowane ... na islce czuje zeby sporo pokazala <yes>

Faku, uwazaj zeby nie bylo tak jak z moja

najlepsza zwala jest jak cwiczy na silce 12-15 spoconych animali i nagle na silke wchodzi jakas skapa ubrana maniurka zabyscie widzieli te spojrzenia ja jakbym byl kobieta to bym chyba uciekl jak by ktos sie tak na mnie spojrzal

pozdro