Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1364
siemano! zaczne od najwazniejszego trenowalem 6 miesiecy muay thai niestety finansowo nie dalem rady (180 miesiecznie mnie wynosil tren + dojazd)zakonczylem trening mt przed wakacjami od tamtej pory nie trenowalem nic ;/ ale nie wazne po nowym roku jak zdam prawko mam zamiar isc na kb u siebie w miescie do tej pory opracowalem sobie plan na poprawienie kondycji i wytrzymalosci a przy okazji zrzuceniu troszke tluszczyku :)
Chcialbym zebyscie mi poradzili czy takie tren ing ma sens czy jest ok czy cos zmienic czy nie :)
Poniedziałek
30min rowerku na rozgrzewke+10 min rozciaganka itp.
Worek 1h
na dokladke na wykonczenie trenig ktory widzialem kiedys u karateków podskakuje sie 10 razy potem 10 papek 10 brzuszków potem 9,8,7,6, itp.
Rozciaganie tak 20-30min
Piątek
30min rowerku na rozgrzewke+10 min rozciaganka itp.
Worek 1h
na dokladke na wykonczenie trenig ktory widzialem kiedys u karateków podskakuje sie 10 razy potem 10 papek 10 brzuszków potem 9,8,7,6, itp.
Rozciaganie tak 20-30min
Szacuny
2
Napisanych postów
477
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17253
Z tym bieganiem to jak dla mnie cos nie tak.Wyznacz sobie jakis dystans lub trase i staraj sie ja przebiec w jak najlepszym czasie.Tu chodzi o tempo a nie o czas.Co z tego ze bede biegl godzine ale prawie stojac w miejscu? To nic nie da.Pokonujesz konkretna trase w jak najlepszym czasie,mierzysz czas i po jakims czasie sprawdzasz czy sie poprawiles.Jesli tak kondycha rosnie
Szacuny
13
Napisanych postów
1702
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16720
Moim zdaniem właśnie na odwrót. Wyznaczasz sobie limit czasu (na przykład godzina) i w tym limicie biegasz jak najdłuższy dystans. Ważne, żeby nie było regresji. Czyli masz codziennie trochę więcej przebiec, ale w tym samym czasie.
Szacuny
2
Napisanych postów
477
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17253
Taki trening jak ja napisalem (oczywiscie wczesniej rozgrzewka itd) robia zawodowi biegacze wiec mysle ,ze jest prawidlowy.Sam biegam z jednym raz w tygodniu i tak to wlasnie wyglada oczywiscie na przemian z interwalami.Ale kazdy niech robi jak ma ochote ja tylko napisalem swoje zdanie
Szacuny
3
Napisanych postów
424
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3657
dla mnei to zbyt intensywny ten trening, nie ma dnie w ktorym bys odpoczywal. A wbieganiu dla kondycji nie chodzi o tempo. On nie bedzie startowal w zawodach ze ma miec jak najlepszy czs na dany dystans. Najwazniejsze jest to zebys utrzymal srednie tempo przez caly czas biegu. druga sprawa to 180 zł za terningi mt hu hu, to sporo. Ja placilem 100zl, a za 140zł albo 150 juz nie pamietam to miales mix 3xmt 2xbjj i jeszcze mogles na silke chodzic i w sobote sam boks potrenowac.
Szacuny
2
Napisanych postów
477
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17253
MMMax napisal "plan na poprawienie kondycji i wytrzymalosci" .Jezeli bedzie caly czas biegal tym samym tempem to nic nie poprawi.To tak samo jakbys na silowni cwiczyl caly czas tym samym ciezarem.Myslisz ze cos bys wtedy osiagnal ? Biegac sobie tak dla jaj przez 40min nie sprawdzajac co i jak,czy sie poprawiam czy nie ,to sobie moga ludzie w podeszlym wieku zeby sie rozruszac.Moje zdanie jest takie ,ze albo sie robi cos porzadnie albo wogole.Biec moge przez 2 godziny tempem zlowia ale sensu w tym zadnego.MMMax nie napisal czy sprawdza dystans jaki biegnie,czy sprawdza czas itd. wnioskuje wiec ,ze biegnie sobie tak po prostu tempem jakie mu pasuje przez 40 min i tyle.Jak dla mnie to bez sensu ale kazdy ma prawo robic jak chce
Szacuny
2
Napisanych postów
477
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17253
Jak chcesz trenowac wytrzymalosc pod katem sztuk walki to nie ma sensu biegac zbyt dlugich dystansow.Jak robie bieg ciagly to 6km ,wiecej chyba nie ma sensu.Robie na zmiane raz bieg ciagly na drugi trening interwaly