znowu alkohol

imprezy ze znajomymi NA PEWNO ale nie zakrapiane :) poza tym kwestia wyboru jedni piją drudzy nie.

przypominam, trzeba wiedziec jak pic, umiar ale tez nie zyc w celibacie

racja
ja w tamtym roku NIC prawie w tym sobie czasami daję luzu i nie zaluje
1-2 piwa chociaz raz na jakis czas, zeby sie sztywno na parkiecie nie czuc

ja wróciel mdo treningów i od 3 miesiecy juz nie pije bo według mnie to nie ma najmniejszego sensu bawisz sie przez chwile a skutki tego (jezeli chodzi o miesnie) ciagna sie tygodniami, gdzies bylo wyliczenie ze po 1 kieliszku wódki mamy tydzien czy nawet wiecej do odpracowanmia by przywrócić miesień do wczesniejszej budowy

bla bla bla

Jak dla mnie to ta psychika rzeczywiście ma ogromne znaczenie. Ktoś kto nie wie o tym, że alkohol szkodzi na mięśnie to zazwyczaj nie ma takich spadków jak osoba która o tym wie. Ktoś kto ma pojęcie jak alkohol działa na mięśnie ciągle sobie powtarza: "ale sie wczoraj schlałem, obwody bankowo spadną, siła tak samo". Wtedy jak na złość rzeczywiście wszystko spada.

A z tym jednym piwem czy kieliszkiem wódki to prawda, ale dotyczy to zawodowców, a nie amatorów. Wiadomo, że taki zawodowiec potrzebuje mieć dosłownie wszystko idealne żeby dalej robić postępy. Sami napewno też macie znajomych, którzy nie żałują sobie alkoholu i robią postępy.

Zmieniony przez - nicknuckle w dniu 2006-11-14 14:06:41

cześć. czyli uważacie, że alkohol przeszkadza bardzo w schudnięciu?

Aha to jak zrobiłem 7kg masy mięśniowej skoro piję powiedzmy średnio 10 kieliszków wódki na tydzień (przeliczyłem na cały alkohol)? Ktoś tu chyba bzdury gada. Piwa nie pij na redukcji, ale od czasu do czasu trochę wypić nie zaszkodzi. Tak samo na masie, jak nie jesteś na wspomaganiu albo nie jesteś zawodowcem to chlej.

ja mam takie założenia : wódka jest na rzeźbe, a piwo na mase

a serio, to nie uwierze w brednie, ze 1 piwo/1 kieliszek 'cofa' nas o 1 trening... ja zazwyczaj raz na tydzien ide na porzadna impreze, a jakos szczegolnie nie przeszkadza to w efektach i treningach... mam 20 lat i nie mam zamiaru odmawiania sobie dobrej imprezy, bo dieta, bo kreta itp... choć na cyklu z mono czy stacka pije troche jakby mniej

pzdr.



Zmieniony przez - dawidm w dniu 2006-11-14 17:07:06

Z niektórych ( a może nawet z większości ) postów na tym forum na temat picia można dowiedzieć się że praca nad sylwetką trwa bardzo długo, a efekty tej pracy można zniszczyć przez jeden ostry melanż.
Nie wszystko mi tu pasuje...