Pawel Nastula-Jestem czysty

bo może
1) jeszcze się prawna machina nie rozkręciła
2) ludzie tam przywykli
3) nikt się nie stara, żeby podgrzewać, a to ma być tylko zachęcający smrodek wokół walki

Po jego wyglądzie uważam że naturalnie to raczej cięzko byłoby osiągnąć taką mase. Pozatym każdy (moze prawie) stosuje soki w mma bo bez tego raczej trudno jesli chodzi o mozliwości organizmu... Zresztą osobny post jest o tym.

Nie mniej jednak Pride USA <<<<<<< Pride Japan

1. Skonczcie juz ten temat "kto koksuje" raz na zawsze. TO jest rzecz, o ktorej sie nigdy nie dowiecie, nigdy nie bedziecie mieli pewnosci. Po cholere wciaz gdybac? Post Mariana mial zakonczyc raz na zawsze durne dyskusje medrcow forumowych od dopingu. Ale widze, ze dalej co niektorzy, chca sie bawic w onet.
2. Tanie Wino podaj mi chociaz jeden oficjalny komunikat, chociaz jedna oficjalna publikacje, w ktorej stwierdza sie, ze Nastek byl na cyklu? Jak na razie zadne z mediow nie ujawnia zrodla takich informacji. A przeciez cos oficjalnego powinno byc, czyz nie?

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-11-01 04:07:14

pinecone85 zauwazam juz u ciebie skrzywienie zawodowe

"(...)ale faktem jest, że amerykanom musiał podpaść (może nie zapłacił im za negatywny wynik), bo i Coleman, Baroni i inni sterydziarze przechodzili testy i nie wykryto żadnego koksu." ........ no właśnie, bez sensu !!!!!!! ku%^&* ..........

"Szkoda Nastuli, bo zaraz SE, f***t czy Mastah Kubacki będą go szkalować wraz z całym MMA" ....... za przeproszeniem ch. im w ....

...eee ciekawe jak to sie dalej rozwinie ;/

Nie rozwinie. Nastek dalej będzie walczył w Pride. Również na galach organizowanych w USA. Zostanie tylko smród po niewyjaśnionej sprawie złapania na dopingu.

Startując na tym poziomie trudno nie wspomagać się tego typu środkami. Paweł nie jest piętnastoletnim chłopcem który zaczął chodzić na siłkę i po tygodniu sięgnął po koks bo stwierdził ze mu nie szło. Na tym poziomie trzeba brać żeby osiągać wyniki. Brał czy nie walczył świetnie... Szacuneczek Paweł !

Śmieszy mnie to wszystko, zwłaszcza to, ze dzieje sie to w USA ...

gdzie ich gwiazdy NBA w 1992 r. na olpimiadzie (i chyba kolejnych) miały baaaardzo wybiórczo kontrole na doping, bo postawili cichy warunek, albo chcecie gwiazdy na olimpiadzie, albo bedziecie badac doping

Druga sprawa to legenda kolarstwa Amstrong. Wiemy że 90% albo i wiejcej bierze niedozwolone środki pomocowe w jakiś fazach treningów, a tu nagle jeden koles bez pomocy jest lepszy od nich wszysckich przez wiele lat?
Mutant? Nie ... Po prostu był najlepszy z biorących

Czy nastek brał? Pewno w jakiejśc fazie treningów na 80% tak, ale rywal pewno nie był gorszy

A najlepsze w tym wszytkim, to ta obłuda :)

obu stron ...

Musiał brać, nie wierzę, żeby było możliwe takie zwiększenie masy przy takim treningu wytrzymałościowym i kondycyjnym bez niczego... W sumie dziwne by było jakby nic nie brał. Zwolniłbym za to jego lekarza bo nie wiem kto przed kontrolą decę zapodaję, a mógł już tę efkę też sobie olać

wortal pisze się Armstrong
a co do koksowania w kolarstwie to mysle że o jest 99.9% elity. Wystarczy spojrzeć ile afer jest rokrocznie z udziałem najlepszych zawodników, ale jak ktoś przejerzdża 3.5tyś km w 3 tygodnie ze średnią 40km/h to nie może to dziwić