SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nastula - Barnett

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 48299

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2286
Hmm.. Walka świetna.

Co do przerwania aktywnej bocznej w 1 rundzie to nawet amerykańscy komentatorzy byli bardzo zdziwieni, podem doszli, że Barnett znacząco spoglądał na sędziów...n/c

Co do dźwigni pod koniec 1 rundy do Josh to zrobił już po czasie, kiedy Nastek wstawał. Upomnienie co najmniej się należało.

Ogólnie Paweł jest świetny w kontrolowaniu klinczu i w stójce sie niesamowicie poprawił, obalenia super. Tylko z dosiadem jeszcze problemy, no i ta cholerna dźwignia, a przecież Barnett jest znany z leg locków właśnie.

Ogólnie myślę że Nastek o kolejny kontrakt nie musi się martwić, Sakaribaba nie da mu odejść :)

Drink deep of victory and remember the fallen.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 3444 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 18326
Stulacz musi zrobić kolejny HL.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 442 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5911
B-REAL był zakaz kolan na głowę w parterze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 723
no gdyby Nastek miał więcej doświadczenia w wykańczniu/walce w parterze to z każdym dałby sobie radę. Siłe to ma Nastek niesamowitą, normalnie trzyma wszystkich jak w obcęgach nie pozwalając im na zbyt wiele. Zresztą napewno każdy słyszał jak Nastek +95 walczył z Kubackim (110Kg, 2m) w Judo jak równy z równym. Na ale łatwo się gada. Ciekawe czy udało by się Nastkowi narzucić swój styl walki Fiodorowi czy CroCop'owi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 121 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3435
Swietna walka, Pawel doskonale uniemozliwia przeciwnikowi przeprowadzenie akcji, jednak jak juz dopusci przeciwnika to jest juz po walce. Przy konczacej akcji wydaje mi sie ze Nastek probowal zalozyc dzwognie na lokiec, ale jakos tak bez wiary. Chyba jednak zawiodla kondycja. Chetnie posluchalbym wypowiedzi Pawla na temat tej walki, bo tak naprawde co my mozemy wiedziec...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Kolana w parterze były. Na korpus. Tyle, że niewiele ich tam widziałem...

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 481 Wiek 38 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3800
Czekałem na tę walkę z zapartym tchem i czym bliżej było do pierwszego gongu, tym bardziej obawiałem się o Nastulę. Miałem wrażenie, że Barnett szybko zmiecie go z ringu. A tu totalne zaskoczenie. Właściwie jedynym elementem, w którym upatrywałem przewagę Pawła przed tym pojedynkiem była siła Polaka, mimo, iż Barnett do ułomków też nie należy. Paweł bardzo dobrze radził sobie w klinczu, nie wdawał się w bezsensowne wymiany i dobrze rozłożył siły, także pierwsza runda w jego wykonaniu była świetna ! Nawet jeśli Barnett miał w stójce lepiej zapiętą klamrę to Nastula i tak potrafił dobrze ustawić sobie Amerykanina i sprowadzać udanie do parteru, a tam kontrola i ew. jakieś lekkie g n' p lub próba submission. Ale właśnie, równo z gongiem, Paweł dostał poważne "ostrzeżenie" od Barnetta i obawiam się, że gdyby ta runda potrwała jeszcze z 10 sekund dłużej, to Polak mógł poledz już wtedy przez skrętówkę bodajże. Jednak tą rundę wygrał Nastula. Druga pomimo, że zaczęła się pod lekkie dyktando Josha, który częściej uderzał w stojće, była jeszcze większym zaskoczeniem. Nastula nadal wykonywał dobrą robotę z pierwszej rundy, czyli kontrola w klinczu i próby obaleń, a do tego techniki bokserskie, dzięki którym o mały włos nie znokautował Barnetta, który był z pewnością mocno zaskoczony, tym co "dostał" od Polaka. Niewątpliwie w aspekcie stójki Polak zrobił olbrzymie postępy, dobrze trzymał dystans, chodził na nogach, nie wdawał się w chaotyczne wymiany, ale jak było trzeba potrafił się "odwinąć", i to jak ! No ale niestety w końcu nadszedł ten feralny moment ... Muszę tu przyznać rację vtserafinowi, że już kontrola pozycji bocznej w wykonaniu Nastuli była kiepska, zamiast "kleić" się do Barnetta, Paweł pozostawił mu na tyle dużo miejsca, że Amerykanin zdołał się przetoczyć i zaatakować kluczem stopę Polaka.

Strasznie się tą walką rozczarowałem. Z tego względu, że Nastula kontrolował ten pojedynek i wyraźnie prowadził na punkty, a większość ludzi na forum (łącznie ze mną) przewidywała szybką i rychłą porażkę Pawła. Co nieznaczy, że nie wierzyłem w naszego reprezentanta, jestem po prostu optymistą-realistą. Jest mi żal, a jednoczesnie jestem zły, dlaczego Nastula tak łatwo dał się poddać, nawet nie próbował ucieczki? I nie mówię tu o momencie kiedy Barnett już założył klucz, tylko o tym jak dochodził do tej techniki. Było widać wyraźnie na powtórce, że Nastula leżał sobie po prostu i nawet nie próbował wyciągać swojej nogi spod Barnetta, "oddał" mu ją za darmo. Dziwi mnie to tym bardziej, że pod koniec pierwsze rundy dostał już takie "ostrzeżenie" od Barnetta, a do tego chyba Nastula wiedział (a może nie wiedział ?), że Josh ma świetnie opanowane wszelkie techniki kończące na nogi, o czym przekonał się Minotauro. Wiem, że w judo nie ma technik na nogi (chociaż kiedyś słyszałem, że są, ale nie wiem jak to dokładnie jest), ale nie wiem czy Nastula olał to po prostu, czy nie miał już w tamtym momencie siły (ale na to nie wyglądało bo dobrze rozłożył swoją energię na ten pojedynek , a do tego rundy były krótsze), w każdym razie ogromna szkoda. Przewidywałem ,że ta walka skończy się w drugiej rundzie, ale myślałem, że w zupełnie inny sposób, a tak naprawdę do momentu odklepania, Nastula po prostu wygrywał zdecydowanie to starcie. W każdej walce Pawłowi jeszcze czegoś brakuje, jakiegoś mniej lub bardziej ważnego szczegółu. Naprawdę gdyby na początek swojej przygody z Pride dostał chociaż jednego słabszego przeciwnika na "dotracie", jego kolejne walki mogłyby wyglądać jeszcze lepiej. Znów zabrakło niewiele do zwycięstwa, ale i tak należy się ogromny szacunek za to jakie Nastula podejmuje wyzwania i jakie postępy czyni. Wogóle zaimponował mi swoimi wypowiedziami. Mówi otwarcie o strachu, jak to naprawdę jest, co odczuwa, a potem wychodzi naprzeciw najlepszym gościom w Pride i walczy pomimo tego, że 99% ludzi skazuje go na porażkę. Naprawdę Paweł ma charakter i wielkiego ducha walki. Mimo, iż przegrał trochę na własne życzenie, gratuluje mu serdecznie bo to była jego najlepsza walka.

In my heart I do not feel that I must prove anything

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
Krzyczeli nawet do Pawla zeby bil lewym kolanem

Wam tez sie wydawalo ze Josha smarowali wazelina miedzy rundami?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5289
Ta smarowali go czymś po twarzy. Nie jest to zabronione w pride? Ten sędzia to podobny jest do takiego jednego z ufc, też kudłaty murzyn.
Stójka u Pawła ok, ale wciąż parter jest problemem. Łatwe tracenie pozycji i jakaś nieporadność jeśli chodzi o techniki kończące. Ale ogólnie Nasty rządzi!! Myślicie że zwalczy na gali noworocznej???
Napiszcie coś więcej o walce kubackiego z Nastulą!!

Screw you guys I`m going home.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 688 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12887
Eggzekutor bo to byl ten sedzia z ufc

-|||---sporo---|||-

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Tyson w PRIDE !

Następny temat

Co z Rampage'm??

WHEY premium