Źródło: www.puroresupower.com
Źródło: www.puroresupower.com
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
*I'm still standing and I'm still waiting for a title fight. Fedor Emelianenko you are next !!!* - MIRKO CROCOP
*I'm still standing and I'm still waiting for a title fight. Fedor Emelianenko you are next !!!* - MIRKO CROCOP
Jeśli doszłoby do walki z Barnettem to będę za Joshem. Bardzo podobały mi się jego występy w UFC i mam nadzieję, że mimo tej feralnej kontuzji w walce z Cro Cop'em jednak pokaże na co go stać i wedrze się do czołówki wagi ciężkiej.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

Chyba że Rickson po tym jak poskłada w parterze Silve

*I'm still standing and I'm still waiting for a title fight. Fedor Emelianenko you are next !!!* - MIRKO CROCOP

Ze wszystkich akcji, które Tankman podałeś zgadzam się tylko z jedną - chodzi o walkę z Silvą. Crocop nie zachował się po walce dobrze i mógł mu podać rękę, gdy Silva do niego wychodził w tym celu. Ale reszta?
Z Yamamoto mnie to nie dziwi, bo Japończyk się z niego nabijał. Z Barnettem nic się nie zdarzyło - Mirko sam nie wiedział co się stało. W końcu to nie jest normalna akcja, że masz kolesia w gardzie, który na dodatek stara się ci dowalić, a tu nagle bark mu wyskakuje (o czym Crocop nie wiedział). Odsłonił się to mu Mirko przywalił. Nic takiego się nie zdarzyło. Z Colemanem? Tu to już nie wiem o co biega. Cios z Dos Carasem? Bez przesady! Kopnął go i zaraz potem dobił ciosem. A co miał robić? Jeśli kogoś obwiniać to sędziego, że nie zareagował dostatecznie szybko. Dla mnie to trochę podobna akcja do tej z walki JLB z Pettasem. Ostatnio czytałem o tym, jakie to było chamskie itd. Bzdura, to było odruchowe! Tak samo jak i tutaj.
Również sporo - szczególnie właśnie na sherdogu - naczytałem się o tym jaką to Mirko ma niewyparzoną gębę. Ale jakoś nigdy nie słyszałem żadnych konkretów. ZNigdy też nie słyszałem z jego ust żadnych niemiłych uwag pod adresem przeciwnika (tylko niech nikt nie wylatuje z tym jego tekstem o Joshu, że "jest za gruby i za wolny", bo to chyba oczywiste, że to był żart), zawsze mówi, że przeciwnik był dobry, solidny. Zawsze (poza walką z Silvą!) z szacunkiem odnosi do przeciwnika po walce. To, że jest pewny siebie to nic złego. To nawet wskazane. A teksty typu "Fedor, you are next" to zwykły chwyt marketingowy i nawet sam Fedor doskonale to rozumie. No, ale ludzie tego nie lubią, bo zaraz wymyślają sobie, że się wywyższa czy coś. Dajcie spokój z tym kreowaniem wizerunku "Crocopa-chama", bo to się całkowicie mija z prawdą!