Film o 11 września 2001, tego filmu nie zobaczysz w TVP

Pershing, jeśli rozmawiamy o gospodarce i jej wpływie na politykę, świat to trzeba operować ... danymi, czyli cyferkami. A dane są jednoznaczne.

Jeśli chcesz się bawić w wymianę spostrzeżeń i wieloznaczeniowe interpretacje tekstu, to zacznijmy omawiać uczucia podmiotu lirycznego w wierszu

"Loot, czy masz problemy z najprostszymi operacjami logicznymi i matematyką? Czy przerabiałeś wzory? Np. a + b = c ?"
weź już przestań, dobra? co to ma znaczyć? chcesz mnie ośmieszyć? co ty mi tu gadasz o eskalacji zbrojeń? o co ci chodzi? w związku z czym?

może jeszcze raz powiem to do ciebie dotrze: wojna często napędza gospodarkę i tak stało się z hitlerowskimi Niemcami.
"Hitler osiągnął ogromne sukcesy właśnie poprzez rozwój przemysłu zbrojeniowego. Przegrał na pewno nie dlatego, że postawił na zbrojenia."

a że doprowadza to do ostatecznie do śmierci i spustoszenia, to ty mi nie tłumacz i nie rób ze mnie dzieciaka, może być?

W jakim wierszu ?

Wiesz jak dane i statystyki mają się do rzeczywistości ?
"Powiedzmy ze ja mam mózg a Ty nie... Statystycznie jesteśmy pólmózgami".

Wojna napędza gospodarkę? Owszem, ALE ZA JAKĄ CENĘ??? Widzisz sens w takiej metodzie? Ja nie. Zwłaszcza polityk na tym traci. Kiedyś konflikty były inne, teraz praktycznie wygrać się nie da. Ciągnie się to latami, straty są ogromne itp. Tylko się traci. Kiedyś struktura i ważność przemysłu była duża, teraz proporcje się odwróciły.

Ja pisałem o genezie powstania światowego konfliku, CO W LINII PROSTEJ BYŁO KONSEKWENCJĄ ideologii nazistowskiej, masowej produkcji zbrojeniowej itp. itd. A nic nie pisałem o tym, że w czasie wojny wydawane jest dużo kasy - czytaj ze zrozumieniem. ZOBACZ TO FORUM: http://***********/keprh

Boże, widzisz a nie grzmisz. Wiesz co, nie piszę już nic więcej. Po prostu przemyśl sprawę.

STATYSTYKA to nie wszystko. Tam jest wiele dziedzin wiedzy. Ale komu i po co ja to tłumaczę.

"Wojna napędza gospodarkę? Owszem, ALE ZA JAKĄ CENĘ??? Widzisz sens w takiej metodzie? Ja nie."
ja też nie. to nie ma nic do rzeczy. o czym mowa?

"A nic nie pisałem o tym, że w czasie wojny wydawane jest dużo kasy - czytaj ze zrozumieniem."
do kogo to? do mnie?
sam czytaj ze zrozumieniem i w ogóle gadaj na temat! kto pisał o kasie, bo się gubię

"Wiesz co, nie piszę już nic więcej."
no i dobrze.

BTW.
"Wierz dalej w bajki."
"Zacznijcie myśleć samodzielnie."
"Jeśli nie potrafisz i nie czytasz na ten temat, to możesz tylko powtarzać obiegowe (nieprawdziwe) opinie."
"Czy ktoś zhackował Caviorowi konto - zwykle pisze i czyta inteligentnie."
"To oświeć mnie geniuszu."
"Loot, czy masz problemy z najprostszymi operacjami logicznymi i matematyką? Czy przerabiałeś wzory?."
"czytaj ze zrozumieniem"
"Boże, widzisz a nie grzmisz."
i ostatnie:
"Ale komu i po co ja to tłumaczę. "
masz jakiś problem ze sobą? weź mi powiedz szczerze: czy ci to sprawia jakąś przyjemność? bo jeśli chodzi o SW to jesteś jakimś autorytetem, ale jeśli chodzi o historię XX wieku to nie za bardzo chyba nie. więc nie rób z siebie wsszystkowiedzącego, tylko dystkutuj.

Loot - niestety zupełnie nie rozumiesz słowa pisanego i nie potrafisz łączyć faktów ze soba - takie mam wrażenie to tej "dyskusji". Wysiadam, cześć. Wypełnijcie profil, przynajmniej wiek - to wiele wytłumaczy.


LOOT NAPISAŁ: "WOJNA NAPĘDZA GOSPODARKĘ"

Owszem, ale polityk na tym traci w obecnych czasach.

Napędzenie gospodarki wiąże się z ... wydawaniem kasy.

Sorry, jak nie potrafisz połączyć dwóch oczywistych rzeczy to naprawdę. Ręce opadają.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-13 14:58:40

a ty znów swoje. profil mi nie chce działać, więc:
mam 23 lata. jestem studentem politologii na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. będzie piąty rok. studia dzienne.
cześć.

No OK, polityk w obecnych czasach TYLKO TRACI NA WOJNIE. Gospodarka też pewnie nie odniesie dużych korzyści z tej wojny (Dlaczeo? % struktura produkcji i zatrudnienia). Czy to jest proste? Dla mnie tak. Wniosek kolejny: politykowi nie powinno zależeć na konflikcie zbrojnym, nawet jeśli się przy tym sam wzbogaci.

Co do Niemiec to były w kryzysie przez lata powojenne i nakręcenie gospodarki przez zbrojenia doprowadziło do konfliktu. I tak się dzieje (jak jest do tego odpowiedni grunt - np. ideologia nazistowska). Nie ma róży bez kolców. Czy wszystko jasne?