"Lepiej miec 90 w pasie i 120 w klacie niz 80 w pasie i 100 w klacie."
...
Napisał(a)
nic
ja nawet cos strat nie moge odrobic wakacyjnych
ja nawet cos strat nie moge odrobic wakacyjnych
Kudowa Zdrój noclegi hotele http://www.kudowazdroj.net
...
Napisał(a)
wg mnie madre słowa chociarz mam 17 lat to i tak ci to zwisa co o tym sadze ale jest u mnie kolo rok młodszy juz sie za granica naszpikował ,,słodyczami,, teraz mysli ze jest wielki i chodzi z nabranym powietrzem w płucach ze niby klaciarz ale mówicie ze przyjdzie praca dzieci itp zacznie sie prawdziwe zycie spadki itd ale teraz to tacy jak ten odemnie maja to w dupie dla nich liczy sie to ze do 25 roku zycia beda sie wyróżniać z tłumu a potem to przecierz miedzy sasiadami 40-50letnimi nie beda szpanowac ludzie bicepsami xD
pozdrawiam pozytywnie zakreconych :D
pozdrawiam pozytywnie zakreconych :D
...
Napisał(a)
Skoro przemyslenia...czemu nie
Znajomy, rocznik 1976. Jeszcze kilka lat temu był szefem. Laski lgnęły, ludzie patrzyli z podziwem/przerażeniem. Stał oczywiście na bramce. Nikt przecież nie miał szans z prawie 140 kilowym chłopem. Była kasa,były samochody, były znajomości - BYŁ KIMS. I co teraz? No niby nic, poprostu wrocił do normalności. Ale czy napewno wrocił? Dlaczego on nie ma dziewczyny, ba żony - przecież ma 30 lat? Nie ma juz tych samochodów, a że strasznie lubił okazywać swoją wyższość nie ma tez przyjaciół. Teraz mowią "pa jaki był wielki a teraz....". Kilka razy była po niego karetka, chyba cos z wątrobą. Ciekawe czy mu staje??? Wątpie. Wyje.bane stawy też dają we znaki. A faza ze spadków do dziś ryje mozg.
Bez wykształcenia, bez mozliwości odbicia sie, bez przysżłości. Na garnuszku u mamusi.
Pytam czy warto było?
Znajomy, rocznik 1976. Jeszcze kilka lat temu był szefem. Laski lgnęły, ludzie patrzyli z podziwem/przerażeniem. Stał oczywiście na bramce. Nikt przecież nie miał szans z prawie 140 kilowym chłopem. Była kasa,były samochody, były znajomości - BYŁ KIMS. I co teraz? No niby nic, poprostu wrocił do normalności. Ale czy napewno wrocił? Dlaczego on nie ma dziewczyny, ba żony - przecież ma 30 lat? Nie ma juz tych samochodów, a że strasznie lubił okazywać swoją wyższość nie ma tez przyjaciół. Teraz mowią "pa jaki był wielki a teraz....". Kilka razy była po niego karetka, chyba cos z wątrobą. Ciekawe czy mu staje??? Wątpie. Wyje.bane stawy też dają we znaki. A faza ze spadków do dziś ryje mozg.
Bez wykształcenia, bez mozliwości odbicia sie, bez przysżłości. Na garnuszku u mamusi.
Pytam czy warto było?
...
Napisał(a)
Ja tam jestem endo, myślałem, że trzeba kombinować jak cholera by zejść poniżej piętnastu procent BF i niżej.
I tu jest pies pogrzebany - bo jeżeli człowiek opiera swoją redukcję na diecie, która jest nie do wytrzymania na dłuższą metę, np. jakaś tłuszczówka, lub d****izm typu jedzenie dwóch tysięcy kalorii przy zapotrzebowaniu o połowę większym i ładowaniu się termogenikami, to efekt jojo niszczy efekty redukcji podczas robienia masy, której efekty zostały spartolone podczas redukcji, bo obciążenia były za małe, aerobów było za dużo a cięcie kalorii zaowocowało niemożliwością zachowania masy mięśniowej i mamy błędne koło. W ten sposób przez trzy lata nie osiągnąłem nic. Ciągle chudłem do około setki, potem tyłem kilkanaście kilo, potem znowu chudłem i tak w kółko.
Teraz w okresie redukcyjnym tylko nieznacznie ucinam kalorie, o ile to w ogóle robię - bo nie liczę kalorii. Stawiam na krótkie treningi, w miarę możliwości zwiększam obciążenia treningowe, tak by mieć niezłą bazę siłową do robienia masy. Unikam przemęczenia - żadnych HIITów, nawet aerobów teraz nie wykonuję, chyba że dla samej przyjeności, gdy czuję się na siłach.
Waga spada powoli, choć głównie z mojej winy, bo nie trzymam się założeń diety, a myślę, że ze spokojem miałbym teraz piętnaście kilo na minusie w ciągu pięciu miesięcy. Trudno, mam dużo czasu i samozaparcia, osiągnę co chcę, jak zwykle zresztą.
I tu jest pies pogrzebany - bo jeżeli człowiek opiera swoją redukcję na diecie, która jest nie do wytrzymania na dłuższą metę, np. jakaś tłuszczówka, lub d****izm typu jedzenie dwóch tysięcy kalorii przy zapotrzebowaniu o połowę większym i ładowaniu się termogenikami, to efekt jojo niszczy efekty redukcji podczas robienia masy, której efekty zostały spartolone podczas redukcji, bo obciążenia były za małe, aerobów było za dużo a cięcie kalorii zaowocowało niemożliwością zachowania masy mięśniowej i mamy błędne koło. W ten sposób przez trzy lata nie osiągnąłem nic. Ciągle chudłem do około setki, potem tyłem kilkanaście kilo, potem znowu chudłem i tak w kółko.
Teraz w okresie redukcyjnym tylko nieznacznie ucinam kalorie, o ile to w ogóle robię - bo nie liczę kalorii. Stawiam na krótkie treningi, w miarę możliwości zwiększam obciążenia treningowe, tak by mieć niezłą bazę siłową do robienia masy. Unikam przemęczenia - żadnych HIITów, nawet aerobów teraz nie wykonuję, chyba że dla samej przyjeności, gdy czuję się na siłach.
Waga spada powoli, choć głównie z mojej winy, bo nie trzymam się założeń diety, a myślę, że ze spokojem miałbym teraz piętnaście kilo na minusie w ciągu pięciu miesięcy. Trudno, mam dużo czasu i samozaparcia, osiągnę co chcę, jak zwykle zresztą.
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
Kruszek ja też jestem endo
waga 106kg
wzorst 195
bf około 30%
teraz po 2 tygodniach ograniczenia ww do zera tylko z warzyw czerpie podwyższenia ilści białka waga wynosi 102kg
od dziecka byłem gruby i czas to zmienić
waga 106kg
wzorst 195
bf około 30%
teraz po 2 tygodniach ograniczenia ww do zera tylko z warzyw czerpie podwyższenia ilści białka waga wynosi 102kg
od dziecka byłem gruby i czas to zmienić
...
Napisał(a)
imo lepiej być ekto niż endo
"..im Bewußtsein der Verantwortung vor Gott oder vor dem eigenen Gewissen.."
robie formę na euro 2012
potrzebujesz pomocy - pisz.
...
Napisał(a)
zgadzam się
http://www.sfd.pl/chucknoris_/masa_z_półobrotem-t424885.html DZIENNIK TRENINGOWY ZAPRASZAM
http://www.sfd.pl/BLOG_Nawet_parówka_dęta_raz_w_roku_ma_swoje_święta_by_chucknorris-t484710.html
BLOG TREC ZAPRASZAM
NIE POPRAWIAM DIET I TRENINGÓW NIE ZNAM SIĘ NA TYM
...
Napisał(a)
chcielibyscie byc ciagle chudzi ?
Kudowa Zdrój noclegi hotele http://www.kudowazdroj.net
...
Napisał(a)
Może i jesteś chudy, ale napewno masz dużo więcej mięśni niż endo. Jak masz 180 cm i ważysz powiedzmy 75 kg to napewno w łapie masz jakieś 36-39 cm podczas gdy endo przy tym samym wzroście i wadze ma jakieś 33 cm z czego sporo to tłuszcz.
I co najważniejsze- ekto przez cały rok może robić mase, a endo co chwile musi sie redukować, przez to traci mięśnie i siłę.
Ja nie jestem typowym endo, ale mam duże skłonności do odkładania tkanki tłuszczowej. Jedynym moim pocieszeniem jest to, że już są możliwe operacje bezpiecznego odsycania tłuszczu, z których kiedyś napewno skorzystam.
I co najważniejsze- ekto przez cały rok może robić mase, a endo co chwile musi sie redukować, przez to traci mięśnie i siłę.
Ja nie jestem typowym endo, ale mam duże skłonności do odkładania tkanki tłuszczowej. Jedynym moim pocieszeniem jest to, że już są możliwe operacje bezpiecznego odsycania tłuszczu, z których kiedyś napewno skorzystam.
Polecane artykuły