Palenie tytoniu a silownia?

a tam sranie... za***iście jest se zajarać na uspokojenie;]
a jak sie idzie pić to tymbardziej:D:D:D

podcinanie żył też jest fajne ?

palenie tytoniu powoduje raka i choroby serca oraz szkodzi osobom w Twoim towarzystwie

ja pale jak ide do pubu, clubu, nie jestem nałogowcem, nie jaram paczki fajek dziennie, góra 5-6, czasem wcale przez pare dni pod rzad...a cwiczy mi sie tak samo z i bez fajek ale wiadomo ze nie gasze***** na siłowni, bo bym chyba umarł z zadyszki np na przysiadach

pozdr.

ta co innego jak sie pali kilka dziennie a co innego jak kilkanascie :)wiem , ze jak zaczynalem palenie nie odczuwalem tego za bardzo , dopiero pozniej ...

trzeba rzucić to*****ostwo i po wszystkiemu

ja juz tak pale dobrych pare lat...

palenie jest xa***iste wiadomo..
to jest fajny nalog i to jest zycie..
mam 17 lat i mam lekki nalog ,ale nie sadze ,zeby rzucenie go bylo dla mnie problemem ,ale po co ne palic ,jak to jest good

co do tego dlugiego artykulu to:
1.Jesli chcesz zachecic ludzi mlodych do rzucenia ,to nie dawaj im takich artykulow do czytania ,bo sa nudne i w wiekszosci denne.
2.Kogo obchodzi co sie dzieje z jego tetnicami albo co sie stanie za 40 lat.
3.Zeby oduczyc dzieci palic trzeba ich postraszyc ,nie smiercia ,bo to jest zbyt odlegle ,ale jakimis amputacjami nog ,zanikiem hormonu wzrostu itp.
4.Palenie jest szkodliwe podczas dlugoletniego jarania ,a nie po roku ,bo rownie dobrze mozesz sie nawdychac trujacych gazow i spalin na ulicy.

Konczac chcialem powiedziec ,ze trzeba wszystkiego sprobowac w zyciu i postanowilem wpasc w nalog ,zeby pokazac moim starym(dlugoletnim palaczom) ,ale bardziej sobie ,ze ten nalog mozna przezwyciezyc. Nie jest to latwe ,ale wystarczy miec troche samo zaparcia i ten problem staje sie blachostka..
nerka

nam w szkole pokazali fotki wyjetych płuc nałogowego palacza ok 2 paczki na dobe, troche sie przestraszyłem ale nie jaram 2 paczek dziennie wiec luz;)

Papierosy poza tym że są rakotwórcze powodują choroby krążenia miażdżycę itd OSTRO ZBIJAJĄ TESTOSTERON

Gdzieś czytałem że procent impotentów wśród palaczy nałogowych o wieloletnim stażu jest znacznie wyższy niż u "zdrowych". Niepamiętam dokładnie jaki to były liczby ale bodajże po 30 latach palenia 50 lub 70% typów ma trwałą impotencję.

Ja gdy przestałem nie tylko palić, ale poprostu - popalać nawet małych dziennie ilości doświadczyłem ogromnych postepów na siłce. W moim przypadku pety strasznie ograniczały siłę i masę.