Czy powinienem aplikować sobie odżywki na początku???

tak jak pisal Charon przy twoim metabolizmie to nie jest sporo, 1000 kcal mozesz dostarczyc z pozywienia albo jak ci bedzie ciazko to w postaci odzywki (gainer)

odnosnie gainera to: https://www.sfd.pl/temat252665/


z supli dodaj jeszcze: ZMA 'apteczne' i witaminy

nic nie kupuj; jedz solidnie i tyle; po treningu możesz wziąść porcję gainera/bulka jak chcesz i tyle.

teraz doczytałem do końca; ww x 5-6g na 1 kg masy ciała; dodaj do posilków;

JW dorzuc kalori nie wiesz z czego ryz makaron kasza mozesz kupic Carbo/gainer ale widac ze i bialka tez moze malo byc polecam dobrego gainerka np mass xxl 4,8kg za 129zl tym uzupelniaj diete czyli staraj sie wyliczyc ile brakuje w "poprawionej" diecie jesli ok 500kcal to nie bedzie problemy 2 x po 70gr i styknie.ALE NAJPIERW DIETE DAJ DO SPRAWDZENIA

2200kcal to porcja energii dla przeciętnej kobiety, tak że nie pisz że to sporo. Tak jak napisał kolega wyzej, więcej węgli, co najmniej 5-6g na kg masy ciała. Te możesz czerpać z naturalnych źródeł-makaron, ryż biały itp.
Przy twojej przemianie materii powinieneś wybierać takie produkty zawierające węgle o średnim IG a nie o niskim. Za to zamiast białka pozyskiwanego z porzywienia możesz część dostarczac w formie odżywek. Chodzi o to aby odciążyć przewód pokarmowy. Znakomicie do tego nadaja sie wheye(białka serwatkowe).

Nie słuchaj ich. 3000 kalorii dla osoby ważącej 60 kg to stanowczo za dużo. Ja zaczynałem od wyższej wagi(ale też byłem bardzo chudy) i też miałem ok. 3000 kcal i otłuściłem sie przy tym jak świnia. Obecnie ważę 75 kg i przy 2600 kcal waga mi rośnie. Po co masz potem robić niepotrzebną redukcje.

no i kogo tak naprawde tu sluchac? Napisalem na forum zapytanie bo liczylem ze ktos pomoze. Trener na silce jest tak naprawde g...o wart bo rozpisuje taka sama diete na chudniecie jak i na przytycie wiec zwrocilem sie o pomoc do Was bo zapewne wiekszosc z Was osiagnela juz cos. Ja naprawde chcialem przytyc tak do 70-75kg max co przy mojej obecnej wadze jest dosc sporym zadaniem(przypomne 60kg) a ze nie chcialem sie spaść jak świnia to poszedlem na silke. Tak naprawde zalezy mi na przytyciu i na tym aby zlapac rzezbe ale zaznaczam jeszcze raz ZLAPAC RZEZBE a nie zgubic szyje,hehe:) Wiec co mam tak naprawde jesc? Jaka dieta bo ta ktora mialem wedlug tego co piszecie jest do d..y!:) no i jakie odzywki na poczatek? Jesli Gainerek to jaki? Jakiej firmy?

"no i kogo tak naprawde tu sluchac?"

Bardzo często na forum opinie na dany temat są podzielone, np. czy wliczać bialko roślinne czy nie, czy ektomorfik powinien mieć dużo białka w diecie czy mało itp. Komuś musisz zaufać, a kogo wybierzesz to już Twoja sprawa.
Ja Ci polecam, żebyś nie zwiększał gwałtownie kalorii. Moim zdaniem lepiej jest mieć np. przez miesiąc nic nie przytyć niż sie otłuścić jak świnia. Jak zobaczysz, że waga nie rośnie, to stopniowo zwiekszaj kalorie.

Nikt tu nie mówi o gwałtownym zwiększniu kalorii, tylko o wprowadzeniu odpowiedniej ilości mikroskładników. Jeżeli nie chcesz upaść sie jak świnia, to zawsze pozostaje trening aerobowy dzięki czemu możesz kontrolować fat. Ale mimo to myśle że Ci to nie grozi.
A poza tym nie można jednocześnie iść w prawo i lewo. Nie możesz jednocześnie robić masy i redukować fatu(podstawy fizjologii).
Z tym że Ty akurat raczej nie powinieneś martwić sie o fat, chyba że zauważyłeś że masz ku temu skłonności.
Wzoruj sie na najlepszych, z odpoweidnim dostosowaniem do własnych możliwości.pozdro