Lu & Córa serdecznie zapraszają na letnie występy!! %)

przynajmniej cyklicznie

Rothen czytaj ze zrozumieniem zanim coś odpiszesz...
Gdzie ktoś pisał, że głodówka to w celu odchudzania.
Po***ało?

Albo nic

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2006-07-30 12:46:25

a myślisz ze głodówkami 10 dniowymi czy 2 tygodniowymi się nie odchudza ?? Wogóle źle rozumiecie głodówki , że się nic nie je , one polegają zupełnie na czymś innym np. głodówka węglowodanowa w celu późniejszej nadkompensjacji , albo głodówka sodowa że ogranicza się sód , albo wodna na 2 dni rzed zawodami


nie robi się głodówek 10 dniowych że się nic nie je w celu oczyszczenia organizmu

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2006-07-30 14:56:42

"robie kopenhaską w celu oczyszczenia organizmu"

a pod przykrywką jest zgubienie 5kg

a ten post to dalej jest blog redukcyjny ?

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2006-07-30 14:57:28

Rothen a slyszał o tym, że dzięki głodówce3 stabuilizuje się poziom histaminy? Zreszta nie ma sensu z toba dyskutować skoro nawet nie potrafisz doczytać motywów i nie siedziesz w temacie - wpadasz i wypisujesz swoje mądrości jakbys wszystko ****a wiedział najlepiej.


a ten post to dalej jest blog redukcyjny ?



Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2006-07-30 16:05:10

Rothen: nie wydawaj opinii pochopnie. Pamiętaj, że teoria teorią, a organizm i tak reaguje po swojemu i jest to b. indywidualna sprawa. Poza tym oprócz diety i treningów każdy ma jeszcze swoje życie i problemy na codzień, a takie uwagi jak wyżej tylko drażnią...Przemyśl to

Lu::* jak Ci idzie? Ostatnio jakoś mało piszesz..Stalo się cos?
Co z uczuleniem? Wyjasniła się sprawa chociaż trochę, czy dalej anty-uczuleniowa dieta? Daj znać.

Ja właśnie zrobiłam obwodówke (30 min.)
i aeroby odpuszczam w ogole PO siłowym, szkoda mi "mięsa"
Jako, że dieta pozostawia sporo do życzenia jeżeli chodzi o zawartość kcal
chociaż makroskładniki Ok, tego pilnuje akurat

Planuje zrobić taki myk
żeby aeroby mieć raz w tygodniu tylko 60 min.
a w pozostałe beztreningowe dni HIIT
i zobaczymy

chyba tak bedzie najlepiej

Niestety,
narazie treningi to nie jest dla mnie (i chyba nigdy nie będzie) treść życia tak do końca
wole inną aktywność
ale coś za coś
a raczej: spróbuje jakiś kompromis zachować

echh..
no nic
ide dalej sprzatać

w ogole..
dziś ukochanego (ostatniego z 3) psa uspiłam i..
zreszta nieważne


pozdro..

tez mialam dzisiaj slaby dzien...ehh mialo byc ,,male odstepstwo od diety" ale chyba nie umiem go robic z umiarem i takie cos jak weekend wolny od diety(z umiarem) nigdy nie bedzie z umiarem...Wypilam calego soka porzeczkowego domowej roboty , az sie boje myslec ile bylo tam cukru...taki slodki byl , ser zolty i full owocow..trudno jutro tez jest dzien, pozdrawiam papus

eeee takimi odstępstwami to ty diety nie spsujesz

znam takich co jedli 2 czekolady , lody , chipsy , hałwe..... na drugi dzień walili 2h aerobów i było okej

ja znam takich co na drugi dzień jeszcze pili i też było ok ...