Szacuny
5
Napisanych postów
1826
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12345
Dzisiejszy trening biegowy poszedł lepiej, niż myślałem. Dałem już radę przetruchtać 34 minuty. Inna sprawa, że dół pleców przy tym dawał niesamowicie znać o sobie. Myślę, że już w niedzielę zrobię pełnowartościowe aeroby. W bieganiu świetne jest to, że po treningu ma się uczucie niesamowitej czystości organizmu. Lepiej się czuje smak, lepiej słyszy dźwięki. Nic tylko usiąść i puścić sobie Depechowski "Clean"...
Mam to szczęście, że mieszkam niby w centrum, ale zarazem bliziutko lasku Arkońskiego i niedalego Głębokiego oraz Parku Kasprowicza. Tym samym, na brak ciekawych tras biegowych narzekać nie mogę.
Szacuny
5
Napisanych postów
1826
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12345
Skunksiarz, zabiłeś mi tymi linkami ogromnego ćwieka. Niemniej, wielkie dzięki, bo sporo mi dały do myślenia. W niedzielę kolejne aeroby, do tego czasu ustalę czy będą tradycyjne czy HIIT.
Jak w Twoim przypadku wyglądają efekty treningu HIIT? Mógłbyś opisać swoje własne spostrzeżenia go dotyczące?
Szacuny
32
Napisanych postów
12917
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
85996
moge ja wpsiac ? nie robię HIIT zbyt długo , ( ok 2 tygodni ) wg mnie daje lepze efekty niz dłuższe żmudne aero , poce się dłużej po treningu , i jest mi ciepło również spory czas po nim , rreningi intensywne krótsze niżsesje aerobowe. osobiście bardzo mi odpowiadają więcj o HIIT w moim teście chyba pisałem i w sumie to tyle , polecam
ps mam troche aktywnosci fizycznej ale mam wrażenie że bez HIIT nie było bo to samo
Szacuny
31
Napisanych postów
1966
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23192
Niwix - dokladnie tak jak piszesz.W moim przypadku tez preferuje HIIT - szybciej,ciekawiej i efektywniej.
Hardened - zazdroszcze Ci tych okolic do biegania - dopiero teraz zrozumialem co To znaczy mieszkac blisko lasu i jeziora.Pracy w UK mi sie zachcialo to mam teraz troche inne widoki
Szacuny
6
Napisanych postów
1838
Wiek
41 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
38624
redukcję robiłem jakies 3 miesiące temu. Wykonywałem HIIT 3 razy w tygodniu w nietreningowe, siłowy 4x w tygodniu.
Efekty jak najbardziej zadowalające. Dieta TKD ale na dość wysokim poziomie kalorycznym jakieś 200-300 jedynie poniżej zapotrzebowania (chciałem uchronić jak najwięcej suchej masy mięśniowej)
Efekty to jedynie minus 4 kg, ale talia -9 cm, brzuch -8, praktycznie brak spadków w obwodzie klatki, nóg, łapek, spadło jedynie w miejscach z których powinno.
Następną redukcje również będę opierał na HIITcie bez aero
Szacuny
5
Napisanych postów
1826
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12345
Wczorajsze bieganie tak mnie podmęczyło, że ległem do łóżka już po 22, co jest w moim przypadku dość niezwykłe (zwykle padam w kimę o 23 i śpie 7 godzin). Organizm jednak desperacko domagał się snu i nie miałem zamiaru tym razem z nim negocjować. To podmęczenie jeszcze bardziej wzmogło moje zainteresowanie HIIT i w oparciu o informacje podrzucone przez Skunksiarza i te, wygrzebane w necie podjąłem decyzję. Jeżeli chodzi o aeroby, to planowałem je stosować nie tylko ze względu na chęć spalenia tłuszczu, ale także by podciągnąć kondycję do poziomu umożliwiającego wykonywanie megaintenwysnych sesji treningowych. Myślę jednak, że HIIT spełni także to kryterium i dodatkowo poprawi dynamikę, więc mój tygodniowy rozkład zajęć będzie wygladał następująco:
PN = siłownia
WT= HIIT
ŚR = siłownia
CZW = brzucho w domu
PT = siłownia
SB = brzucho w domu
ND = HIIT