Więc aby nie pić do TVNu postanowiłam że jednak dam z siebie wszystko dziś.
Skunksiarz - u mnie wszystko na PLUS - wydawałoby się, że GIT ale nie jeśli idzie o redukcję
Na początku waga stała ale woda trochę zeszła, jednak w ciągu 24h powróciłam do stanu przed rozpoczęciem redukcji...
Ogólnie to jestem zmuszona zmodyfikować swój plan. A nie mam nawet na czym bo wszystko szlag jasny trafił razem z zalanym kompem.
Idę do domu.
Miłego wieczoru.
Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2006-07-10 21:45:26