Czego nie lubicie w siłowni?

Lubie... chodzic na silownie - to juz moj nalog.
Wkurza mnie tylko to ze ktos za***al radio i nie mamy muzyki, no i to ze w zimie trzeba cwiczyc opatulonym w dresach :/

Zmieniony przez - MatekTBG w dniu 2006-07-03 19:57:34

a ja jestem ogolnie bezstresowym czlowiekiem niemniej jednak kilka rzeczy potrafi mnie doprowadzic do furii:

-mucha, ot maly s****ysyn bzyczacy za uszami podczas waznej seri, a jak jeszcze siadzie na mnie to sie moge zagotowac
-osa - patrz wyzej + szot z jadu gratis itp
-jak zamroczony po ciezkiej seri nie moge czegos na szybko znalesc (ciezarka, dlugopisa, butli z woda etc)
-jak sie mi przerywa trening

z muchą trafna uwaga
tez nienawidze jak mi sie przerywa trening. mam wyrzuty sumienia
nielubie też jak mialem zaplanowany treningi i z jakiegosc powodu nie moge go wykonac ;/

jeszcze nie lubie jak robie duzym ciezarem cos i przychodzi sezonowiec i sie patrzy jak w obraz kur.!!!!

Na miejskiej siłowni denerwuje mnie tłok głównie.

Na mojej siłce na strychu nie lubie:
Gorąca(juz wole zimno), samotnosci(kumpel miał wypadek i na dłuzszy okers mnie opuscił), braku muzyki, starej wieszającej pranie itd, ale mimo wszystko najgorsza samotnosc

A mateo bankowo nie lubi poniedziałków

Pepo thx, odbilem

ja nie lubię

- wysokich temperatur na siłce
-zapachu zalestwa na moim ciele jak cwicze:P
-korzystac np z ławeczki po jakims kolesiu-tak bezposrednio:P
-jak sie magnetofon przycina
-jak jakis....kolega:P słucha disko polo na siłowni
-jak jest za duzo osób i musze czekac zeby dostac sie do sprzetu ktory potrzebuje
-wogole nie lubie czekac na nic co akurat mam zaplanowane do wykonania
-dziwnych spojrzen chłopaków jak wchodze a raczej wchodziłam na siłownie na poczatku-teraz juz sie przyzwyczaili do dziewczyny na siłowni

jeszcze pare spraw by sie znalazło jak narazie nie przychodza mi do glowy:)

ja nie lubie potu ktory mi splywa po szyi no i tego ze cwicze sam ktos do pomocy w razie czego by sie przydal... nie lubie ********nia kumpli ktorzy mi mowia ze zaczna cwiczyc od tego i tego dnia a jakos im to nie wychodzi

Ja nie lubie sciagac ciezarow ze sztangi szczegulnie jesli lezy na ziemi , a ze mam domowa silke to staram sie aby panowal ład i porzadek,

Podro!