Faktem jest, że dość drastycznie ograniczyłem ww (ok 2,8g) w swojej diecie (tluszcze 1g, bialko 2,4g). Tak jak napisalem stosowalem termogeniki. Przy czym, TSE i TFB, nie są żadnymi ekstremalnymi spalaczami. Cp zjadlem 1 dużą puszkę. Aha, 4x w tygodniu aeroby.
Jednak z wycinki do konca zadowolony NIE JESTEM. I teraz prosiłbym o fachową odpowiedź na kilka pytań. Co zrobić, żeby wypalić tłuszcz np z tzw. "boczków"? Czy kupić kolejny, silniejszy tym razem spalacz, czy tez trzymac dalej dietę i czekać na efekt?
Czy nitrobolon2 pozwoli mi uzyskać lepsze użylenie oraz poprawi jakość mięśnia, czy poprostu mnie zaleje i cala wycinka pojdzie w ****?
Pozostaje tez problem skory, ktora nie zdazyla sie jeszcze obkurczyc...
Dzieki za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam serdecznie