Szacuny
0
Napisanych postów
207
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1815
Mam takie pytanko.W ostsniejksiążce dr.Marka Kruszewskiego "Podnoszenie ciężarów i kulturystyka" przeczytałem informacje dotyczącą superkomensacji.
Autor twierdzi że ma ona charakter drgań gasnących i jest bardzo mocno uzależniona od działalności enzymu - syntetazy glikogenowej.
Podwyzszona działaność tego enzymu utrzymuje się do trzech dni po obciążeniu mięśni i potem zanika co jest jednoznaczne z zakonczeniem procesu superkompensacji.(Wg autora najważniejsze prawo treningowe to właśnie prawo superkompensacji ,jeżeli go nie przestrzegamy to nie ma mowy o prawidłowym rozwoju.)
Głównie chodzi w nim aby ponowne obciążenie mięśni zastosować w szczytowej fazie superkompensacji.
Moje pytanie brzmi;
Jeżeli dany mięsień obciążąmy raz na 6-7 dni ,jak to bywa w niektórych mikrocyklach ,to dlaczego są efekty w treningu?
Przecież nie trafilismy z treningiem w szczytową fazę superkompensacji.Czy takie przerwy i tak zbudowane mikrocykle nie są błędem.
Bardzo proszę o wyjaśnienie tych mechanizmów.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Szacuny
16
Napisanych postów
2749
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
14835
Jeżeli dany mięsień obciążąmy raz na 6-7 dni ,jak to bywa w niektórych mikrocyklach ,to dlaczego są efekty w treningu? Bo teoria jest nieprawdziwa?
Ale tak naprawde sie nie znam i chetnie poczytam odpowiedzi specjalistow, dlatego sie tu wpisuje.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
papaj102 -superkompensacja musi się zakończyć -to jest pełna regeneracja mięśnia i nagromadzenie energi potrzebnej do podołaniu stawianym obciążeniom- jeślibyś trenował w czasi gdy nadkompensacja nie jest zakończona to siłą rzeczy mięsień nie byłby w stanie podołać nawet poprzednim obciążeniom a co dopiero wyższym
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
bo to ze nie wykorzystujesz superkompensacji nie przekresla twoich efektow
ot to jest jedna z drog, mozesz ja wykorzystac w pewien specyficzny sposob
mozesz tez isc zupelnie inna droga dostarczajac inne bodzce organizmowi (ktorych pozbawione sa treningi typu hst wykorzystujace superkompensacje)
w kazdym razie efekty beda poki organizm bedzie musial sie dostosowac do bodzcow - w podanej przez ciebie opcji sztuka polega na tym by ciagle trenowac na nie do konca zregenerowanym organizmie, w kazdej innej polega na tym by tak zniszczyc cialo by nastepstwem bylo dostosowanie organizmu do warunkow - tutaj anabolizm
metoda jak metoda - mysle ze to kiedys wyprobuje, a na razie wole zrobic 16 megaciezkich serii na plecy niz po 4 konczyc i zaczynac kolejna partie
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
...no i myślę, że zdolnść do max. superkompensacji a także jej długość zależy przede wszystkim od intensywności treningowej- a tym wiele można wytłumaczyć i odpowiednio się zachować/dostosować program treningowy chociażby/.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
0
Napisanych postów
207
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1815
ok dzięki z a pomoc
Dodam że zjawisko superkompensacji (według tej lektury), ma charaktre drgań gasnących.To oznacza że po okresie odnowy do stanu wyjściowego(czyli z przed treningu) dochodzi do nadkompensacji, która trwa niezbyt długo i powoli wygasa.Jeżeli wygaśnie (co ściśle wiąże sie z dzialaniem syntetazy glikogenowej) to powtórzenie treningu nie da już nam takich efektów.Dlatego najlepiej powtarzać trening w momencie szczytu nadkompensacji.(wg autora org, nadkompensacja wygasa w ciągu 3 dn).
Nalepiej ćwiczyć w okresie nadkompensacji gdyż wtedy mięśnie są najlepiej odbudowane i zaczynamy "niszczyć " je z wyższego poziomu,co gwarantuje nam większą superkompensacje.A to da schodkowy wzrost formy.
Cwiczenie w okresach gdy mięsień nie wpełni odbudowany stosowany jest często przez ciężarowców.Jest to tzw.trening stresowy.
Szacuny
46
Napisanych postów
6083
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
33055
Tak sie składa że mam też tą książke i jak najbardziej ją polecam wszystkim.
Autor miał namyśli zastosowanie tej metody w treningu siłowym (ciężarowców) która to metoda różni się od założeń kulutystyków którzy po nadkompensacji czekają na dalszą ->pełną regenerację oraz akumulacje całego układu nerwowo-mięsniowego
To dwie różne rzeczy
Autor ma racje widziałeś cięzarowców wykonujących trening raz na 7-10 dni jak kulturysci ??
Oni wykonują treningu od 3-12 w tygodniu ponieważ ważne tam jest wprowadzenie organizm w stan stresu związanego z maksymalnym i ponadmaksymalnym obciążeniem.