Wasilij Aleksiejew jest dziś uważany za największego ciężarowca wszechczasów. Księgi rekordów ukazują, że olbrzymi Rosjanin (160kg/1.86m) zdobył nie tylko dwa tytuły olimpijskie (1972 i 1976), lecz był także pierwszym ciężarowcem, który miał osiągnąć mityczną wagę łączną 600kg w wieloboju (rwanie, podrzut, wyciskanie).
To osiągnięcie, którego nie udało się powtórzyć, jako że wyciskanie zostało usunięte z programu Igrzysk w 1972, miało miejsce w dniu 18.03.1970. Siedem lat później, w 60 rocznicę rewolucji październikowej, (31.10. 1977), pobił swój 80 i ostatni rekord świata, podnosząc 256 kg w podrzucie, co zapewniło mu miejsce w księgach rekordów po wszystkie czasy.
Inżynier górnictwa i dowódca wojskowy, Aleksiejew urodził się 07.01.1942 w rejonie Riazania. Jego pierwsze próby w sporcie były związane z siatkówką. W wieku 19 lat (1.81m/90kg), porzucił parkiet na rzecz podnoszenia ciężarów, co doprowadziło go do zdobycia łącznie 22 tytułów mistrzowskich.
Jego znak firmowy - wielki brzuch, nie przeszkodził Rosjaninowi w zaszokowaniu świata ciężarowców niesamowitą i niezrównaną siłą, która zawsze pozwalała mu podejmować znaczące i robiące wrażenie próby. Użył jej do pobicia rekordu w wieloboju, osiągając w sumie 640kg podczas Igrzysk w Monachium w 1972, gdzie jego największy konkurent, Niemiec Rudolf Mang, był w stanie podnieść "tylko" 610kg.
Cztery lata później w Montrealu był jedynym ciężarowcem, który mógł zachować tytuł i zrobił to pozostawiając jeszcze większe wrażenie. W dwóch szybkich ruchach położył kres nadziejom konkurentów, choć jego twarz poczerwieniała z wysiłku, gdy ustanowił rekord świata w rwaniu (185kg) i podrzucie (255kg) z łączną wagą 440 kg.
Jego sukces znalazł się na pierwszych stronach gazet, potem jednak przyszło pierwsze rozczarowanie. W Moskwie w 1978 roku powrócił do sportu, lecz swe najlepsze lata miał już za sobą i nie był w stanie podnieść sztangi wyżej niż do kolan...
Pozdrawiam.
Tomek
...../--------\
./-/...../....... \---\
/____________\
Moderator działów: Aktualności, Sporty ogólnorozwojowe, Nasze hobby & Strongman i trójbój siłowy
"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"
Pozdrawiam - Tomek