Naciągnełes kumpla nie ładnie !
...
Napisał(a)
fajny topic :)
jednym z pierwszych powodów było rozstanie z panną. Trzeba było się ogarnąć i wziąć za siebie bo inaczej to bym się długo zbierał. Po drugie miałem nadwagę no i nie podobał mi się ten bebech i wałeczki, a gdy był mój brat w okolicy to już nie miałem najmniejszej ochoty zdjąć koszulki:P więc jednym słowem...sylwetka. No i rzecz jasna siła. Dopiero potem zacząłem doceniać walory zdrowotne treningów i solidnego żywienia. Doszło do tego, że się uzależniłem :P jak opuszczam jakiś trening to czuje się jakbym chory był :P
jednym z pierwszych powodów było rozstanie z panną. Trzeba było się ogarnąć i wziąć za siebie bo inaczej to bym się długo zbierał. Po drugie miałem nadwagę no i nie podobał mi się ten bebech i wałeczki, a gdy był mój brat w okolicy to już nie miałem najmniejszej ochoty zdjąć koszulki:P więc jednym słowem...sylwetka. No i rzecz jasna siła. Dopiero potem zacząłem doceniać walory zdrowotne treningów i solidnego żywienia. Doszło do tego, że się uzależniłem :P jak opuszczam jakiś trening to czuje się jakbym chory był :P
Czas - Totalitarny nadzorca
Każdy może być wielki - trzba tylko chcieć
...
Napisał(a)
Ja pierwszy raz podniosłem sztangę w 1996r. i dźwigam ja do dzisiaj z tym ze miałem 3 lata przerwy i dopiero trzeci miesiąc po przerwie dźwigam żelastwo. A zacząłem chyba dlatego żeby być większy i udało się kiedy miałem max formy ważyłem 115kg (zaczynałem od 85kg) i 100kg wyciskałem spokojnie 12razy bez żadnych koksów i diety jedynie co to tyko 3 kuracje kreatyny były i jedzenie oporowo bo kocham jeść he,he.
(\__/)
( -'.'
(")_(")
This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
...
Napisał(a)
witam
to ja widze że tu wypowiadają sie koledzy co już sporo cwiczą. a ja napisze jak to ja się czym motwuje. Narazie zbieram sprzet niedługo będe ławke spawał itd. Narazie to ćwicze troche u kumpla troch w szkole ale ogóle to h** nie ćwiczenie. moja motywacja to
1.ładnie wygladać
2 no i być silnym
co mnie zmotywowało wy koledzy wy jak weszłem na to forum to zobaczyłem że to może robić każdy. A jak weszłem w dział nasze foto to niektórzy mnie pozatykali poprostu ( pokłon w storne zetor 84 i tam jeszcze wielu innych ziomów) wy byliscie moją motwacją wasze osiągi i zapał do tego sportu i myśle że ja od sierpnia zaczne już tak konkretnie ćwiczyc. To może kiedyś pokaze foto swoje rezultatu
narazie to ( moje wymiary)
wzrost:190cm
waga:90kg
bic:36
ja pierwszy raz połozyłem się na płaską to poszło 75kg
no kiedys pokaze wam moje foto :P
i o tyle pozdro
Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2006-05-24 18:21:54
to ja widze że tu wypowiadają sie koledzy co już sporo cwiczą. a ja napisze jak to ja się czym motwuje. Narazie zbieram sprzet niedługo będe ławke spawał itd. Narazie to ćwicze troche u kumpla troch w szkole ale ogóle to h** nie ćwiczenie. moja motywacja to
1.ładnie wygladać
2 no i być silnym
co mnie zmotywowało wy koledzy wy jak weszłem na to forum to zobaczyłem że to może robić każdy. A jak weszłem w dział nasze foto to niektórzy mnie pozatykali poprostu ( pokłon w storne zetor 84 i tam jeszcze wielu innych ziomów) wy byliscie moją motwacją wasze osiągi i zapał do tego sportu i myśle że ja od sierpnia zaczne już tak konkretnie ćwiczyc. To może kiedyś pokaze foto swoje rezultatu
narazie to ( moje wymiary)
wzrost:190cm
waga:90kg
bic:36
ja pierwszy raz połozyłem się na płaską to poszło 75kg
no kiedys pokaze wam moje foto :P
i o tyle pozdro
Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2006-05-24 18:21:54
...
Napisał(a)
Mnie zainspirowal ojciec ktory cwiczyl i wszytsko mi pokazal..
A motywuje mnie oczywyscie sila,masa..
Ale rowniez to ze w towarzystwie sie wyrozniam.. i to bardzo..
wszyyscy moi starsi mlodsi kupmple wrecz mi zazdroszcza i boja sie mnie szanuja :) a ja to lubie.. Kocham Ciezary :)
A motywuje mnie oczywyscie sila,masa..
Ale rowniez to ze w towarzystwie sie wyrozniam.. i to bardzo..
wszyyscy moi starsi mlodsi kupmple wrecz mi zazdroszcza i boja sie mnie szanuja :) a ja to lubie.. Kocham Ciezary :)
Nikt Nie Rodzi Się Mistrzem
Ale Każdy Moze Nim Zostać!!
...
Napisał(a)
U mnie osobiście, motywacje były dwie:
1. Od małego pamiętam, że imponowały mi sylwetki kulturystów i tak właśnie chciałem wyglądać.
2. Miałem pewne dysproporcje w budowie. Jeździłem dość hardcorowo na rowerku i nogi miałem rozbudowane a góra....szkoda gadać. Zaczęłem więc robić pompki. Po paru miesiącach zaczęło być coś widać ale to za mało - dostałem trochę rzeźby, a mi zależało żeby nałożyć trochę mięcha. No i popytałem chłopaków na studiach gdzie można poćwiczyć. Jeden kumpel mnie wkręcił na taką dość "spartańską" siłkę w blokowej piwnicy. I tak się to zaczęło.
Żeby wyrównać różnice potrzebowałem rok z małym hakiem. Teraz ćwicze
1rok i 5 miechów i zaczynam być zadowolony z tego co widzę w lustrze. Zrobiłem przez ten czas 10kg czystej masy nie mówiąc już o sile która wzrosła w niektórych ćw 3x
zapału mi nie brakuje, oby się czas znalazł.
nie ma szans żebym się tym znudził.
1. Od małego pamiętam, że imponowały mi sylwetki kulturystów i tak właśnie chciałem wyglądać.
2. Miałem pewne dysproporcje w budowie. Jeździłem dość hardcorowo na rowerku i nogi miałem rozbudowane a góra....szkoda gadać. Zaczęłem więc robić pompki. Po paru miesiącach zaczęło być coś widać ale to za mało - dostałem trochę rzeźby, a mi zależało żeby nałożyć trochę mięcha. No i popytałem chłopaków na studiach gdzie można poćwiczyć. Jeden kumpel mnie wkręcił na taką dość "spartańską" siłkę w blokowej piwnicy. I tak się to zaczęło.
Żeby wyrównać różnice potrzebowałem rok z małym hakiem. Teraz ćwicze
1rok i 5 miechów i zaczynam być zadowolony z tego co widzę w lustrze. Zrobiłem przez ten czas 10kg czystej masy nie mówiąc już o sile która wzrosła w niektórych ćw 3x
zapału mi nie brakuje, oby się czas znalazł.
nie ma szans żebym się tym znudził.
...
Napisał(a)
badzo fajny temat U mnie było to tak. Zaczołem trenować jakiś 1,5 roku temu pod koniec roku szkolnego jak wraz z kumplami uzbieralismy odpowiedni sprzet i skladowalismy go w urządzonej suszarni. Cwicze do tej pory 4 razy w tygodniu opusiciłem moze 4 treningi, robie przerwy co 2 tygodnie na mniej intenstywny trening i czuje sie siwietnie wreszcze moje zycie nabrało jakiegos sęsu zaczołem wreszcie normalnie jesc i uwazac na to co jem, nabralem pewnosci siebie i wreszcie mam powód aby podokuczać kolegą sucharą którzy rok temu dobryzali mi w kazdej dziedzinie. Oni mieli wszystko ja nie miałem nic, dziewczyny, imprezki, wygląd, wyjazdy po polsce i swiecie.. ja nie miałem tych rzeczy, wyglądałem jak suchar, dziwczyny sie ze mnie smialy. mialem kupe wolnego czasu i nic pozatym. Dorwałem sie do sztangi i juz jej nie puszcze nie mam takiego zamiaru
...
Napisał(a)
kroptown wypelnij profil zobaczymy jak bardzo sie wyrozniasz z tego tlumu
"Jedynym miejscem, gdzie sukces pojawia się szybciej niż wysiłek jest słownik"
...
Napisał(a)
No to ja tez cos napisze...Po pierwsze wyglad 30 w lapie przy 60 w udzie mnie nie zadowalalo :/ i jeszcze taka smieszna klata ;) az wstyd zagadac do jakies laski jak sie jest tylko w spodniach ;).Po 2 szukalem sportu dla siebie i znalalzem (myslalem o sprintach nawet niezle wyniki mialem 12,03) na 100 m, ale jakos nie przekonywalo mnie to , dzieki silce duzo sie zmienilem , rzucilem palenie , ciagle chlanie itp itd... A satysfakcja z dokonanej zmiany w wygladzie motywuje mnie do dalszych i ciezszych treningow ;))
Zmieniony przez - monster2 w dniu 2006-05-25 17:07:22
Zmieniony przez - monster2 w dniu 2006-05-25 17:07:22
i'll show you how good i am ;]
...
Napisał(a)
a ja miałem banalne powody by było ich kilka,najpierw jade na motorze(Kawasaki GPZ 1000) a było to kiedy miałem az 14 lat ,nagle musiałem stanac i zetak powiem kiedy sie podparłem noga to jakoś grawitacja bardziej przyciagła motor niz moja noga go podtrzymywała i oczywiscie lezałem znim dopuki mi jakiś koles niepomógł gopodniesc:D:D awiec postanowiłem sie wtedy zasiebie wziosc i troche masy nabrac bo wstydu sie najadłem jak nigdy:D ,dotego doszło kilka faktów ze moje osiedle to osiedle sportowców i kokxów awiec troche otoczenie wywarło wpływ na decyzje i dotego doszło mysle ze fajniej by było gdybym tak wygladał:D:D i sie skończyło natym ze sie kupiło karnet,potem drugi,potem trzeci i wkońcu komplet własnej siłki i sie cwiczy:D przez kilka lat z przerwami cwiczyłem dlazdrowia ale od miecha jade na mase i moze do końca wakacji coś podskoczy:D Pozdrawiam
Polecane artykuły